Komisja Europejska nie obawia się o wdrożenie programu pomocowego dla Grecji po dymisji premiera tego kraju Aleksisa Ciprasa. Bruksela podkreśla, że reformy, które już zostały przyjęte przez parlament w Atenach mogą być wdrażane.
- Nie obawiamy się o realizację programu pomocowego. Decyzje ws. reform zostały podjęte przez grecki rząd i przegłosowane przez parlament.(...) Niezależnie od wyborów, reformy mogą być realizowane - oświadczyła na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka KE Annika Breidthard.
Pełne wsparcie
Jak podkreśliła, Komisja szanuje decyzję Ciprasa ws. szybkiego zorganizowania wyborów w Grecji. Zapewniła, że KE nie była tym zaskoczona, ponieważ jej szef Jean-Claude Juncker rozmawiał telefonicznie z Ciprasem, a także prezydentem Grecji Prokopisem Pawlopulosem. - Oczekiwaliśmy tego (rezygnacji Ciprasa i rozpisania nowych wyborów - PAP) - powiedziała rzeczniczka. Jak wskazała, szerokie poparcie dla reform i ich wdrożenie na czas jest konieczne, by program pomocowy mógł zakończyć się sukcesem. Przypomniała, że pierwszy przegląd wdrażania programu zaplanowany jest na jesień. - Komisja uważa, że ważne jest pełne wsparcie programu stabilizacyjnego podpisanego właśnie przez Grecję. Większość partii opozycyjnych głosowała za nim w greckim parlamencie w ostatni piątek - przypomniała Breidthard.
Przyspieszone wybory
O jak najszybsze przeprowadzenie wyborów w Grecji, by uniknąć opóźnień we wdrażaniu trzeciego pakietu pomocowego zaapelował w piątek szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. - Mam nadzieję, że (wybory) odbędą się tak szybko jak to możliwe, aby zmarnować możliwie jak najmniej czasu - powiedział w Hadze cytowany przez agencję Reutera Dijsselbloem. Jego zdaniem intencją Ciprasa jest uzyskanie bardziej stabilnego gabinetu. Z kolei szef grupy roboczej eurogrupy, która przygotowuje spotkania ministrów finansów państw strefy euro Thomas Wieser powiedział w Wiedniu, że wcześniejsze wybory nie będą miały wpływu na pakiet pomocy finansowej dla Grecji. Pytany, czy głosowanie może zmienić wysokość środków dla Aten, powiedział publicznemu austriackiemu nadawcy ORF, że nie. "To był naprawdę oczekiwany i dla wielu pożądany krok, by mieć jaśniejszą strukturę w greckim rządzie (...). W październiku mamy spotkanie ws. ewentualnej redukcji zadłużenia i (po wyborach w Grecji) mamy nadzieję na dalsze postępy w realizacji programu" - oświadczył. Cipras ustąpił w związku z rebelią w swojej partii - Syrizie. Ustępujący premier wezwał prezydenta Pawlopulosa do jak najszybszego rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Cipras liczy na wzmocnienie swej pozycji po głosowaniu.
Wczoraj Cipras ustąpił ze stanowiska:
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU