Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz wypowiedział się na temat potencjalnych restrykcji w przypadku wzrostu liczby zakażeń i czwartej fali koronawirusa. Wyjaśnił, że obostrzenia zaczną się od zaostrzania limitów w miejscach publicznych. Dodał, że osoby zaszczepione będą wyłączone z części obostrzeń obowiązujących na danym obszarze.
Potencjalne restrykcje i obostrzenia w związku z czwartą falą koronawirusa
- Myślę, że od zaostrzania limitów w miejscach publicznych, w skupiskach ludzkich - kinach, kawiarniach - można zacząć, a dalej to zgodnie z konsekwencją rosnących zakażeń, o ile taka konsekwencja takich zakażeń będzie - powiedział rzecznik MZ na konferencji prasowej w środę, pytany, jakie obostrzenia mogą zostać wprowadzone w wypadku narastania czwartej fali epidemii COVID-19.
Podkreślił, że "rekomendacja ministra zdrowia jest taka, że obostrzenia wprowadzamy dla wszystkich na danym obszarze, ale, co logiczne, osoby zaszczepione, które są osobami bezpiecznymi, będą z części tych obostrzeń na pewno wyjmowane".
Dodał, że osoby zaszczepione w pewnych aspektach już dzisiaj są inaczej traktowane. Przypomniał, że obecnie obowiązuje limit 75 proc. obłożenia w hotelach, a osoby zaszczepione są z limitu zwolnione.
Czwarta fala - od kiedy obostrzenia?
Na początku sierpnia minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że ewentualne obostrzenia covidowe będą wprowadzane, gdy liczba dziennych przypadków zakażeń w skali kraju przekroczy 1000. - Tereny, gdzie jest niski poziom zaszczepienia, będą w pierwszej kolejności podlegały wprowadzaniu obostrzeń, bo tam jest większe ryzyko transmisji koronawirusa – dodał Niedzielski.
W czwartek gościem programu "Tak jest" w TVN24 był profesor Andrzej Horban, szef Rady Medycznej przy premierze, krajowy konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. Był pytany, czy przy okazji czwartej fali rozważane jest wprowadzenie w Polsce takich obostrzeń jak na przykład we Francji, gdzie osoby niezaszczepione nie mogą wejść do kina czy restauracji.
- Myślimy o tym wariancie. Jesteśmy bardzo blisko tego. Ale proszę zwrócić uwagę na sytuację pracodawców. Restauracje były zamknięte ponad rok, część popadała, duża część miała kłopoty. Blokowanie z powrotem rozwijającego się ruchu to jest znowu zablokowanie tej gospodarki - zaznaczył.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock