Rzecznik Finansowy złożył do Sądu Najwyższego dwie skargi w sprawie orzeczeń sądów dotyczących kredytów hipotecznych, w których - w jego ocenie - doszło do rażącego naruszenia praw klientów instytucji finansowych - poinformowało Biuro Rzecznika Finansowego.
Jak wskazano, w pierwszej ze skarg, złożonych przez rzecznika 30 października br., klienci zawarli w 2008 r. umowę o kredyt hipoteczny z EFG Eurobank Ergasis S.A. Oddział w Polsce. Bank zobowiązał się udzielić im kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Środki z kredytu przeznaczone zostały głównie na zakup domu na rynku wtórnym (dodatkowo w kredyt wchodziło refinansowanie poniesionych wcześniej wydatków na cele mieszkaniowe oraz koszty dodatkowe związane z udzieleniem kredytu).
Z uwagi na nieterminowe spłaty rat, bank wypowiedział umowę kredytu. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał na podstawie weksla będącego zabezpieczeniem kredytu nakaz zapłaty, w którym zobowiązał, aby klienci zapłacili na rzecz Raiffeisen Bank Polska S.A. z siedzibą w Warszawie (następcy prawnego EFG Eurobank Ergasis S.A.) kwotę ponad 1 mln zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Kredytobiorcy nie zaskarżyli skutecznie wydanego nakazu zapłaty. Następnie, na wniosek banku wszczęto egzekucję komorniczą.
Zastrzeżenia Rzecznika Finansowego
Zdaniem Rzecznika Finansowego zastrzeżenia budzi przede wszystkim fakt, że sąd, który wydał nakaz zapłaty, nie wywiązał się z obowiązku zbadania z urzędu czy postanowienia uzgodnione między stronami mają nieuczciwy charakter, zważywszy, że klientami banku byli konsumenci. Należy podkreślić, że badanie takie – w sprawach, gdzie jedną ze stron jest konsument – jest obowiązkiem sadu. Rzecznik zwraca uwagę, że umowa kredytu została zawarta przez strony według standardowego wzorca umownego, stosowanego przez Bank, bez jakiegokolwiek wpływu kredytobiorców na jego treść. Klauzule waloryzacyjne zastosowane w treści umowy przez Bank, uznane zostały przez sądy powszechne za klauzule niedozwolone. Dotyczy to klauzul abuzywnych umożliwiających bankowi przeliczenie kwoty kredytu oraz poszczególnych rat z franków szwajcarskich na złotówki, według kursów ustalanych arbitralnie przez Bank.
Druga skarga
Druga ze skarg dotyczy sytuacji, w której w maju 2007 r. klienci zawarli z ING Bankiem Śląskim S.A. w Katowicach umowę o mieszkaniowy kredyt hipoteczny w złotych. Kredyt został przyznany w celu częściowego sfinansowania nabycia lokalu mieszkalnego w domu wielorodzinnym. We wrześniu 2008 r. został zawarty aneks zmieniający umowę kredytową ze złotych na kredyt w złotych indeksowany kursem franka szwajcarskiego. W lutym 2016 r., klienci złożyli pozew, w którym wnieśli o zasądzenie od ING Banku Śląskiego S.A. z siedzibą w Katowicach na ich rzecz kwoty blisko 200 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie od strony pozwanej na ich rzecz solidarnie kosztów postępowania. W toku procesu rozszerzono żądanie pozwu do kwoty blisko 220 tys. zł. Kredytobiorcy wskazali, że podstawą żądania zasądzenia kwoty na ich rzecz jest stwierdzenie, że umowa stanowiąca aneks jest nieważna, a po sporządzeniu opinii przez biegłego sądowego wskazywali, że to cała umowa zmieniona aneksem jest nieważna i w związku z tym domagają się zapłaty całej kwoty jaką zapłacili, a oni będą zobowiązani zwrócić Bankowi to, co im wypłacił. Druga ze skarg dotyczy sytuacji, w której w maju 2007 r. klienci zawarli z ING Bankiem Śląskim S.A. umowę o mieszkaniowy kredyt hipoteczny w złotych. Kredyt został przyznany w celu częściowego sfinansowania nabycia lokalu mieszkalnego w domu wielorodzinnym. We wrześniu 2008 r. został zawarty aneks zmieniający umowę kredytową ze złotych na kredyt w złotych indeksowany kursem franka szwajcarskiego. W lutym 2016 r., klienci złożyli pozew, w którym wnieśli o zasądzenie od ING Banku Śląskiego S.A. z siedzibą w Katowicach na ich rzecz kwoty blisko 200 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenie od strony pozwanej na ich rzecz solidarnie kosztów postępowania. W toku procesu rozszerzono żądanie pozwu do kwoty blisko 220 tys. zł. Kredytobiorcy wskazali, że podstawą żądania zasądzenia kwoty na ich rzecz jest stwierdzenie, że umowa stanowiąca aneks jest nieważna, a po sporządzeniu opinii przez biegłego sądowego wskazywali, że to cała umowa zmieniona aneksem jest nieważna i w związku z tym domagają się zapłaty całej kwoty jaką zapłacili, a oni będą zobowiązani zwrócić Bankowi to, co im wypłacił.
RF: to naruszenie przepisów
Zaskarżonemu orzeczeniu Rzecznik Finansowy zarzucił przede wszystkim naruszenie zasady ochrony konsumentów polegające na nieuwzględnieniu przy interpretacji prawa krajowego, przepisów dotyczących ochrony konsumentów na poziomie prawa UE, poprzez niezapewnienie konsumentowi należytej ochrony przed nieuczciwymi warunkami umownymi zgodnie z Dyrektywą Rady w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Naruszenie to polegało na uznaniu za ważny i wywołujący skutki prawne aneks umowy kredytu dający bankowi uprawnienie do jednostronnego wyznaczania wysokości zobowiązania. Rzecznik zarzucił też naruszenie zasady prawa do sądu, w postaci sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy określonej w art.45 ust 1. Konstytucji polegające na całkowitym pominięciu przez Sąd obowiązujących przepisów prawa w zakresie ochrony konsumenta i błędnym uznaniu, że należy wypełnić lukę powstałą w umowie zawartej z konsumentem powstałą wskutek stwierdzenia abuzywności aneksu, poprzez zastosowania średniego kursu rynkowego franka szwajcarskiego, nie zniwelowania nierówności istniejącej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, i nie wyciągnięcie wszystkich konsekwencji z tego stwierdzenia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock