Projekt ustawy zmieniającej zasady ustalania dochodów samorządów w związku ze zmianami z Polskiego Ładu w czwartek uzyskał akceptację sejmowych komisji. Podczas posiedzenia nie obyło się jednak bez kontrowersji. Nieoczekiwanie przyjęta została bowiem poprawka Polski 2050 zakładająca zwiększenie dochodów samorządów z PIT. Ostatecznie akceptację uzyskał jednak wniosek posła Prawa i Sprawiedliwości o cofnięcie prac do stanu przed przyjętą poprawką. Oburzeni posłowie opozycji określili to mianem klasycznego "Witkowania" przegranego głosowania.
W czwartek odbyło się wspólne posiedzenie sejmowych Komisji Finansów Publicznych i Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, które zajmowały się projektem ustawy zmieniającej zasady ustalania dochodów samorządów w związku ze zmianami podatkowymi wprowadzonymi przez rządowy program Polski Ład.
Posłowie opozycji podczas prac składali wnioski dotyczące zwiększenia kwoty dodatkowej subwencji, która ma zostać przyznana samorządom w tym roku, z 8 mld zł do ponad 12 mld zł. Ta propozycja została odrzucona.
Polski Ład a samorządy - poprawka Polski 2050
Polska 2050 zaproponowała zwiększenie udziału samorządów w podatku PIT. W imieniu koła poselskiego poprawkę złożył poseł Michał Gramatyka. - Wprowadza trzy punkty, które referują do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i zwiększają procent udziału dochodu tychże jednostek samorządu terytorialnego w PIT w sposób, w który rekompensuje straty, jakie samorządy poniosą na tym kaskaderskim i kontrowersyjnym projekcie, który państwo nazywacie Nowym Ładem - wyjaśniał Gramatyka.
Poprawka została przyjęta przez komisję. W głosowaniu wzięło udział 60 posłów, za było 32, a przeciw 28. Ogłoszeniu wyników towarzyszyły brawa. - Stwierdzam, że poprawka uzyskała akceptację - powiedział Henryk Kowalczyk, poseł PiS i przewodniczący Komisji Finansów Publicznych.
Zastrzeżenie do to tej poprawki zgłosiło Biuro Legislacyjne Sejmu. - Biuro Legislacyjne sygnalizowało, że nie ma konsekwencji tej poprawki w dalszych przepisach, to jest jedna rzecz. Należałoby teraz zmodyfikować dalsze przepisy, żeby przyjęte zmiany znalazły odzwierciedlenie w dalszych przepisach, bo powstaje ewidentna sprzeczność (...) - mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego.
W odpowiedzi na to Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 zapowiadała składanie dalszych poprawek. - Na bieżąco przy procedowaniu będziemy składać uzupełnienia wynikające z konsekwencji (przyjętej poprawki - red.) - wskazała posłanka.
Ostatecznie w wyniku uwag zgłaszanych przez Biuro Legislacyjne do przyjętej poprawki Polski 2050, Kowalczyk ogłosił przerwę "na skonsultowanie tych zapisów".
Poseł PiS: to nie jest żadna reasumpcja
Po przerwie, po konsultacjach z Biurem Legislacyjnym Michał Gramatyka zgłosił kolejną poprawkę, która zdaniem parlamentarzysty miała usunąć wątpliwości związane z wcześniej przyjętymi zmianami. - Pojawia się nowe brzmienie tego artykułu (...), w którym wartości liczbowe wskazywane wobec udziałów jednostek samorządu terytorialnego w dochodach z podatku PIT są skorygowane w sposób stanowiący pochodną dla przyjętej przez połączone komisje poprawki. Ta poprawka jest skonsultowana, jej prawidłowość jest skonsultowana z Biurem Legislacyjnym - mówił. Poprawka nie uzyskała jednak akceptacji większości komisji. W głosowaniu wzięło udział 63 parlamentarzystów, za było 27 posłów, a przeciw 36.
Następnie poseł Włodzimierz Tomaszewski z PiS złożył wniosek o "powrocie do rozpatrywania sprawy", co miało sprawić cofnięcie do stanu sprzed głosowania poprawki Polski 2050. - Mój wniosek jest taki, żebyśmy przegłosowali wykreślenie punktów 1, 2, 3 przegłosowanych przed przerwą - wyjaśniał. - To nie jest żadna reasumpcja, tylko dostosowanie treści - powiedział Tomaszewski w odpowiedzi na pojawiający się sprzeciw posłów opozycji.
Przed głosowaniem wniosku posła PiS głos zabrał Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej. - Panie Przewodniczący, rozumiem, że państwo macie sprawdzony system, tak zwane Witkowanie, niemniej jednak wyrażam tutaj sprzeciw w sposób stanowczy - powiedział.
11 sierpnia podczas posiedzenia Sejmu, na którym przyjęto między innymi lex TVN, doszło do kontrowersyjnej reasumpcji głosowania dotyczącego wniosku o odroczenie obrad. Najpierw Sejm przyjął ten wniosek, jednak po kilkukrotnie przedłużanej przerwie marszałek Sejmu Elżbieta Witek z Prawa i Sprawiedliwości zarządziła reasumpcję głosowania, którą poparło 229 posłów, przy jednym głosie przeciw i jednym wstrzymującym się. W ponownym głosowaniu Sejm odrzucił wniosek o odroczenie obrad.
Marszałek Witek, tłumacząc wówczas swoją decyzję w sprawie reasumpcji, mówiła, że w czasie przerwy "zasięgnęła opinii pięciu prawników" na ten temat. Kilka dni później Centrum Informacyjne Sejmu opublikowało opinie, których miała "zasięgnąć" marszałek Witek. Wszystkie pięć opinii pochodzi z kwietnia 2018 roku. Sama marszałek pokazała je w czasie wywiadu w telewizji rządowej.
Finalnie wniosek Włodzimierza Tomaszewskiego z PiS uzyskał akceptację większości komisji - za głosowało 37 posłów, przeciw było 29. Akceptacja sprawiła, że komisje cofnęły się do momentu sprzed głosowania poprawki Polski 2050 o zwiększenie udziału samorządów w dochodach samorządów, a następnie go odrzuciły.
Polska 2050 o zachowaniu PiS
Posłowie klubu Polska 2050 odnieśli się do tej sytuacji podczas konferencji prasowej po posiedzeniu połączonych komisji. - Co robi PiS, kiedy przegrywa głosowanie? PiS oczywiście ogłasza reasumpcję i z taką reasumpcją dziś znów mieliśmy do czynienia. Na granicy prawa użyto metod podobnych do tych, których użyła kilka tygodni pani marszałek Witek. Wynik głosowania został odwrócony i po naszej poprawce zostało tylko wspomnienie. Wspomnienie zostało również po 11 miliardach złotych dla samorządów terytorialnych, które miało być rekompensatą za dziurę wywołaną przez Polski Ład - ocenił Michał Gramatyka.
Zdaniem posłanki Polski 2050 Hanny Gill-Piątek, "ta poprawka została przez PiS po prostu stłamszona i zaprzepaszczona". Wcześniej posłanka napisała na Twitterze: "PiS na wniosek posła Tomaszewskiego wywala do kosza głosowanie o przyznaniu samorządom większej rekompensaty za Polski Ład, którą wywalczyliśmy poprawką posła Gramatyki. Tym ruchem zabiera samorządom ok 11 miliardów zł. Polscy samorządowcy Wam to zapamiętają".
Paulina Hennig-Kloska oceniła, że zachowanie polityków Prawa i Sprawiedliwości na czwartkowym posiedzeniu komisji "jednoznacznie pokazuje, że PiS słabnie i potyka się o własne nogi", przegrywając głosowania nie tylko na sali plenarnej, ale także w sejmowych komisjach. - To nie pierwsza komisja, na której PiS przegrywa głosowanie - zaznaczyła posłanka.
Posłowie Polski 2050 podkreślali, że w ich ocenie debatowany na komisji projekt ustawy uderza w samorządy, gdyż zakłada zmniejszenie ich przychodów z podatków, nie zmniejszając zakresu ich działalności i wydatków.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24