1,5 mld metrów sześciennych gazu, czyli mniej niż przewidywano wcześniej, ma zamiar kupić do końca bieżącego roku ukraińska spółka paliwowa Naftohaz od rosyjskiego Gazpromu – poinformował minister energetyki Ukrainy Jurij Prodan w opublikowanym w piątek wywiadzie dla tygodnika „Nowoje Wriemia”.
Kijów planuje także zakup do miliarda metrów sześciennych gazu w pierwszym kwartale przyszłego roku. Minister wyjaśnił, że są to wstępne plany, a konkretne objętości paliwa, które zostanie zamówione z Rosji, będą zależały od warunków atmosferycznych.
Aura sprzyja
- Teraz jest ciepło, więc w zbiornikach podziemnych nagromadziło się ok. 16 mld metrów sześciennych gazu i nie musimy spieszyć się z zakupami – podkreślił Prodan. Wcześniej ukraińskie władze oceniały, że w bieżącym sezonie grzewczym kupią od Gazpromu ok. 4 mld metrów sześciennych gazu. Przypomniał, że zgodnie z porozumieniem zawartym 30 października Naftohaz przekazał Gazpromowi 1,45 mld dolarów zadłużenia z tytułu zrealizowanych wcześnie dostaw gazu, co otwiera możliwość dokonywania nowych zakupów tego paliwa na zasadach przedpłaty.
Spór o gaz
30 października w Brukseli przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy podpisali porozumienie w sprawie warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę przez okres zimowy do końca marca 2015 r. Zgodnie z tym porozumieniem Ukraina ma zapłacić do końca roku 3,1 mld USD za wcześniejsze dostawy (z listopada i grudnia 2013 r. i z okresu kwiecień-czerwiec br.) - 1,45 mld USD do końca listopada oraz drugą transzę 1,65 mld USD do końca grudnia. Środki są zabezpieczone na specjalnym koncie w ukraińskim banku państwowym. Ostateczne rozstrzygnięcie sporu między Naftohazem i Gazpromem nastąpi w sztokholmskim sądzie arbitrażowym.
Autor: MSZ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom