Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych rocznie mogą wzrosnąć od października świadczenia emerytalne. Wszystko przez ustawę obniżającą stawkę podatku dochodowego z 18 do 17 procent, a co za tym idzie mniejszą miesięczną zaliczkę na podatek dochodowy.
Rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz zaznacza, że z obniżonej stawki skorzystają wszyscy, którzy opłacają i rozliczają podatek dochodowy na ogólnych zasadach, czyli także emeryci i renciści.
Wyższe świadczenie
- Zmiany w wysokości progu podatkowego, a tym samym zmiany w wysokości świadczenia netto świadczeniobiorcy ZUS odczują już w świadczeniu wypłaconym za październik. Świadczenie będzie wyższe od kilku do kilkudziesięciu złotych miesięcznie, a co za tym idzie - od kilkudziesięciu do kilkuset złotych rocznie - wskazuje Andrusiewicz. Jak dodaje, dzięki obniżeniu stawki podatkowej osoby otrzymujące najniższe gwarantowane przez państwo świadczenie, tj. 1,1 tys. zł brutto (935 zł netto) zyskają "na czysto" 8 zł, gdyż ich świadczenie netto wzrośnie do 943 zł. Zakład automatycznie będzie stosował stawkę 17 proc. wobec wszystkich swoich klientów z dochodem do 85 528 zł. Realna stawka w rozliczeniu rocznym będzie natomiast wynosić 17,75 proc. – uwzględniając 9 miesięcy ze stawką 18 proc. i 3 miesiące ze stawką 17 proc. Klienci Zakładu mogą składać wnioski o rozliczanie według stawki 17,75 proc. dochodów uzyskanych w okresie od października do grudnia. Ustawę obniżającą stawkę podatku PIT z 18 do 17 proc. oraz ponad dwukrotnie podnoszącą koszty uzyskania przychodów dla pracowników Sejm uchwalił pod koniec sierpnia br. Nowe rozwiązania mają dotyczyć ok. 25 mln Polaków.
Kolejne zmiany
Nowe rozwiązania mają być dopełnieniem innej zmiany - tzn. likwidacji podatku PIT dla młodych do 26. roku życia - i w konsekwencji obniżyć klin podatkowy, czyli różnicę między tym, co pracownik dostaje "na rękę", a kwotą, którą na jego zatrudnienie wydaje firma. Rząd przekonuje, że przy obniżce PIT więcej zostanie w kieszeni Polaków. Przy minimalnym wynagrodzeniu sięgającym 2 250 zł (minimalna płaca w 2019 r.) w portfelu zostanie rocznie 472 zł. Z kolei przy miesięcznej pensji wynoszącej 4 765 zł (przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej prognozowane na 2019 r.) będzie to 732 zł. Po zmianie przepisów koszty uzyskania przychodów wyniosą: 250 zł miesięczne (jednoetatowcy) – obecnie 111,25 zł; 300 zł miesięczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) – obecnie 139,06 zł; 3 000 zł roczne (jednoetatowcy, miejscowi) - obecnie 1 335,00 zł; 3 600 zł roczne (jednoetatowcy, dojeżdżający) obecnie 1 668,72 zł; 4 500 zł roczne (wieloetatowcy) obecnie 2 002,05 zł; 5 400 zł roczne (wieloetatowcy, dojeżdżający) obecnie 2 502,56 zł. Według wyliczeń resortu finansów, zmiany będą kosztować finanse publiczne ok. 2,7 mld zł w 2019 roku; w kolejnych latach ok. 9,7 mld zł.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock