Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało o zniesieniu węgierskiego embarga na polskie mięso, produkty zwierzęce i pasze. Wprowadzona wcześniej rozporządzeniem premiera Viktora Orbana decyzja była odwetem za zakaz sprowadzania tych produktów z Węgier nałożony w związku z panującą w tym kraju epidemią pryszczycy.
W węgierskim rozporządzeniu z 8 maja znalazła się informacja, że zakaz importu zwierząt i mięsa pochodzących z Polski, a także z Chorwacji, Czech, Słowenii i Rumunii, jest lustrzaną odpowiedzią na ograniczenia wprowadzone wcześniej przez te kraje w związku z epidemią pryszczycy na Węgrzech. Choć z tekstu wynika, że Polska i inne kraje zablokowały import węgierskiego mięsa w celu ochrony zwierząt na swoim terytorium, to premier Węgier uznał to za "bezprawne ograniczenia handlowe", a działania tych państw uznał za "sztuczne zakłócanie handlu międzynarodowego".
Odwołane węgierskie embargo
Teraz węgierski zakaz został odwołany. "Zespół Zarządzania Kryzysowego potwierdza, że węgierskie embargo nałożone na Polskę 8 maja br. i skutkujące zakazem przywozu z naszego kraju zwierząt parzystokopytnych, produktów pochodzących od tych zwierząt oraz pasz przestało obowiązywać 18 maja br." - przekazało ministerstwo rolnictwa we wtorkowym komunikacie.
Resort napisał, że jest to efekt interwencji ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, który w piśmie kierowanym przed kilkoma dniami do Olivéra Várhelyi, komisarza UE ds. zdrowia i dobrostanu zwierząt, apelował o interwencję Komisji Europejskiej w sprawie restrykcji nałożonych na Polskę przez premiera Węgier Viktora Orbana.
Polska bez pryszczycy i grypy ptaków
Ministerstwo podkreśliło, że w Polsce nie ma pryszczycy i nie ma podejrzeń ewentualnej transmisji wirusa na terytorium kraju. Bez nowych zakażeń pozostają także Słowacja i Węgry. Zgodnie z komunikatem, od 2 maja nie ma w Polsce również nowych zakażeń wirusem wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI).
"Przypominamy, że dla wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) okresem najwyższego ryzyka (łatwość przeniknięcia wirusa do ferm utrzymujących drób) jest okres jesienno-zimowo-wiosenny, przy czym największa liczba ognisk potwierdzana jest cyklicznie od października do kwietnia (migracje dzikich ptaków). Biorąc pod uwagę specyfikę występowania HPAI w Polsce i w innych krajach, gdzie występuje wirus, można założyć, że jesteśmy w trendzie wygaszania zakażeń, a nowy sezon zachorowań może rozpocząć się w okresie jesieni i przejść płynnie z ogniskami na początek przyszłego roku" - podkreślił resort.
Dodał, że chorobę afrykańskiego pomoru świń (ASF) stwierdzono jedynie u dzików (dotąd potwierdzono 2101 ognisk). "Przypominamy o obowiązku rygorystycznego przestrzegania zasad bioasekuracji w gospodarstwach hodowlanych; zbliżający się okres letnich prac polowych i wzmożona aktywność przemieszczeń w lasach zwiększa możliwość transmisji wirusa ASF ze środowiska naturalnego do gospodarstw i hodowli" - zaznaczono.
Pryszczyca na Węgrzech
Epidemia pryszczycy na Węgrzech wybuchła na początku kwietnia; to pierwsze przypadki w tym kraju od 1973 r. Wśród podjętych przez władze działań, mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby, był zakaz przywozu zwierząt do regionów, w których wykryto ogniska pryszczycy, oraz ich wywóz tylko do wyznaczonego miejsca uboju. W kontrolę gospodarstw zaangażowana została policja. Działania były koordynowane wspólnie z władzami Słowacji, gdzie również wykryto ogniska pryszczycy.
Pryszczyca jest chorobą wirusową wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt, nie stanowi zagrożenia dla życia człowieka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Abaca