Do Sejmu wpłynął projekt ustawy zakładający wprowadzenie obowiązkowych recyklomatów w sklepach o powierzchni handlowej powyżej 2 tysięcy metrów kwadratowych. Proponowany mechanizm kaucyjny ma się przyczynić do maksymalizacji wykorzystania odpadów. Chodzi o butelki i puszki.
W piątek do Sejm wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Przepisy zostały przygotowane przez grupę posłów klubu parlamentarnego Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści.
Jak czytamy, projekt dotyczy wprowadzenia obowiązkowego mechanizmu depozytowego (kaucyjnego), obejmującego odpady opakowaniowe po napojach.
"Proponowane rozwiązania mają więc w założeniu przyczynić się do maksymalizacji wykorzystania odpadów opakowaniowych, dzięki czemu będą one poddawane odzyskowi w większym stopniu, a więc przetwarzane na produkty, materiały lub substancje, które mogą zostać wykorzystywane w pierwotnym lub innym celu" - wskazali autorzy.
Recyklomaty w sklepach
Zgodnie z propozycją na jednostki handlu detalicznego o powierzchni handlowej powyżej 2 tys. m kw. ma zostać nałożony obowiązek pobierania opłaty depozytowej od klientów "od każdego jednostkowego opakowania, stanowiącego butelkę lub puszkę, w której sprzedawany jest napój, znajdujący się w ofercie".
Obowiązek ma dotyczyć odpadów po napojach w opakowaniach wykonanych ze szkła, tworzyw sztucznych lub aluminium o pojemności nie mniejszej niż 0,2 litra i nie większej niż 3 litry. Z systemu depozytowego miałyby być wyłączone opakowania po mleku i napojach mlecznych, wyrobach leczniczych oraz opakowania wielomateriałowe.
Przewidziano, że przedsiębiorcy będą mogli znakować opakowania nabyte w prowadzonej przez niego jednostce.
Zwrot tej opłaty następowałby w momencie dostarczenia odpadów do recyklomatu znajdującego się w sklepie, w którym został kupiony produkt lub w innym punkcie należącym do tej samej sieci. Projekt zakłada, że przedsiębiorcy prowadzący wielkopowierzchniowe jednostki handlowe będą mieli obowiązek nabycia recyklomatu w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Inaczej może zostać nałożona na nich kara administracyjna w wysokości 50 tys. zł.
Zdaniem autorów projektu podobne systemy depozytowe funkcjonują w wielu państwach Europy, m.in. w Niemczech, Szwecji, Holandii, Litwie oraz Estonii. "Opierają się one na związaniu opakowania z depozytem (kaucją), który stanowi kwota doliczona do ceny produktu i która zwracana jest w momencie jego dostarczenia do miejsca zbiórki" - czytamy.
Wysokość opłaty depozytowej
Zgodnie z projektem określenie minimalnej oraz maksymalnej wysokości opłaty depozytowej leżeć będzie w gestii ministra właściwego do spraw klimatu. "Dolna granica tej opłaty powinna określona zostać, tak aby pobrana opłata stanowiła bodziec ekonomiczny mobilizujący nabywcę napoju do określonego postępowania z opakowaniem po tym produkcie. Z kolei określenie maksymalnej wartości tej opłaty będzie zapobiegać zbytniemu obciążaniu nabywców napojów" - wyjaśniono.
Dodano, że określając obie wartości opłaty depozytowej, minister właściwy do spraw klimatu będzie uzależniał ich wysokość zarówno od składu materiałowego opakowania, jak też jego pojemności.
Koszt dla budżetu państwa
Projekt przewiduje możliwość uzyskania przez przedsiębiorców dofinansowania na zakup recyklomatu oraz znakowania opakowań. Udzielałby go Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. "Zwrot kosztów realizowany w ramach tego dofinansowania, wynosić ma odpowiednio 80 procent kosztów w odniesieniu do zakupu urządzeń oraz 80 procent kosztów poniesionych na znakowanie opakowań" - czytamy. Środki na dofinansowanie mają pochodzić z dotacji z budżetu państwa.
Autorzy projektu szacują, że wprowadzenie proponowanego systemu depozytowego będzie kosztowało budżet państwa około 32 mln zł. "Wartość ta wynika ze wskazanej (...) liczby sklepów oraz średniej ceny recyklomatu, wynoszącej około 100 tys. zł, przy założeniu ponoszonych ze strony budżetu państwa kosztach w tym zakresie na poziomie 80 procent" - wyjaśniono.
Przewidziano, że ustawa wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock