Przyszły emeryt utrzyma nasz budżet

Aktualizacja:
24.11| Emisja obligacji emerytalnych - to pomysł, jaki rządowi przedstawiła Rada Gospodarcza przy premierze. Rada przygotowała 7 alternatywnych scenariuszy zmian w systemie emerytur. Dwa z nich zakładają emisję obligacji kierowanych do OFE. - To kompletny nonsens, żeby jeden dług zastąpić innym długiem - mówią eksperci. I dodają, że przyszli emeryci na tym sporo stracą.(TVN CNBC)
Przyszły emeryt utrzyma nasz budżetTVN CNBC, fot. TVN24

Emisja obligacji emerytalnych - to pomysł, jaki rządowi przedstawiła Rada Gospodarcza przy premierze. Rada przygotowała 7 alternatywnych scenariuszy zmian w systemie emerytur. Dwa z nich zakładają emisję obligacji kierowanych do OFE. - To kompletny nonsens, żeby jeden dług zastąpić innym długiem - mówią eksperci. I dodają, że przyszli emeryci na tym sporo stracą.

Dziś każdy Polak do systemu emerytalnego wpłaca 19,5 procent swojej pensji. 12,2 procent tej składki idzie do ZUS-u, a 7,3 proc. do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Ale te 12 proc. to za mało, żeby ZUS-owi starczyło na wypłatę obecnych emerytur. Budżet więc musi do nich dopłacać.

W scenariuszu prostszym państwo emituje obligacje emerytalne indeksowane wzrostem gospodarczym Polski i przekazuje je do OFE zamiast transferu składki przez dwa lata po wejściu zmian w życie. Zarządzający OFE mieliby prawo płacić obligacjami za akcje prywatyzowanych spółek Skarbu Państwa.

Inny scenariusz przewiduje, że obligacja emerytalna odpowiadałaby 4,3 proc. składki, a gotówka 3 proc. Wtedy potrzeby pożyczkowe państwa zmniejszyłyby się o 13 mld zł rocznie.

23 mld zł oszczędności?

Rada Gospodarcza Przy Premierze wyliczyła, że taki scenariusz przyniósłby finansom publicznym redukcję deficytu i potrzeb pożyczkowych o 23 mld zł rocznie. Za wadę rozwiązania Rada wskazuje konieczność wprowadzenia zupełnie nowego i skomplikowanego instrumentu finansowego.

Mechanizm obecnie jest taki, że OFE dostają od państwa gotówkę, za które mogą kupować co chcą, zgodnie z obowiązującymi ustawowo limitami. Mogą być to obligacje polskiego rządu, akcje polskich firm, bądź w bardzo ograniczonym zakresie akcje notowane w państwach OECD. Żeby przekazać gotówkę OFE rząd musi się zapożyczyć emitując obligacje.

Budżet oszczędzi, emeryt straci

Nowe obligacje przekazywane OFE mają być oprocentowane w wysokości rocznego wzrostu gospodarki. I tu pojawiają się dodatkowe oszczędności rządu. Tylko, że są one równoznaczne ze stratami przyszłych emerytów. Dlaczego? Bo - dla przykładu - w tym roku polska gospodarka urośnie o około 3,5 proc. i taką "premię" dostanie przyszły emeryt. Tymczasem jednak rządowe 10-letnie obligacje rynkowe oprocentowane są na 5,77 proc. A więc emeryt straci w tym roku 2,27 proc.

2,27 proc. rocznie to niby niewiele, ale jeśli tak będzie przez 30 lat?

- Gdyby na przykład 60 proc. transferów (do OFE) było w formie obligacji emerytalnych, a 40 proc. w gotówce, za które OFE kupowałyby np. akcje, OFE nie mogłyby skorzystać z innych papierów dłużnych, które mogą dać wyższą stopę zwrotu, niż papiery skarbowe. Będą na tej części mniej zarabiały. Nawet gdyby zlikwidowano cześć opłat i prowizji od tych 60 proc., to i tak efekt dla emeryta mógłby być gorszy niż w obecnej sytuacji - mówi o pomyśle Rady Wiktor Wojciechowski, ekonomista i członek zarządu fundacji FOR.

Czy pieniądze emerytów zje inflacja?

Co więcej, jako realny zwrot z inwestycji przyjmowany jest zazwyczaj wskaźnik rocznego wzrostu PKB plus roczna inflacja. Ten wskaźnik w tym roku przekroczy zapewne 6 proc. A więc to, co dostanie emeryt w przyszłości nie będzie brało pod uwagę "zjadania" wartości pieniądza przez inflację. Tak na przykład było w zeszłym roku, kiedy stopa inflacji była wyższa od wskaźnika wzrostu PKB.

Ministerstwo Finansów oświadczyło w środę, że prognozuje, iż w latach 2015-20 polskie PKB będzie rosło średnio w tempie 3,4 proc., a w latach 2021-2030 obniży się średnio do 3 proc. Jeżeli odjąć od tego utratę wartości pieniądza spowodowaną inflacją 2,5 proc. rocznie (taki jest obecnie cel RPP, jaki będzie za 10 lat nie wiadomo), to środki przyszłego emeryta będą realnie rosnąć o 0,5 proc. rocznie. A to już obala zupełnie sens takiego obowiązkowego "inwestowania". Aktoalne oprocentowanie 10-letnich obligacji pomniejszone o inflację daje 3 proc. zysku rocznie.

Zamienimy jeden dług na inny

Wojciechowski dodaje, że ideą OFE było to, iż inwestować one będą dla przyszłych emerytów zgromadzone oszczędności. To, co dzieje się teraz, jest sprzeczne z ideą systemu.

- Jeżeli te transfery (...) mają być finansowane przez obligacje emerytalne, to oznacza to, że w dalszym ciągu będziemy finansować system nie przez oszczędności. To będzie zmiana jednego długu na inny. Założenie było takie, żebyśmy te długi sukcesywnie spłacali - powiedział Wojciechowski PAP.

Dodał, że gdyby Komisja Europejska zaakceptowała rozwiązanie, zgodnie z którym te obligacje nie będą powiększały ani deficytu ani długu, to może zmniejszyć zapał kolejnych rządów do tego, aby ograniczać wydatki. A to dodatkowe ryzyko.

"To jest kompletny nonsens"

W skuteczność rządowego pomysłu na zmiany w OFE wątpi prof. Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów, główny ekonomista BCC. Pomysłu, który poprzez emisję obligacji kierowanych do OFE, zamiast na rynek, uchronić ma Polskę przed klasyfikowaniem tych obligacji jako części długu publicznego.

- Pojawia się propozycja, że tylko przez zmianę nazwy płatności ze strony Ministerstwa Finansów, zamiast normalnych obligacji skarbowych będziemy dawać OFE emerytalne obligacje. Że sama taka zmiana nazwy plus pewna zmiana sposobu obsługi tych obligacji wystarczy, by tego typu dług publiczny nie traktować jako dług. To jest jakiś kompletny nonsens - powiedział TVN CNBC.

Co przemawia za?

Prof. Dariusz Filar, członek Rady Gospodarczej doradzającej premierowi uważa, że wprowadzenie obligacji emerytalnych, które byłyby niehandlowalne i byłyby trzymane w portfelach w OFE, pozwoliłoby też zmniejszyć potrzeby pożyczkowe budżetu państwa, a także w pewnym stopniu obniży koszty zarządzania w OFE, dlatego, że to byłyby obligacje trzymane przez OFE aż do czasu ich wykup przez państwo.

Słowem - mniejsze koszty zarządzania OFE - to także mniejsze zyski przyszłych emerytów, bo - przynajmniej teoretycznie - zatrudnionym tam ludziom od zarządzania naszymi pieniędzmi płacimy właśnie za to, żeby jak najwięcej zarabiali na nasze przyszłe emerytury.

"Kierunkowe działania" w prawie OFE

Według słów premiera Donalda Tuska, zmiany, które zaleca Rada nie są jeszcze przesądzone. Powiedział on w środę, że nad rozwiązaniami w sprawie OFE pracuje kilka zespołów i mają one zapewnić bezpieczeństwo emerytur, oszczędności oraz doprowadzić do udoskonalenia systemu emerytalnego.

To ma doprowadzić - na koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego - "do kierunkowych działań, których zadaniem jest pełne bezpieczeństwo emerytur".

- Nie chcemy oszczędzać na przyszłych emeryturach, tylko chcemy oszczędzać, eliminując niepotrzebne wydatki, które budują zysk ciałom zewnętrznym - dodał szef rządu.

- Pracujemy nad perspektywą na najbliższy rok - to jest bezpieczeństwo budżetu, ale równocześnie nad perspektywą 20-30 lat do przodu, bo na taką perspektywę został skonstruowany cały projekt OFE - powiedział premier.

Co jeszcze zyskałby budżet?

Dla budżetu obecnie istotne jest zmniejszenie zobowiązań wobec przyszłych emerytów ale także zmniejszenie potrzeb pożyczkowych. Co się za tym kryje? Mniejsze potrzeby pożyczkowe to mniejsza podaż rządowych papierów skarbowych na rynek,a zatem - teoretycznie - większy popyt. To oznacza wyższe ceny tych papierów, a więc mniejszą rentowność. Słowem - jeśli państwo będzie miało mniejsze potrzeby pożyczkowe, to zapłaci mniejsze odsetki od emitowanych obligacji.

I właśnie taki mechanizm zalecają rządowi wszyscy ekonomiści.

Różnica jest jednak taka - proponują oni, żeby rząd zmniejszył obecne wydatki, a rządowi łatwiej jest zmniejszyć wydatki na przyszłych emerytów. Bo z przyszłymi emerytami będzie miał problem rząd za 20 czy 30 lat. A na pewno nie będzie to już ten sam rząd.

Źródło: TVN CNBC, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC, fot. TVN24

Pozostałe wiadomości

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W efekcie kumulacja rośnie do 100 milionów złotych. W Polsce odnotowano trzy wygrane czwartego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 21 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

- Jeśli zlikwidowane zostanie zwolnienie z cła przesyłek o wartości poniżej 150 euro, będzie to oznaczać objęcie cłem wszystkich przesyłek z krajów trzecich do Unii Europejskiej - powiedziała wiceszefowa Krajowej Administracji Skarbowej Małgorzata Krok.

Zakupy przez internet mogą być droższe

Zakupy przez internet mogą być droższe

Źródło:
PAP

PKO BP, Santander Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank i Alior Bank - między innymi te instytucje finansowe zapowiedziały na najbliższe dni prace serwisowe. W niektórych przypadkach mogą pojawić się problemy z płatnościami, wypłatą pieniędzy z bankomatów oraz dostępem do strony internetowej i aplikacji.

Utrudnienia w bankach. "Nie wykonasz transakcji"

Utrudnienia w bankach. "Nie wykonasz transakcji"

Źródło:
tvn24.pl

Aż trzy czwarte treści promowanych przez algorytmy na niemieckim TikToku i X, czyli dawnym Twitterze, miało pozytywny wydźwięk dla prawicy, głównie skrajnej Alternatywy dla Niemiec (Afd) - wynika z analizy międzynarodowej organizacji Global Witness. Najbliższe wybory do Bundestagu odbędą się już w najbliższą niedzielę.

Algorytmy promują skrajną prawicę

Algorytmy promują skrajną prawicę

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niektóre osoby mogą niedługo stracić dostęp do mObywatela. Od 25 lutego użytkownicy aplikacji w wersji 4.50.0 i niższej nie będą już mogli z niej korzystać. Aby móc nadal jej używać, konieczna jest aktualizacja.

Oni stracą dostęp do mObywatela. Już niedługo ważna zmiana

Oni stracą dostęp do mObywatela. Już niedługo ważna zmiana

Źródło:
tvn24.pl

Firma Birkenstock próbowała przed niemieckim sądem zastrzec projekt swoich sandałów jako sztukę, tak by w konsekwencji były one chronione prawami autorskimi. Chciała w ten sposób powstrzymać konkurencję przed sprzedażą sandałów z korkową podeszwą. Z takim rozumowaniem sąd zgodzić się jednak nie chciał.

Producent chciał, by sandały zostały uznane za dzieło sztuki. Sąd się nie zgodził

Producent chciał, by sandały zostały uznane za dzieło sztuki. Sąd się nie zgodził

Źródło:
BBC

Microsoft zaprezentował nowy chip, który, jak stwierdza firma, pokazał, że obliczenia kwantowe są "kwestią lat, a nie dziesięcioleci". Gigant z Redmond dołączył do Google i IBM w prognozach, że fundamentalna zmiana w technologii komputerowej jest znacznie bliższa, niż ostatnio sądzono.

Microsoft zaprezentowało nowy chip kwantowy. Teoria sprzed stu lat wprowadzona w rzeczywistość

Microsoft zaprezentowało nowy chip kwantowy. Teoria sprzed stu lat wprowadzona w rzeczywistość

Źródło:
Reuters

U wybrzeży Gotlandii doszło do kolejnego przerwania podmorskiego kabla na Morzu Bałtyckim - poinformowały w piątek szwedzkie władze. Prokuratura w Sztokholmie wszczęła w tej sprawie śledztwo.

Kolejne przerwanie podmorskiego kabla na Bałtyku     

Kolejne przerwanie podmorskiego kabla na Bałtyku     

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Polskich Portów Lotniczych odwołała Andrzeja Ilkowa z funkcji prezesa zarządu Polskich Portów Lotniczych - poinformowała spółka w komunikacie.

Zmiany w Polskich Portach Lotniczych

Zmiany w Polskich Portach Lotniczych

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni. Jeśli z tych 300 propozycji połowa zostanie wdrożona szybką ścieżką, to będzie to gigantyczny sukces – ocenił w piątek w Radiu ZET prezes InPostu Rafał Brzoska. Przedsiębiorca podkreślił, że nie chce wchodzić do polityki. - Jestem z krwi i kości człowiekiem biznesu, filantropem, myślę niezłym ojcem i niezłym mężem - powiedział Brzoska.

Brzoska: Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni

Brzoska: Z założenia nie wierzę politykom. Powiem "sprawdzam" w ciągu 100 dni

Źródło:
PAP, Radio ZET

Jack Ma powrócił do łask chińskich władz? Tak zdaje się sugerować nagranie ze spotkania prezydenta Chin Xi Jinpinga z liderami biznesu w kraju, na którym pojawił się założyciel Alibaby. Jack Ma zniknął z życia publicznego w 2020 roku, po tym jak skrytykował chiński sektor finansowy.

Zniknął po krytyce władz, teraz pokazał się na spotkaniu z prezydentem. Co to oznacza?

Zniknął po krytyce władz, teraz pokazał się na spotkaniu z prezydentem. Co to oznacza?

Źródło:
BBC

Największym dostawcą dużego sprzętu AGD w Unii Europejskiej nie jest już Polska. Jej miejsce zajęły Chiny. Grozi nam utrata konkurencyjności i wielu rynków – ostrzegają przedstawiciele branży, cytowani w czołówkowym tekście piątkowego wydania "Rzeczpospolitej".

