Składka zdrowotna w nowej wersji. "Budżet nie jest z gumy"

Źródło:
TVN24
Piotr Kuczyński o składce zdrowotnej
Piotr Kuczyński o składce zdrowotnejTVN24
wideo 2/7
Piotr Kuczyński o składce zdrowotnejTVN24

Ważą się losy wysokości składki zdrowotnej. - Budżet nie jest z gumy, jeżeli będziemy dopłacali i dopłacali przy procedurze nadmiernego deficytu, to się nam to kompletnie nie zepnie - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 analityk finansowy Xelion Piotr Kuczyński. Z kolei ekonomista z akademii WSB Marek Zuber podkreślał, że "ten samochód, od którego płacimy składkę zdrowotną, jest synonimem kompletnie bezsensownych przepisów".

W czwartek w Warszawie odbyło się spotkanie ministra finansów Andrzeja Domańskiego z Ryszardem Petru, Ewą Szymanowską, Marcinem Skonieczką i Sławomirem Ćwikiem z Polski 2050. Było to kolejne spotkanie szefa resortu z przedstawicielami koalicyjnych ugrupowań w sprawie rządowego projektu o obniżeniu składki zdrowotnej.

Kuczyński: budżet nie jest z gumy

Piotr Kuczyński był pytany, czy obniżenie składki zdrowotnej jest kluczowe - Wydaję mi się, że to jest kluczowe dla partii pana Ryszarda Petru, Trzeciej Drogi, generalnie mówiąc. Oni to obiecywali i pan Petru o to walczy, ma takie prawo - mówił.

Zwrócił uwagę że minister finansów sam zapowiedział, że od 1 stycznia zlikwidowana będzie składka zdrowotna od środków trwałych. - Ten zapis z Polskiego Ładu był bardzo niemądry. To, że ten zapis zostanie usunięty jest oczywiste - ocenił.

Piotr Kuczyński zwrócił uwagę, że co do samego sposobu przeprowadzenia reformy nie ma zgody. - Część nie chce zbytniego uprzywilejowania przedsiębiorców, i słusznie, tak by ludzie pracujący na etatach mieli jakiejś zmniejszenie składki. Inni mają rację mówiąc, że jak zmniejszymy składkę, to trzeba będzie dołożyć pieniędzy do NFZ, bo nam nie będzie się to spinało - mówił ekspert.

- To jest olbrzymi dylemat i będzie bardzo ciężko wypracować rozwiązanie, które jedną i drugą stronę zadowoli. Budżet nie jest z gumy, jeżeli będziemy dopłacali i dopłacali przy procedurze nadmiernego deficytu, to się nam to kompletnie nie zepnie - zwracał uwagę.

Marek Zuber mówi o "rozczarowaniu"

Marek Zuber stwierdził natomiast, że jako przedsiębiorca "jest rozczarowany". - Ten samochód, od którego płacimy składkę zdrowotną, jest synonimem kompletnie bezsensownych przepisów. Z całym szacunkiem, ale wycofanie się z tego, to jest kwestia niemalże dni. Mam na myśli tutaj przygotowanie odpowiedniego przepisów - powiedział.

Stwierdził, że "w tym konkretnie przypadku nie mówimy o dziesiątkach miliardów złotych"

- W ogóle kwestia składki zdrowotnej to są dwa obszary. Pierwszym jest ten, który wynika z Polskiego Ładu i przepisu, który nie dotyczy oczywiście tylko przedsiębiorców, że składka zdrowotna nie jest płacona z PIT-u. Oczywiście chodziło o to, żeby więcej pieniędzy zostało w budżecie. Robiono to na zasadzie socjotechniki, wmawiano nam, że to obniżenie podatków, oczywiście była jakaś grupa, która na tym skorzystała, ale dla sporej grupy osób było to zwiększenie obciążeń - mówił.

- Nie tylko Polska 2050, ale także Koalicja Obywatelska, zapisała wycofanie się z tego w słynnych stu punktach. Problem polega jednak na tym, że dwie najdroższe pozycje z tych stu punktów to podwyższenie kwoty wolnej do 60 tysięcy złotych i wycofanie się ze składki zdrowotnej. Sytuacja budżetu jest jaka jest, a procedura nadmiernego deficytu już została nałożona, formalnie stanie się to w listopadzie - mówił.

Zwrócił uwagę na inną, jego zdaniem, dużo poważniejszą kwestię. - Nie ma strukturalnego dopięcia finansowania służby zdrowia w Polsce. Kilka lat temu rząd zobowiązał się do zwiększenia wydatków na służbę zdrowia do poziomu 6,5 proc. PKB w 2027 roku, co, tak na marginesie, nie jest żadnym wybitnym rezultatem jak na kraje UE. Ustawa mówi, że jeżeli ten poziom finansowania nie zostanie osiągnięty ze składki zdrowotnej, a nie będzie, to będzie finansowanie z budżetu państwa. To nie jest jednak żadne strukturalne rozwiązanie - podkreślał.

Minister finansów: dobre spotkanie

Po czwartkowych rozmowach z politykami Polski 2050 szef MF Andrzej Domański ocenił, że było to bardzo dobre i konstruktywne spotkanie. "Szukamy najlepszego rozwiązania" - napisał na X.

W marcu Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną z Koalicji Obywatelskiej przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia; wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu. W przypadku płacących podatek liniowy składka miałaby być naliczana w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki. Osoby płacące ryczałt od przychodów ewidencjonowanych zapłaciłyby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - do miesięcznego przychodu wynoszącego czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia; powyżej tego limitu składka będzie powiększana o 3,5 proc. nadwyżki. Z kolei przedsiębiorcy na karcie podatkowej mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.

Propozycje koalicjantów

Swój projekt zmian ws. składki zdrowotnej złożyła w Sejmie Polska 2050, a własne projekty zapowiedziały także Polskie Stronnictwo Ludowe i Lewica. Polska 2050 przedstawiła swoją propozycję w tej sprawie w marcu, następnie - w lipcu - ugrupowanie zgłosiło autopoprawkę do projektu. Zgodnie z nią, miałyby być wprowadzone trzy ryczałtowe kwoty składki w wysokości 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia. Wysokość składki w konkretnym miesiącu uzależniona byłaby od kwoty wszystkich oskładkowanych przychodów ubezpieczonego od początku roku kalendarzowego w przedziałach do 85 tys. zł, powyżej 85 tys. zł do 300 tys. zł oraz powyżej 300 tys. zł. Obecnie kwoty te wyniosłyby odpowiednio w zaokrągleniu 300 zł, 525 zł i 700 zł. Koncepcja Lewicy zakłada zastąpienie od 2026 r. obecnej składki zdrowotnej 9-procentowym podatkiem od zdrowia, który będą uiszczać zarówno płatnicy PIT, jak i CIT. Wiceminister zdrowia powiedział PAP, że - jego zdaniem - prace nad reformą systemu proponowaną przez Lewicę powinny rozpocząć się we wrześniu, a od 1 stycznia 2025 r. "można wprowadzić ewentualnie jakiś kompromisowy projekt zastępczy". "- Nasza reforma nie może być zrealizowana wcześniej niż z początkiem 2026 r. Ona jest skomplikowana - podkreślił. Propozycja PSL - jak tłumaczył w lipcu minister rozwoju Krzysztof Paszyk - zakłada rozłożenie obniżki składki zdrowotnej na etapy. Szef resortu rozwoju oszacował propozycję swojego ugrupowania na kilkanaście miliardów zł.

Domański o "realiach budżetowych"

Według ministra Domańskiego w przyszłym roku budżet może sfinansować obniżenie składki na poziomie do 4 mld zł. - Takie są w tej chwili realia budżetowe i będę o tym otwarcie rozmawiał z przedstawicielami Polski 2050, z panem posłem Petru, przedstawicielami PSL-u oraz Lewicy - mówił w środę w radiu ZET. Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy - trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu. Wraz z tzw. Polskim Ładem, został wprowadzony obowiązek odprowadzenia przez przedsiębiorców składki zdrowotnej także od sprzedaży środków trwałych.

Autorka/Autor:mp/ToL

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wprowadzamy stawkę 0 proc. VAT dla darowizn towarów i usług przekazanych w ramach pomocy poszkodowanym wskutek powodzi - ogłosił na portalu X minister finansów Andrzej Domański. Zerową stawką będą objęte darowizny przekazywane od 12 września do 31 grudnia 2024 roku.

Darowizny dla powodzian będą zwolnione z VAT

Darowizny dla powodzian będą zwolnione z VAT

Źródło:
PAP, X

Do 10 tysięcy złotych natychmiastowej pomocy doraźnej dla osoby samotnej lub rodziny - to jedna z form wsparcia, która przysługuje powodzianom. Oprócz tego osoby poszkodowane przez powodzie będą mogły liczyć na 100 tysięcy złotych na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych oraz 200 tysięcy złotych na odbudowę budynków mieszkalnych. Oto, jak złożyć wniosek.

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Źródło:
PAP

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Najbardziej dramatyczna sytuacja występuje na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Obecna sytuacja dotknęła także sieci handlowe. Wiele z nich podjęło decyzje o zamknięciu w poniedziałek niektórych swoich sklepów.

"Nie mamy możliwości dotarcia do niektórych placówek". Sytuacja w sieciach handlowych

"Nie mamy możliwości dotarcia do niektórych placówek". Sytuacja w sieciach handlowych

Źródło:
tvn24.pl

Osoby, które zostały poszkodowane w powodzi, chcące ubiegać się o odszkodowanie, powinny przede wszystkim udokumentować szkody - dowiadujemy się w Biurze Rzecznika Finansowego. - Ubezpieczyciele przygotowali się do działania. Potrafią w miarę szybko i sprawnie likwidować szkody, wypłacają zaliczki, mają mobilne punkty obsługi - zapewnia Aleksander Daszewski z BFR.

"Ubezpieczyciele odrobili lekcję z 1997 r.". Jak ubiegać się o odszkodowanie?

"Ubezpieczyciele odrobili lekcję z 1997 r.". Jak ubiegać się o odszkodowanie?

Źródło:
tvn24.pl

Dotychczas żaden z zakładów ZPC Otmuchów, w tym główny położony w Nysie, nie został zalany - przekazała spółka w komunikacie. Jak dodano, do tej pory nie odnotowano istotnych strat finansowych, jednakże ryzyko zalania zakładów w Otmuchowie i Nysie nadal jest wysokie.

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Źródło:
PAP

Klienci Santander Bank Polska informują o problemach z logowaniem i aplikacją mobilną. Bank jeszcze nie wydał komunikatu w tej sprawie.

Klienci informują o awarii w dużym banku

Klienci informują o awarii w dużym banku

Źródło:
tvn24.pl

W poniedziałek po południu większość głównych indeksów warszawskiej giełdy zniżkuje. W WIG20 największą przeceną dalej objęte są akcje PZU. "Zwracamy uwagę, że dzisiejszy spadek indeksu WIG20 związany jest w głównej mierze z odcięciem dywidendy w notowaniach akcji PZU" - napisali analitycy Biura Maklerskiego BNP Paribas.

Spadki na giełdzie. W WIG20 najsłabsze PZU

Spadki na giełdzie. W WIG20 najsłabsze PZU

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Każdy dotknięty powodzią będzie mógł zgłosić się do władz gminy, tam gdzie mieszka, gdzie poniósł straty, po pomoc wynoszącą 8 tysięcy plus 2 tysiące złotych - mówił premier Donald Tusk na konferencji prasowej. Według zapewnień szefa rządu pomoc ma być bezzwrotna. Premier zapowiedział, że będzie można otrzymać nawet 200 tysięcy zł na odbudowę budynków mieszkalnych.

Pomoc dla powodzian. Donald Tusk podaje kwotę

Pomoc dla powodzian. Donald Tusk podaje kwotę

Źródło:
TVN24

Inflacja bazowa w sierpniu 2024 roku wyniosła 3,7 procent rok do roku - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Dodał, że w ujęciu miesiąc do miesiąca była na poziomie 0,3 procent.

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Źródło:
PAP

Prewencyjnie w sklepach zabezpieczono wszelkie sprzęty IT. Obecnie według naszych informacji zamkniętych lub czasowo zamkniętych jest łącznie około 80 placówek, głównie w okolicy Kłodzka - przekazała dla biznesowej redakcji tvn24.pl Katarzyna Przewęzikowska z biura prasowego Żabki. Jak dodała, sklepy są zamykane z powodu zalania, braku prądu czy w związku z zarządzeniem przez służby ewakuacji.

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Źródło:
tvn24.pl

Polski Czerwony Krzyż, Caritas i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy przekazują wsparcie i organizują zbiórki na rzecz powodzian. Ale nie tylko fundacje, również prywatne firmy starają się pomagać osobom na zalanych terenach.

Pomoc dla powodzian. Tak wspierają organizacje i firmy

Pomoc dla powodzian. Tak wspierają organizacje i firmy

Źródło:
tvn24.pl

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, że poszkodowani w powodzi przedsiębiorcy mogą otrzymać ulgi w spłacie składek do ZUS. Dostępne rozwiązania to między innymi odroczenie terminu płatności składek lub rozłożenie należności na raty. Sprawę można załatwić bez wychodzenia z domu.

Na to mogą liczyć poszkodowani w powodzi przedsiębiorcy. ZUS przypomina

Na to mogą liczyć poszkodowani w powodzi przedsiębiorcy. ZUS przypomina

Źródło:
PAP

Jednym z podstawowych obowiązków pracodawcy jest zabezpieczenie pracowników od strony socjalnej - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy, prezeska HR na Szpilkach. - Jeśli pracodawca jest zalany, dotknięty powodzią, to być może nie będzie mieć takich możliwości, aby pomóc pracownikom - zastrzega.

