Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował w piątek o przygotowanych przez jego resort rozwiązaniach, mających zapewnić ochronę podmiotów wrażliwych przed gwałtownymi podwyżkami cen energii elektrycznej. Chodzi o szkoły, szpitale, ale ustawa ma objąć także samorządy. Projekt przewiduje wprowadzenie ceny maksymalnej prądu na poziomie 618,24 złotego za megawatogodzinę. W planie jest też nowy podatek.
Wicepremier Jacek Sasin w piątek wieczorem zamieścił na Twitterze wpis w tej sprawie. "We wtorek przedstawię na Radzie Ministrów przygotowane przez @MAPGOVPL rozwiązania dot. ochrony odbiorców energii elektrycznej poprzez wprowadzenie ceny maksymalnej dla podmiotów wrażliwych m.in. szkół, szpitali ale również samorządów" - napisał szef MAP.
Ministerstwo Aktywów Państwowych w oddzielnym wpisie stwierdziło, że "nie zostawi samorządów i instytucji wrażliwych samymi z szalejącymi cenami energii". Dodano, że Jacek Sasin skierował do premiera Mateusza Morawieckiego projekt, który ma uchronić je przed gigantycznymi wzrostami rachunków za prąd.
Do wpisu dołączono pismo wysłane przez ministra aktywów państwowych do ministra-członka Rady Ministrów i przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów Łukasza Schreibera.
Czytamy w nim, że projekt przewiduje wprowadzenie maksymalnej cena energii dla odbiorców wrażliwych oraz jednostek samorządu terytorialnego na poziomie 618,24 zł/MWh. Resort wskazał, że stanowi to 40-proc. wzrost względem średniej wysokości taryfy zatwierdzonych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki dla gospodarstw domowych na rok 2022.
Wcześniej samorządy informowały o kilkukrotnym wzroście rachunków za energię w ofertach składanych przez dostawców na przyszły rok.
Nowy podatek "od nadzwyczajnych zysków"
Rozwiązania przygotowane przez MAP przewidują również wprowadzenie daniny od nadzwyczajnych zysków spółek za 2022 rok, w tym spółek energetycznych. W ocenie resortu ma to pozwolić "na zapewnienie środków na wsparcie odbiorców wrażliwych, jednostek samorządu terytorialnego, a także innych odbiorców energii". Wicepremier Sasin chce, by projekt założeń został rozpatrzony przez Radę Ministrów na najbliższym posiedzeniu we wtorek, 27 września br. Szef MAP zwrócił się przy tym o zgodę na zastosowanie trybu odrębnego i pominięcie uzgodnień, konsultacji publicznych oraz opiniowania przy pracach nad tym projektem.
Ceny prądu dla gospodarstw domowych
Tymczasem w piątek na rządowych stronach opublikowano informacje dotyczące zapowiadanego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. Za przygotowanie projektu odpowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
Jak czytamy, projektowane rozwiązania zakładają, iż niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej w taryfach na rok 2023 w rozliczeniach z odbiorcami przewidziana jest stabilizacja ich rachunków za energię elektryczną na poziomie cen i stawek opłat taryfowych z roku 2022, ale do określonego limitu zużycia.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ceny z roku 2022 będą obowiązywały do maksymalnie 2 megawatogodzin (MWh; czyli 2000 kWh) zużytych przez odbiorcę w gospodarstwie domowym w 2023 roku. "Wielkość tego limitu jest zbliżona do mediany średniego zużycia energii w gospodarstwie domowym w roku 2020" - czytamy na rządowych stronach.
Rząd jednocześnie przewiduje wyjątki od tak ustanowionego limitu. Wyższy limit preferencyjnych cen energii elektrycznej, w wysokości 2,6 MWh, ma objąć: rodziny z Kartą Dużej Rodziny, rolników i osoby z niepełnosprawnościami.
W projekcie ma się też znaleźć mechanizm zachęcający do efektywnego zużycia energii, przy założeniu zużycia przez odbiorcę w roku 2023 maksymalnie 90 proc. wolumenu z roku 2022.
Źródło: TVN24 Biznes