Francuskie linie lotnicze Air France planują zmniejszyć zatrudnienie o ponad 17,5 procent całego personelu w ciągu najbliższych kilku lat - informuje CNN, powołując się na komunikat przewoźnika.
Linie spodziewają się, że 3,5 tysiąca osób odejdzie w sposób samodzielny, np. na emeryturę lub po zakończeniu kontraktu. Air France zakłada, że do końca 2022 roku liczba zatrudnionych zmniejszy się o 6560 osób. Ponadto regionalna linia lotnicza będąca oddziałem Air France - HOP! - zamierza zredukować liczbę pracowników o 1020 - czytamy na portalu telewizji CNN.
Air France i HOP! zatrudniają w sumie około 43 tysiące osób, więc liczba pracowników ma zmniejszyć się o ok. 17,5 proc.
Ogromne straty lotnictwa
Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Powietrznego (IATA) szacuje, że straty linii lotniczych na świecie spowodowane pandemią sięgną w 2020 roku 84 miliardów dolarów (około 330 miliardów złotych).
Air France podały w piątkowym komunikacie, że straty w szczycie epidemii COVID-19 sięgały 15 mln euro (ok. 67 mln zł) dziennie. "Powrót do prawidłowego funkcjonowania będzie bardzo powolny z powodu niepewnej sytuacji w kwestiach zdrowotnych, znoszenia obostrzeń i zmian zapotrzebowania na loty" - wyjaśniła firma. Przewoźnik zakłada, że wróci do stanu sprzed pandemii w 2024 roku.
Jak podała CNN, władze francuskie zadeklarowały w czerwcu, że przekażą branży lotniczej wsparcie w wysokości 15 mld euro (ok. 67 mld zł), z czego 7 mld euro (ok. 32 mld zł) ma trafić do Air France.
Z powodu kryzysu wywołanego pandemią redukcję zatrudnienia planuje również Airbus. We wtorek europejski koncern lotniczy poinformował o planach zwolnienia około 15 tysięcy osób.
Na początku czerwca niemiecka Lufthansa podała, że planuje zwolnić aż 22 tysiące osób na całym świecie. To 16 procent obecnego zatrudnienia.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock