Sejm uchwalił nowelizację ustawy o OZE

Za przyjęciem ustawy głosowało 244 posłów, przeciw było 177 od głosu wstrzymało się 19 posłów
Za przyjęciem ustawy głosowało 244 posłów, przeciw było 177 od głosu wstrzymało się 19 posłów
Źródło: sxc.hu
Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o OZE. Przepisy określą na nowo zasady wsparcia dla rozwoju energii ze źródeł odnawialnych. Największe wsparcie przewidziano dla tych źródeł, które produkują energię w sposób stabilny i przewidywalny i wykorzystują lokalne zasoby.

Za przyjęciem ustawy głosowało 244 posłów, przeciw było 177 od głosu wstrzymało się 19 posłów.Projekt kolejnej już nowelizacji ustawy o wsparciu odnawialnych źródeł energii (poprzednia pochodzi z lutego 2015 roku), przygotował resort energii, ale trafił do Sejmu jako inicjatywa poselska, grupy posłów PiS.

Większe i mniejsze wsparcie

Nowe przepisy największe wsparcie w systemie aukcji energii z OZE przewidują przede wszystkim dla tych technologii, które wytwarzają energię w sposób stabilny i przewidywalny. Oznacza to, że mniejsze wsparcie przeznaczone będzie na produkcję energii z wiatru i słońca. Projektodawcy proponują wprowadzenie koszyków/grup technologicznych. Powstaną też klastry i spółdzielnie energetyczne. Wprowadzono też definicję biomasy lokalnej, czyli takiej, która jest pozyskana pierwotnie w promieniu do 300 km od instalacji OZE.

W stosunku do poprzedniej nowelizacji zmieni się też wsparcie dla prosumentów, jednoczesnych producentów i konsumentów energii. Zamiast taryf gwarantowanych - co zapisane było w noweli z lutego 2015 r. otrzymają oni tzw. opusty, czyli rozliczenie różnicy między ilością energii, którą prosument wyprodukował (np. w panelu fotowoltaicznym), a tą którą pobrał (w czasie, gdy nie świeci słońce i panel nie wytwarza prądu).Przeciwko taryfom gwarantowanym konsekwentnie występował rząd, który przekonywał, że jest to system zbyt drogi i niesprawiedliwy, bo jego koszty ponosiliby pozostali odbiorcy energii.Rząd deklarował jednocześnie, że nie jest przeciwko prosumeryzmowi, chce jednak, by prosumenci produkowali energię jedynie na własne potrzeby. Opozycja i środowiska związane z energetyką obywatelską są przeciwne likwidacji taryf gwarantowanych. Przekonują, że opusty nie będą sprzyjać rozwojowi tego rodzaju energetyki, bo inwestycje w mikroźródła zwrócą się po wielu latach. Faktycznie więc - przekonują - prosumeryzm będzie opcją dostępną jedynie dla bardzo zamożnych hobbystów.

Autor: tol/gry / Źródło: PAP

Zobacz także: