Projekty podatkowe z tak zwanej piątki Prawa i Sprawiedliwości są na ostatniej prostej i niebawem zostaną przekazane do konsultacji. Skłaniam się ku prostemu obniżeniu stawki PIT z 18 do 17 procent - powiedział minister finansów Marian Banaś, który w zeszłym tygodniu zastąpił na tym stanowisku Teresę Czerwińską. Wcześniej resort finansów proponował, aby stawka 17 procent obowiązywała wyłącznie do progu niemal 42,8 tysiąca złotych dochodów w skali roku.
Jak stwierdził Banaś, "zmiany dotyczące obniżki PIT są dla nas bardzo istotne". - Jest to jeden z elementów rządowego programu. Oczywiście finalny kształt tych przepisów będzie zależał od decyzji w trakcie prac parlamentarnych - powiedział w rozmowie z PAP.
Niższa stawka i zerowy PIT
Minister finansów wyjaśnił, że w sprawie obniżenia stawki "skłania się w kierunku prostego obniżenia PIT z 18 do 17 procent".
- W przypadku tzw. PIT 0 dla młodych osób uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie zwolnienie z podatku do poziomu obecnego progu podatkowego (ok. 85,5 tys. zł - red.). Oczywiście zaproponujemy także podniesienie kosztów uzyskania przychodu. Dzięki temu bez zwiększania kwoty brutto naszych wynagrodzeń otrzymamy większy przelew na konto - dodał Marian Banaś.
Przed zmianą kierownictwa resort finansów proponował stworzenie kolejnego, trzeciego progu podatkowego na poziomie 42 tys. 764 zł, poniżej którego obowiązywałaby pracowników stawka 17 proc. i poniżej którego pracownicy do 26. roku życia nie płaciliby PIT.
Minister pytany, kiedy ukażą się projekty podatkowe w tym zakresie, odpowiedział, że projekt nowelizacji ustawy PIT oczekuje obecnie na uzyskanie wpisu do Wykazu Prac Legislacyjnych Rady Ministrów.
- Sądzę, że wpis będzie możliwy w ciągu najbliższych tygodni. Następnie oczywiście projekt trafi do konsultacji oraz rozpatrzy go Rada Ministrów - stwierdził. Szef resortu finansów chciałby, żeby część z tych zmian weszła w życie jeszcze w tym roku. - I choć zależy to także od prac i decyzji parlamentu sądzę, że jest to jak najbardziej możliwe - mówił. Banaś mówił też o uszczelnianiu systemu podatkowego, które według niego jest "bardzo ważne, tylko często niesłusznie kojarzy nam się z tzw. dokręcaniem śruby". - Wcale nie chodzi nam o to, żeby kolejne rozwiązania były utrudnieniami, a wręcz odwrotnie. Dzięki temu, że wprowadzamy zmiany, eliminujemy oszustów, którzy wypychali z rynku uczciwych przedsiębiorców i ograniczali im pole do działania. Jeszcze raz powtórzę, chcemy wspierać uczciwych i stwarzać im coraz lepsze warunki do rozwoju - tłumaczył. Jak dodał, jest jeszcze przestrzeń do dalszego zmniejszania tej luki VAT. - W ubiegłym roku wyniosła ona 12,5 proc., czyli około 25 mld zł. Oczywiście zredukowanie jej do zera nie jest raczej prawdopodobne, ale na pewno przestrzeń do działania ciągle jest - mówił.
Stawki VAT
Odnosząc się do prac nad przyszłorocznym budżetem Banaś powiedział, że założenia do budżetu będą zgodne z przyjętymi wcześniej w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019-2022.
- Dokument ten w kwietniu został przesłany do Komisji Europejskiej. Po ustaleniach na poziomie Rady Ministrów, założenia do połowy czerwca zostaną przekazane do konsultacji do Rady Dialogu Społecznego. Prace są prowadzone zgodnie z planem - wyjaśniał. Banaś pytany był również, czy resort chce podnieść VAT? - Gdzieś słyszałem, że ponoć chcemy podnieść VAT nawet do 26 proc. Tyle tylko, że to po prostu nie jest prawda. Równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że Ministerstwo Finansów planuje wyprawę na księżyc. To jest tak samo realne. A już na poważnie - wszystkich, którzy opowiadają takie historie, odsyłam do Aktualizacji Programu Konwergencji. W tym rządowym dokumencie jest napisane, że w 2022 roku VAT obniżymy do 7 i 22 proc. - powiedział nowy szef resortu finansów.
Autor: tol / Źródło: PAP