Prawa i obowiązki pracowników i przedsiębiorców w czasie powodzi

Prawa i obowiązki pracowników i przedsiębiorców w czasie powodzi

Źródło:
tvn24.pl

Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała dotację dla obszarów dotkniętych powodzią w wysokości 21 milionów złotych. Dodała, że przewidziano także niskooprocentowane pożyczki w wysokości około 100 milionów złotych.

Dotacje i pożyczki. Ministra klimatu zapowiada wsparcie

Dotacje i pożyczki. Ministra klimatu zapowiada wsparcie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zalane mieszkania, budynki gospodarcze czy mienie ruchome to dramatyczne skutki niżu genueńskiego Boris, który od piątku odpowiada za niezwykle intensywne opady deszczu. Sytuacja na południu Polski nadal jest niebezpieczna, jednak już teraz warto dowiedzieć się, co zrobić, by uzyskać odszkodowanie po lokalnej powodzi lub podtopieniu.

Odszkodowanie po zalaniu. Co zrobić, by otrzymać pieniądze?

Odszkodowanie po zalaniu. Co zrobić, by otrzymać pieniądze?

Źródło:
tvn24.pl

Zasiłki dla poszkodowanych, usprawiedliwienie absencji w pracy, mobilizacja wojska, a w ostateczności stan nadzwyczajny – takie rozwiązania prawne przewidziano na wypadek powodzi - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Powódź i specjalne procedury. Jakie rozwiązania przewiduje prawo

Powódź i specjalne procedury. Jakie rozwiązania przewiduje prawo

Źródło:
PAP

Niemcy zaczęli tymczasowe kontrole na wszystkich granicach lądowych. Ma to potrwać co najmniej pół roku. Ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser zapewniła na łamach "Bild am Sonntag", że kontrole nie spowodują długich kolejek. Kontrole mają być ukierunkowane na zwalczanie przestępczości transgranicznej i ograniczanie nielegalnej migracji.

Ruszają kontrole na niemieckich granicach

Ruszają kontrole na niemieckich granicach

Źródło:
PAP

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta nałożył łącznie ponad 238 milionów złotych na spółkę Iveco Poland oraz 10 dystrybutorów samochodów ciężarowych - poinformował UOKiK w komunikacie prasowym. Jak podano, przedsiębiorcy w niedozwolony sposób podzielili rynek, ustalali również ceny sprzedawanych pojazdów. Z zarzutami UOKiK nie zgadza się spółka Iveco Poland, która "przygotowuje się do obrony z użyciem wszelkich przewidzianych prawem środków".

"Kartel przy sprzedaży ciężarówek". Mieli dzielić rynek i ustalać między sobą ceny

"Kartel przy sprzedaży ciężarówek". Mieli dzielić rynek i ustalać między sobą ceny

Źródło:
PAP

W kwietniu prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie, które wprowadza zakaz funkcjonowania TikToka w ciągu 9 miesięcy od jego wejścia w życie, o ile jego chińscy właściciele nie sprzedadzą aplikacji. W poniedziałek rozpocznie się proces apelacyjny, podczas którego prawnicy firmy będą próbowali przekonać sąd apelacyjny w Waszyngtonie do uchylenia nakazu.

TikTok zawalczy o Pierwszą Poprawkę i swoją przyszłość w USA przed sądem

TikTok zawalczy o Pierwszą Poprawkę i swoją przyszłość w USA przed sądem

Źródło:
BBC

Donald Tusk wciąż nie zdecydował, co z nowelizacją przepisów o obligatoryjnej konfiskacie aut. Tymczasem sądy mają wątpliwości co do ich konstytucyjności, a policjanci zajęli już ponad 4,3 tysiąca pojazdów - pisze w poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna".

Konfiskata aut w zawieszeniu. Wciąż nie wiadomo, co z przepisami

Konfiskata aut w zawieszeniu. Wciąż nie wiadomo, co z przepisami

Źródło:
PAP

Wiele osób po uzyskaniu informacji medialnych próbuje na własne oczy sprawdzić stan zagrożenia powodziowego. Do tragedii naprawdę nie jest daleko, dlatego bardzo proszę, żeby nie ryzykować, a z drugiej strony nie utrudniać funkcjonowania i pracy policji, straży pożarnej i pozostałych służb walczących z żywiołem - zaapelował minister infrastruktury Dariusz Klimczak podczas konferencji prasowej w Nysie.

Minister przestrzega przed "turystyką powodziową". "Do tragedii nie jest daleko"

Minister przestrzega przed "turystyką powodziową". "Do tragedii nie jest daleko"

Źródło:
TVN24