Cena złota przekroczyła 1800 dolarów za uncję po raz pierwszy od jesieni 2011 roku.
Po godzinie 15 złoto było wyceniane na 1807 dolarów za uncję.
Złoto podrożało w tym roku już o 18 proc. Jeszcze w styczniu uncja złota była warta 1515 dolarów. Jak zauważa "The Guardian", czyni to ten kruszec jednym z najlepiej sprzedających się aktywów.
Obawy inwestorów
Główny analityk ActivTrades Carlo Alberto De Casa w rozmowie z brytyjskim dziennikiem podkreśla, że wzmożony popyt na złoto wiąże się z obawami, że ceny akcji spadną do niskich poziomów z marca tego roku.
Złoto jest uważane za bezpieczną przystań w niepewnych czasach zawirowań rynkowych.
- Inwestorzy zabezpieczają swoją ekspozycję na bardziej ryzykowne aktywa. Wzmaga się przekonanie, że odbicie gospodarcze nie będzie przypominać litery "V" – powiedział, cytowany przez CNBC, główny analityk rynku CMC Markets UK Michael Hewson. – Rynki generalnie działają przez pryzmat optymizmu. Jest on obecnie w momencie próby, a złoto na tym korzysta – dodał.
W Stanach Zjednoczonych wykryto ponad trzy miliony zakażeń koronawirusem. Ich liczba wzrosła także na całym świecie. Fed obawia się, że wzrost ten przełoży się na zmniejszenie zarówno wydatków konsumenckich, jak i zatrudnienia. Komisja Europejska także przewiduje, że strefa euro popadnie w tym roku w głęboką recesję.
Źródło: CNBC, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock