Ustawa o obrocie ziemią rodzi nieoczekiwane skutki. Nie tylko ogranicza dostęp do kredytu na wybudowanie domu na działce rolnej, ale także może przyczynić się do tego, że wielu Polaków straci pieniądze, które wpłacili w ramach przedpłaty. - Umowa wygasa, zadatek przepada. A są to duże kwoty. Przy domach jednorodzinnych jest to od 20-30 do 50 tysięcy zł - mówi TVN24 BiS Żaneta Strzelczyk z Łódzkiego Centrum Nieruchomości, która bada skutki wprowadzenia zmian legislacyjnych dotyczących ziemi rolnej.
Banki nie chcą przyznawać kredytów hipotecznych na gruntach rolnych. Przyczyną jest fakt, że mają trudności z wpisaniem hipoteki do księgi wieczystej.
Co istotne, banki przeprowadzają całą procedurę potrzebną do przyznania kredytu. Decyzja jednak powraca do banku oraz kredytobiorcy, dlatego, że wpisania nieruchomości do ksiąg wieczystych odmawia sąd.
Zaliczka przepada
To jednak nie jedyny problem. Ktoś, kto z tytułu inwestycji, którą miał realizować na tym gruncie, zapłacił zaliczkę, musi się liczyć z tym, że pieniądze straci.
- Klienci mają podpisane umowy przedwstępne. Ustawa nie powinna obejmować tych działek - tłumaczy Strzelczyk. - One powinny być spod niej wyłączone - zaznacza.
Tymczasem wraz z wygaśnięciem terminu zbycia ziemi, zapisanego w umowie zaliczka wpłacona przez kupującego przepada.
Co dalej?
Jeśli upływa termin określony w umowie przedwstępnej, rozwiązanie porozumienia nie następuje z winy sprzedającego.
- Nie wiemy co będzie dalej, nie wiemy ile potrwa czekanie na interpretację (red. przepisów). A bieg umowy przedwstępnej za chwilę może upłynąć - mówi Żaneta Strzelczyk. - Choć klient rozumie sytuacji sprzedających, nie jest zobowiązany do przedłużenia umowy - dodaje.
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock