Złoty w poniedziałek kontynuował osłabienie wobec głównych walut. Około południa za jednego euro trzeba było zapłacić nawet 5 złotych, najwięcej w historii.
- W poniedziałek na rynku bardzo dużo się działo. Sesję rozpoczęliśmy od pełnej paniki, której objawem było kolejne osłabienie złotego i na przykład przekroczenie przez kurs EUR/PLN pierwszy raz w historii poziomu 5 złotych za euro - powiedział PAP Biznes główny ekonomista domu maklerskiego XTB, Przemysław Kwiecień.
Kursy walut - notowania 7 marca 2022
Najwięcej za euro trzeba było zapłacić około południa. Do tej pory najwięcej za euro trzeba było płacić w roku 2004 - nieco ponad 4,94 zł oraz w roku 2009 - 4,92 zł.
Z kolei dolar najwyższy poziom w poniedziałek zanotował również około południa, kiedy to za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 4,61 zł.
Frank szwajcarski swoje maksimum zanotował również około godz. 12.00; wówczas kurs tej waluty wynosił 4,99 zł.
Osłabienie złotego - przyczyny
Zdaniem ekonomisty DM XTB przyczyny paniki były dwojakie. - Na takie zachowanie rynku złożyło się kilka rzeczy. Po pierwsze poranny, bardzo silny wzrost cen ropy, który przy słabym złotym i mocnym dolarze bardzo komplikuje perspektywy inflacyjne w Polsce. Po drugie, rano rynek nie widział żadnego promyka nadziei na rychłe rozwiązanie piętrzących się problemów związanych z konfliktem na wschodzie - powiedział Kwiecień.
- Po południu jednak sporo się zmieniło, co wynika z dwóch informacji. Pierwsza informacja dotyczy planowanego spotkania ministrów spraw zagranicznych Rosji i Ukrainy, które ma się odbyć w najbliższy czwartek w Turcji. Druga informacja dotyczy tego, że po raz pierwszy od początku agresji Rosji na Ukrainę, Kreml zaczął podawać takie warunki, które według doniesień medialnych, nie wydają się kompletnie nierealne. Dotyczą one uznania przynależności Krymu do Rosji i uznania niezależności dwóch republik, co oczywiście na dzisiaj jest dla Ukrainy nie do zaakceptowania. Z punktu widzenia rynków jednak jest to punkt zaczepienia i inwestorzy chcą wierzyć, że może się pojawić jakiś pozytywny scenariusz wyjścia z obecnej tragedii – dodał ekonomista domu maklerskiego XTB
Ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy i Rosji, Dmytro Kułeba i Siergiej Ławrow, spotkają się w czwartek w tureckiej Antalyi - ogłosił w poniedziałek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu. AFP pisze, że rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa potwierdziła spotkanie Ławrowa z Kułebą w informacji zamieszczonej w komunikatorze Telegram.
Od czasu podania tych informacji na rynkach globalnych nastąpiło odreagowanie, jednak złoty na te doniesienia zareagował raczej nieśmiało.
Ekonomista XTB powiedział, że wszystko, co dzieje się na złotym, opiera się o inwazję Rosji na Ukrainie i jeśli pojawi się jakiś pozytywny scenariusz, jakieś światełko w tunelu, to rynek bardzo szybko zacznie go dyskontować, a kapitał zagraniczny zacznie wracać do złotego, do polskiego długu czy na naszą giełdę, które to rynki w ostatnim czasie bardzo mocno się przeceniły.
Około godz. 20.00 za jedno euro trzeba zapłacić 4,97 zł. Dolar kosztuje 4,56 zł, a frank - 4,93 zł.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock