Senat nie zaproponował w środę poprawek do noweli ustawy wydłużającej zawieszenie podatku od sprzedaży detalicznej, czyli tak zwanego podatku handlowego. Zwłoka w obowiązywaniu daniny ma związek z prowadzonym przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej postępowaniem w tej sprawie.
Za podjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 97 senatorów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Teraz nowela ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej trafi do podpisu prezydenta.
Zgodnie z obecnymi regulacjami podatek handlowy miał zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku. Nowela przedłuża zawieszenie tego podatku do 1 lipca 2020 roku.
Podatek handlowy w Polsce
Przepisy dotyczące podatku od sprzedaży detalicznej weszły w życie na początku września 2016 roku. Danina miała mieć dwie stawki: 0,8 procent od przychodu między 17 milionów złotych a 170 milionów złotych miesięcznie i 1,4 procent od przychodu powyżej 170 milionów złotych miesięcznie.
Po kilkunastu dniach obowiązywania podatku handlowego Komisja Europejska wszczęła postępowanie w jego sprawie i wezwała Polskę do zawieszenia jego stosowania. Zdaniem Brukseli konstrukcja podatku mogła faworyzować mniejsze sklepy, co mogło być uznane za pomoc publiczną.
Po tej decyzji resort finansów zawiesił pobór podatku od handlu detalicznego, a w listopadzie 2016 roku Sejm przyjął przygotowaną przez rząd ustawę, zakładającą zawieszenie obowiązywania podatku od sprzedaży detalicznej do 1 stycznia 2018 roku. Następnie przedłużono zawieszenie do końca 2019 roku.
Spór z Komisją Europejską
W połowie maja Polska wygrała w Sądzie UE sprawę przeciw Komisji Europejskiej dotyczącą podatku od sprzedaży detalicznej. Zdaniem sądu "KE popełniła błąd", uznając ten podatek za niedozwoloną pomoc publiczną. Wyrok nie był ostateczny, przysługiwało od niego odwołanie i Komisja je złożyła. Jest ono rozpatrywane przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
"Biorąc pod uwagę toczące się postępowanie w TSUE, konieczne jest zawieszenie podatku do 1 lipca 2020 roku" - napisało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie wydanym po przyjęciu projektu przez Radę Ministrów.
Sprawa w TSUE jest na etapie pisemnym. W jego trakcie zarówno Komisja Europejska, jak i polski rząd przedstawiają swoje argumenty na piśmie. - Procedura potrwa jeszcze około roku, może trochę mniej. W najlepszym przypadku ostateczne orzeczenie zapadnie przed wakacjami przyszłego roku - opowiedział pod koniec listopada w rozmowie z PAP Balazs Lehoczki ze służb prasowych TSUE.
Wcześniej minister rozwoju Jadwiga Emilewicz informowała, że "bez ostatecznej odpowiedzi" rząd nie będzie wprowadzał podatku handlowego.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock