To był absolutnie fenomen. To się nigdy wcześniej nie zdarzyło w takiej skali nigdzie indziej na świecie. Chcemy więc to pokazać - powiedział na antenie TVN24 BiS Kamil Wyszkowski z UN Global Compact Network Poland, odnosząc się do pomocy biznesu przekazanej Ukraińcom. Zachęcił jednocześnie firmy do wypełnienia ankiety, na bazie której ma powstać raport o skali zjawiska. We wrześniu zostanie on zaprezentowany na Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.
- Przypomnijmy, że jest to raport dla sekretarza generalnego ONZ, jest przygotowywany przez UN Global Compact Network Poland, czyli przez nasze biuro we współpracy z biurem ukraińskim. Ma on pokazać skalę pomocy. Pokazać, co było przekazywane, czy to były wpłaty pieniężne, czy przekazywane rzeczy, czy świadczone usługi na rzecz uchodźców z Ukrainy - wymieniał.
Ankieta UN Global Compact Network Poland
- W tym celu zbieramy dane od biznesu, aby później stworzyć dwa raporty. Pierwszy będzie prezentowany na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ już 21 września, zresztą z udziałem pana prezydenta Andrzeja Dudy oraz wysokich przedstawicieli ONZ - powiedział. Podkreślił również, że w wydarzeniu będzie uczestniczyć również "długa lista biznesu, który rzeczywiście pomogła Ukrainie i będzie pomagać dalej".
- Drugi raport, który będzie raportem pełnym, będzie przygotowany z końcem roku na podstawie danych, które zbieramy do 15 listopada - powiedział. Zwrócił się z prośbą do przedstawicieli biznesu o wypełnienie ankiety. - Ona zajmuje pięć do siedmiu minut, została przygotowana przez naukowców z Polskiej Akademii Nauk, Kantar i Szkoły Głównej Handlowej. Bardzo serdecznie do tego zachęcam. Im więcej będziemy wiedzieć na temat tego fenomenu, który wydarzył się w kontekście Ukrainy, tym lepiej dla innych konfliktów, które niestety w przyszłości wybuchną, abyśmy mogli lepiej zarządzać wsparciem ze strony biznesu w ramach ONZ i poza nią - mówił Wyszkowski.
Jego zdaniem wartość wsparcia biznesu dla Ukraińców "na pewno przekracza kilka miliardów dolarów". - Chcielibyśmy pokazać przy okazji tego raportu prywatny pociąg żywnościowy, który ruszył do Kijowa z pomocą absolutnie przed wszystkimi. To była niezbędna pomoc na prośbę mera Kijowa, która ruszyła właśnie dzięki sektorowi prywatnemu. Dopiero później był w stanie przygotować tę pomoc rząd, czy sam system ONZ. To biznes był tym "first responder" - odpowiedział pierwszy, szybko, sprawnie i kompletnie - mówił.
"To był absolutnie fenomen"
- To był także mały i średni biznes, czyli niewielkie przedsiębiorstwa rodzinne, które ofiarnie przekazywały pomoc. To był absolutnie fenomen, to się nigdy wcześniej nie zdarzyło w takiej skali nigdzie indziej na świecie, chcemy pokazać więc ten polski fenomen - podkreślał.
Jak wyjaśnił gość TVN24 BiS, organizacja nie zbiera danych o broni ofensywnej. - Jeżeli były to innego rodzaju rzeczy, kamizelki kuloodporne, środki opatrunkowe, leki - jak najbardziej tak, natomiast nie broń. Takich danych nie pokazujemy - poinformował. Dodał, że dane w ramach pierwszej ankiety będą zbieranie tylko do 21 sierpnia. - Trzeba się pospieszyć - zaznaczył.
- Zbieranie danych zaczęliśmy w połowie lipca. Przypomnę, że to sezon wakacyjny więc to było też utrudnione. Mamy już grubo ponad 350 ankiet, które do nas trafiły. Liczymy, że do 21 sierpnia będziemy mieć ponad 500. To był nasz cel zresztą. To jest bardzo dobra próba, którą badacze będą mogli właściwie przedstawić i opisać jako raport wstępny w Nowym Jorku. Do 15 listopada będziemy chcieli uzyskać od trzech do pięciu tysięcy ankiet, wypełnionych przez polski biznes, ale też globalnie, bo ankiety robimy też w Ukrainie. Nasze biuro ukraińskie robi podobną ankietę, ona jest przekazana do firm ukraińskich. Ona jest troszkę zmodyfikowana, bo wiadomo, że ukraińskie firmy uzyskały pomoc dla siebie. Wiadomo, że są w trudnej sytuacji, ale to co robiły firmy ukraińskie jest fenomenalne i też chcemy to pokazać - podsumował.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock