- Iran identyfikowany jest jako bardzo perspektywiczny rynek, zwłaszcza ropy naftowej i jej pochodnych - deklaruje Orlen. A Amir-Hossein Zamaninia, wiceminister ds. ropy Iranu cytowany przez IRNA, irańską rządową agencję zapowiedział, że polskie rafinerie zakupią irańską ropę. We wtorek w Teheranie zakończyło się dwudniowe spotkanie przedstawicieli irańskiego rządu z polską delegacją, której przewodniczyła Katarzyna Kacperczyk, wiceminister spraw zagranicznych RP. Udział w rozmowach wzięli m.in. przedstawiciele PKN Orlen.
Jak poinformował Zamaninia, pomysł zakupu irańskiej ropy przez polskie rafinerie był głównym, ale nie jedynym tematem omawianym podczas wizyty delegacji z Polski.
Oś współpracy
Zamaninia powiedział, że osią irańsko-polskich rozmów była wzajemna współpraca w sektorach petrochemicznych, gazu i ropy naftowej, a także wykorzystanie wyspecjalizowanych sił w branży naftowej.
Wiceminister odniósł się również do potencjału Polski w sektorze petrochemicznym i jednocześnie dodał, że "Iran sprzyja współpracy międzynarodowej z różnymi krajami w celu wzmocnienia sektora prywatnego".
Zamaninia poruszył także temat eksportu gazu do Polski i innych europejskich krajów. Jak powiedział, "Europa dąży do dywersyfikacji źródeł energii, aby nie pozostać uzależnionym od jednego kraju".
- Eksport gazu do Europy jest częścią średnio- i długoterminowych strategii Iranu mających optymalne wykorzystanie energii, zwłaszcza gazu, tak aby kraj odgrywał decydującą rolę w światowym eksporcie - dodał.
Orlen wejdzie na rynek?
Jak donosi irańska agencja prasowa, Orlen wyraził zainteresowanie kupnem irańskiej ropy naftowej po ewentualnym zniesieniu sankcji zachodnich wobec Teheranu. Trwają rozmowy mające doprowadzić do przełomu w stosunkach z Teheranem.
Termin ostatecznego porozumienia mocarstw: USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Rosji oraz Niemiec (grupa 5+1) z Iranem upływa 30 czerwca.
Przedstawiciele Orlenu rozmawiali także o potencjalnej współpracy w sektorze petrochemicznym. Iran jest zainteresowany zbliżeniem z Zachodem. Co może oznaczać, że polskie przedsiębiorstwo zainwestuje w tamtejszy sektor rafineryjny, który częściowo upadł po wprowadzeniu zachodnich sankcji.
Jak poinformowało nas biuro prasowe PKN Orlen, "charakter tego typu wizyt nastawiony jest w szczególności na prezentację możliwości biznesowych i inicjowanie kontaktów, które mogą w przyszłości owocować współpracą".
Polacy zaprzeczyli jednak spekulacjom jakoby już teraz doszło do zawarcia jakiejkolwiek transakcji.
- Iran identyfikowany jest jako bardzo perspektywiczny rynek, zwłaszcza ropy naftowej i jej pochodnych. Dzisiaj za wcześnie na określenie konkretnych efektów misji - czytamy w odpowiedzi na pytania zadane przez tvn24bis.pl.
@Exen @agata_loskot Informacja jest nieprawdziwa. Taka transakcja z udziałem #Orlen nie miała miejsca
— ORLEN (@ORLEN_FFbK) kwiecień 26, 2015
Negocjowane porozumienie z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 r. Podstawą porozumienia będzie zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za zniesienie zagranicznych sankcji, w konsekwencji m.in. zgoda na uwolnienie eksportu irańskich węglowodorów do krajów zachodnich.
USA i Unia Europejska utrzymują, że będzie to jednak następowało stopniowo i pod warunkiem, że Iran będzie wywiązywać się ze swych zobowiązań.
Irańska gospodarka jest silnie uzależniona od eksportu ropy naftowej, jednak sankcje nałożone na ten kraj przez Stany Zjednoczone znacznie ograniczyły Teheranowi sprzedaż ropy na rynki światowe. Obecnie Iran wysyła za granicę 1,3 mln baryłek ropy dziennie, podczas gdy w połowie 2012 roku, kiedy USA nakładały sankcje na Iran, było to 2,5 mln baryłek.
"Wiarygodny partner"
Kacperczyk powiedziała, że polscy przedsiębiorcy i inwestorzy oceniają Iran jako kraj "stabilny i odpowiedni do inwestycji".
Wiceszefowej MSZ towarzyszyła grupa reprezentantów ok. 70 przedsiębiorstw, którzy wzięli udział w polsko-irańskim forum gospodarczym, przeprowadzili szereg rozmów business to business oraz odwiedzili stołeczną strefę ekonomiczną.
- W Polsce działają różne organizacje, które są skłonne do rozszerzenia współpracy z irańskimi przedstawicielami w różnych dziedzinach gospodarki, takich jak transport, energia, rolnictwo i infrastruktura - powiedziała Kacperczyk.
Polska wiceminister spraw zagranicznych zapewniła podczas spotkania z irańskim wiceprezesem i szefem Departamentu Środowiska (DOE), że Polska jest również gotowa do transferu zielonych technologii do Iranu.
Jak stwierdziła Kacperczyk, "Polska, której gospodarka jest największą w Europie Wschodniej i szóstą co do wielkości w UE, może być wiarygodnym partnerem dla Iranu".
Wizyta wiceszefowej polskiej dyplomacji wpisuje się w dynamikę wznowionego w 2014 dialogu politycznego z Iranem, którego wiodącym kierunkiem ma stać się rozwój współpracy gospodarczej. Sprzyjać temu powinna ponad 500-letnia historia bliskich relacji polsko-irańskich.
Irański Ambasador w Polsce Ramin Mehmanparast poinformował, że wielkość wymiany handlowej między Iranem i Polską wynosi około 100 mln euro rocznie, ale oba kraje planują podnieść tą wartość do 1 mld euro w krótkim okresie.
– Poziom współpracy gospodarczej nie odpowiada potencjałowi obu państw w tym obszarze, który wynika zarówno z komplementarności naszych gospodarek, jak i pozytywnych doświadczeń z przeszłości – podkreśliła podczas rozmów wiceminister Kacperczyk.
Autor: mb//km / Źródło: IRNA, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: NIOC