Byłbym bardzo sceptyczny i bardzo przestrzegałbym polityków przed zamrażaniem rat kredytów, zamrażaniem WIBOR-u - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" były członek Rady Polityki Pieniężnej Łukasz Hardt. Ekonomista przewidywał też, na jakim poziomie może zakończyć się cykl podwyżek stóp procentowych.
Rada Polityki Pieniężnej podniosła w środę stopy procentowe o 100 punktów bazowych. To siódma podwyżka z rzędu. Główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła do poziomu 4,50 proc. To najwyższy poziom od listopada 2012 roku.
Hardt: przestrzegałbym przed zamrażaniem rat, WIBOR-u
Prof. Łukasz Hardt był pytany w "Rozmowie Piaseckiego" o kwestię wsparcia dla kredytobiorców, którzy płacą coraz większe raty kredytów.
- Mamy Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który już jest i już działa. On oczywiście był tworzony głównie z myślą o tych, którzy mają kredyty we franku szwajcarskim, ale przecież z niego mogą korzystać również ci, którzy mają trudną sytuację finansową w związku ze wzrostem rat kredytów złotowych - powiedział.
Fundusz Wsparcia Kredytobiorców to mechanizm zapewniający pomoc dla kredytobiorców, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej i są zobowiązani do spłaty rat kredytu mieszkaniowego. Wsparcie wypłacane jest na okres nie dłuższy niż 36 miesięcy, przy czym indywidualnie ustalana kwota wsparcia nie może być wyższa niż 2 tys. zł miesięcznie. Jest ono przekazywane przez Bank Gospodarstwa Krajowego bankowi kredytobiorcy, który udzielił kredytu mieszkaniowego.
Łukasz Hardt odniósł się też do rozwiązań proponowanych przez polityków opozycji, które mają złagodzić koszty obecnej polityki pieniężnej dla kredytobiorców. Wśród pomysłów PSL pojawiła się likwidacja marży od kredytów banków kontrolowanych przez Skarb Państwa. Lewica chce natomiast zamrożenia stawki WIBOR. Lider PO Donald Tusk poinformował z kolei, że Koalicja Obywatelska przygotowała projekt ustawy, która umożliwi kredytobiorcom płacenie rat na poziomie z końca zeszłego roku.
- Ja byłbym bardzo sceptyczny i bardzo przestrzegałbym polityków przed zamrażaniem rat kredytów, zamrażaniem WIBOR-u - stwierdził. - To jest droga donikąd. Osłabiamy działania RPP, wtedy NBP, moi koledzy, może musieliby jeszcze bardziej podnosić stopy procentowe - stwierdził.
Zdaniem byłego członka RPP pomoc powinna być kierowana do tych, którzy "są bardzo obciążeni kredytem". - Raczej nie zalewanie pieniądzem rynku, żeby chronić ludzi przed inflacją, ale raczej powinno być to koncentrowanie pomocy do tych, którzy naprawdę cierpią w wyniku wzrostu cen - stwierdził.
Stopy procentowe. Na jakim poziomie zakończy się cykl podwyżek?
Łukasz Hardt był także pytany, do jakiego poziomu mogą wzrosnąć stopy procentowe. - Wydaję mi się, że czekają nas jeszcze co najmniej dwie, trzy podwyżki stopy procentowej. Wydaje mi się, że ten poziom docelowy jest w okolicach 6 procent - prognozował.
Dodał jednak, że "niepewność jest ogromna, nie wiem co się będzie dalej na wschodzie, co będzie działo się po stronie polityki fiskalnej, co będzie się działo w Stanach Zjednoczonych i co zrobi wreszcie Europejski Bank Centralny".
Hardt mówił też o inflacji. - Czekają nas miesiące, kilka miesięcy z inflacją dwucyfrową, pod koniec roku ona będzie spadała nawet z powodów czysto statystycznych, bo ta baza odniesienia po prostu będzie zupełnie inna - podkreślał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock