Inwestorzy na warszawskiej giełdzie pozytywnie zareagowali na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie dotyczącej kredytów we frankach. Kursy akcji banków wyraźnie poszły do góry, dzięki czemu indeks tej branży doszedł do najwyższego poziomu od roku.
Indeks WIG, po wzroście o 0,96 proc., zakończył czwartkową sesję z 61 043,33 pkt. – to najwyższy poziom od 2 lat. WIG20 zyskał 1,04 proc., kończąc notowania na poziomie 2050,69 pkt. – najwyżej od 3 miesięcy. Obroty na GPW wyniosły niemal 1,6 mld zł, z czego 1,25 mld zł przypadło na spółki z WIG20.
Liderami wzrostów były banki i spółki energetyczne – oba branżowe indeksy zyskały w czwartek ok. 4 proc., notując najwyższe wartości od 52 tygodni. Roczne maksima ustanowiły m.in. kursy PGE i Taurona oraz PKO BP (6 proc. w górę), mBank (5,5 proc.), Alior Banku (5,5 proc.), Bank Millennium (4,1 proc.), Pekao (1,8 proc.), i ING BSK (1,6 proc.).
Na poprawę kursów akcji banków wpływ miało opublikowanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Na pewno uwagę zwraca zachowanie kursów banków po orzeczeniu TSUE w sprawie kredytów frankowych. Sądząc po zmianach notowań, to rynek obawiał się, że to orzeczenie będzie dla sektora jednoznacznie negatywne. Przed decyzją notowania Banku Millennium zniżkowały ok. 3 proc., a na zamknięciu były już 4,1 proc. na plusie. Inwestorzy zinterpretowali zatem orzeczenie jako bardziej sprzyjające bankom – skomentował analityk DM BOŚ Konrad Ryczko.
Orzeczenie TSUE
W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał orzeczenie w sprawie C-19/20 zainicjowanej pięcioma pytaniami prejudycjalnymi Sądu Okręgowego w Gdańsku. W orzeczeniu stwierdzono, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w umowie dotyczącej kredytu indeksowanego we franku szwajcarskim podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana przez sąd krajowy.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skierował do TSUE pytanie prejudycjalne dotyczące wykładni przepisów dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Przed tym sądem toczyła się sprawa klientów jednego z banków, którzy skarżyli się na nieuczciwy charakter indeksacji kredytu hipotecznego do franka szwajcarskiego.
- Trybunał mówi tylko o ramach, a ramy są takie: jeżeli umowa jest nieuczciwa, to ona nie obowiązuje, jeżeli da się ją wykonać w części, to w części obowiązuje, jeżeli w ogóle się nie nadaje, to nie obowiązuje w całości – komentował orzeczenie TSUE na antenie TVN24 radca prawny dr Mariusz Korpalski. Dodał jednak, że "ostatnie słowo i tak należy do sądu krajowego jako sądu Unii".
Propozycja KNF
Pod koniec 2020 roku przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód, które byłyby realną alternatywą do ścieżki sądowej. Według sugestii szefa Komisji Nadzoru Finansowego klienci mogliby się rozliczać z bankami tak, jak gdyby ich kredyty od początku były kredytami złotowymi, oprocentowanymi według odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę.
W odpowiedzi na propozycję przewodniczącego KNF powstał międzybankowy zespół z udziałem UKNF i większości banków, które posiadają w portfelu walutowe kredyty mieszkaniowe, i przy zaangażowaniu Związku Banków Polskich.
Rzecznik Finansowy radził wcześniej konsumentom, by poczekali na stanowisko Sądu Najwyższego i dopiero w tym świetle oceniali konkretne propozycje ugodowe składane im przez banki.
Frankowicze a banki
PKO BP w maju i czerwcu zamierza masowo zawierać ugody z frankowiczami. Bank zaproponuje, by kredyty frankowe były traktowane, jakby od początku były udzielone w złotym – przekazał wiceprezes PKO BP Rafał Kozłowski.
O tym, że gotowy do ugód z frankowiczami jest ING Bank Śląski, informował w połowie kwietnia prezes Brunon Bartkiewicz. Byłyby to ugody według propozycji przedstawionej przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Także Bank Pekao planuje zawierać ugody, ale pracuje jeszcze nad szczegółami mechanizmu konwersji. Akcjonariusze BOŚ jeszcze nie podjęli decyzji w tej kwestii, a BNP Paribas podejmie decyzję po wydaniu uchwały przez Sąd Najwyższy (czyli w maju). Na SN czekają także mBank i Bank Millennium. Decyzji nie podjął jeszcze Santander Bank Polska.
Stanowisko Sądu Najwyższego
Posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych ma się odbyć 11 maja. Nieco wcześniej, bo 7 maja ci sami sędziowie, tyle że w okrojonym składzie, mają podjąć uchwałę w sprawie pytań zadanych przez Rzecznika Finansowego (RF), dotyczących sposobu rozliczeń pomiędzy stronami po unieważnieniu umowy kredytowej.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock