15 grudnia ma zmienić się rozkład jazdy PKP Intercity. Pociągi Pendolino przestaną zatrzymywać się między innymi w Ciechanowie czy Włoszczowie. PKP Intercity pokazuje statystyki. A pasażerów na niektórych z tych stacji liczy na placach obu rąk. Materiał z programu "Polska i Świat" w TVN24.
Włoszczowa Północ. Na tym peronie kandydat PiS na prezydenta zaczął kampanię. Trudno mówić o przypadku.
- Pan premier (Przemysław - red.) Gosiewski, to dzięki niemu, można powiedzieć, ten dworzec powstał - stwierdził Dariusz Czechowski, starosta włoszczowski.
W tym niewielkim mieście PiS zatrzymał pociąg Pendolino. Od nowego rozkładu jazdy najszybszy skład już nie zabierze stąd pasażerów.
- Dzisiaj jestem tutaj we Włoszczowej, aby zwracać uwagę na te rzeczy, które wykluczają Polskę lokalną, choćby z systemu komunikacyjnego - powiedział Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta.
PKP podliczył dla ilu podróżnik zatrzymują się tutaj ekspresy. - We Włoszczowie do pociągów ekspres Intercity wsiadało i wysiadało średnio 7 osób - wskazał Maciej Dutkiewicz, PKP Intercity.
- Tu z tego przystanku nie odjeżdżają tylko mieszkańcy, którzy sympatyzują z Prawem i Sprawiedliwością - mówił Czechowski.
Zapytani o to mieszkańcy stwierdzili: "Dużo podróżników tutaj wsiada, ma łatwy dostęp do Warszawy", "Bardzo zły pomysł, bo my często korzystamy akurat z tej linii do Gdańska i często jeździmy".
"Ten pociąg po prostu musi zarabiać"
Polityka firmy jest jasna, ludzie mają wypełniać wagony, a nie jeden przedział.
- Pendolino to jest pociąg komercyjny, on nie jest w żaden sposób przez nikogo dofinansowywany i ten pociąg po prostu musi zarabiać. Jeżeli my mamy średnio na pociąg 4 osoby, no to nie jest racjonalne zatrzymywanie tego pociągu - stwierdził prezes PKP Intercity Janusz Malinowski.
Pendolino nie zatrzyma się też w ponad 40-tysięcznym Ciechanowie. Tu w materiale promocyjnym prezydent poskarżył się na decyzję urzędników.
- Wyłączanie tych miejscowości z możliwości korzystania z szybkich pociągów jest po prostu niewłaściwe i nijak się ma z polityką rozwoju tych średnich miast - powiedział Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa.
Prezydent Ciechanowa dostał od PKP Intercity odpowiedź, że za mało ludzi korzysta z Pendolino, ale w zamian miasto dostanie dwa nowe pociągi, wolniejsze, ale nie tak drogie.
"Pendolino jest produktem droższym"
- Rozwijamy inną ofertę Intercity, więcej pociągów tańszych. A Pendolino jest produktem droższym i generalnie celem tego produktu jest łączenie dużych miast - stwierdził Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury.
Od 15 grudnia Pendolino nie dojedzie do Jeleniej Góry i Wałbrzycha.
- Nie godzimy się na to, żeby traktować obszary peryferyjne jako obszary z definicji naturalne, izolowane, komunikacyjne. A tak trochę niestety jest - powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
- To jest troszeczkę odcięcie nas od świata. Pendolino to było takim symbolem otwarcia Kotliny Jeleniogórskiej z Warszawą - dodał Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.
Bezpośrednie połączenie z Warszawą nie zniknie, ale podróż będzie dłuższa i nie najnowszym składem.
- Wszystkie pociągi TLK będą pociągami kategorii Intercity, czyli to będą wygodniejsze pociągi w tej samej cenie, ale z klimatyzacją, z gniazdkami do ładowania telefonów komórkowych i z Wi-Fi - zaznaczył Dutkiewicz.
Pendolino pierwszy raz za to dojedzie do Poznania i Szczecina. Trasę ze stolicy na zachodnie Pomorze ma pokonać w 4 godziny i 21 minut. Z nowym rozkładem jazdy przybędzie też 51 nowych pociągów.
- Nie ma mowy o wykluczaniu kogokolwiek - dodał Dutkiewicz.
Jelenia Góra, Wałbrzych, Ciechanów, Włoszczowa. Samorządowcy patrząc na nowy rozkład jazdy nie rozkładają rąk. Chcą dalej walczyć o ekspres Intercity Premium. Rozkład jazdy wchodzi w życie za kilka tygodni, więc muszą działać ekspresowo.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Wrzesien/Shutterstock