W wieku 78 lat zmarł Lee Kun-hee, prezes południowokoreańskiego koncernu Samsung Group. "Prezes Lee był prawdziwym wizjonerem, który przekształcił Samsunga w światowego lidera innowacji" - napisała firma w oświadczeniu.
Lee Kun-hee pół roku temu był hospitalizowany z powodu zawału serca.
Prezes Samsunga nie żyje
"Prezes Lee był prawdziwym wizjonerem, który przekształcił Samsunga w światowego lidera innowacji i z lokalnego biznesu uczynił przemysłową potęgę. Jego deklaracja Nowego Zarządzania z 1993 r. była motywacją do realizacji wizji firmy, polegającej na dostarczaniu najlepszej technologii, która pomaga rozwijać globalne społeczeństwo" - napisał Samsung w oświadczeniu. "Jego dziedzictwo będzie wieczne" - dodano.
Lee był prezesem południowokoreańskiego koncernu Samsung Group i jego najważniejszego przedsiębiorstwa Samsung Electronics.
Pod jego kierownictwem Samsung stał się największym producentem smartfonów i układów pamięci na świecie, a całkowita sprzedaż firmy stanowi obecnie jedną piątą produktu krajowego brutto Korei Południowej. Według danych podanych przez agencję Reutera, dochody Samsung Group w 2019 roku wyniosły 326,7 biliona wonów, czyli 289,6 miliarda dolarów, co odpowiada 17 proc. PKB kraju.
Lee Kun-hee był przykuty do łóżka od 2014 roku, gdy doznał pierwszego ataku serca. Od tamtej pory firmą kieruje jego syn Lee Jae-yong.
Według listy miliarderów przygotowywanej przez Bloomberga, majątek Lee jest szacowany na 20,7 miliarda dolarów netto. Lee Kun-hee został sklasyfikowany na 66. miejscu na światowej liście.
Źródło: PAP