Polska była numerem jeden w tej branży, ale właśnie przegrała z Chinami

Polska była numerem jeden w tej branży, ale właśnie przegrała z Chinami

Źródło:
PAP

6 na 50 zbadanych partii zimowych płynów i koncentratów płynów do spryskiwaczy i odmrażaczy do szyb samochodowych miała przekroczoną zawartość metanolu - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Substancja jest silną trucizną.

Za duże stężenie alkoholu w płynach do spryskiwaczy. Producenci wycofują produkty z obrotu

Za duże stężenie alkoholu w płynach do spryskiwaczy. Producenci wycofują produkty z obrotu

Źródło:
PAP

Chorwaci bojkotują supermarkety i konkretne produkty w proteście przeciwko drożyźnie. Jak wskazuje w rozmowie z portalem tvn24.pl analityczka do spraw Bałkanów Zachodnich w Ośrodku Studiów Wschodnich Paulina Wankiewicz, akcje konsumenckie odniosły pewien skutek - rząd wprowadził punktowo ceny regulowane, a niektórzy handlowcy zdecydowali się na obniżki. Ekspertka zwraca także uwagę na "psychologiczny efekt" związany ze zmianą waluty, a także na istotne wyzwanie, jakie kwestia cen niesie dla turystyki, odpowiadającej aż za 20 procent PKB tego kraju.

Bojkot sklepów i produktów. "Kierunek droższy niż Hiszpania czy Grecja"

Bojkot sklepów i produktów. "Kierunek droższy niż Hiszpania czy Grecja"

Źródło:
tvn24.pl

Ważna informacja dla tych, którzy planują podróż do Grecji. Kontrolerzy ruchu lotniczego w tym kraju ogłosili, że dołączą 28 lutego do strajku generalnego, co oznacza, że nie będą obsługiwane loty komercyjne. Na ostatni dzień lutego zaplanowano demonstracje w związku z drugą rocznicą katastrofy kolejowej, w której zginęło 57 osób.

Ważna informacja dla podróżujących do Grecji. Kontrolerzy lotów dołączają do strajku

Ważna informacja dla podróżujących do Grecji. Kontrolerzy lotów dołączają do strajku

Źródło:
PAP

To bardzo dobra rzecz, by wspierać budownictwo społeczne, ale także spółdzielcze. To są rzeczy, z którymi się zgadzamy - mówiła w "Faktach po Faktach" ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jak podkreśliła, nie zgadza się natomiast z dopłatami do kredytów, które mogą wpłynąć na ceny mieszkań oraz ich dostępność.

Ministra: tu zapala się czerwona lampka

Ministra: tu zapala się czerwona lampka

Źródło:
tvn24.pl

Dość rozmów, czas na działanie! Sfinansujmy pomoc dla Ukrainy z zamrożonych rosyjskich aktywów - napisał w czwartek na platformie X premier Donald Tusk. Dodał, że konieczne jest także wzmocnienie europejskich granic z Rosją, ochrona nieba, a także przyjęcie nowych zasad fiskalnych w celu sfinansowania bezpieczeństwa Unii Europejskiej.

Trzy punkty Tuska. "Czas na działanie!"

Trzy punkty Tuska. "Czas na działanie!"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Linie lotnicze Delta Air Lines zaoferowały, że zapłacą po 30 tysięcy dolarów wszystkim pasażerom samolotu, który rozbił się na lotnisku w Toronto - pisze "The New York Times". W poniedziałek świat obiegły zdjęcia maszyny leżącej do góry podwoziem na płycie kandyjskiego lotniska.

Wypadek w Toronto. Linie chcą zapłacić po 30 tys. dolarów każdemu z pasażerów

Wypadek w Toronto. Linie chcą zapłacić po 30 tys. dolarów każdemu z pasażerów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

Sejm uchwalił w czwartek ustawę o dokapitalizowaniu z budżetu spółki Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) kwotą do 60 miliardów złotych, co ma być wkładem do budowy pierwszej elektrowni jądrowej. Warunkiem dokapitalizowania jest zgoda Brukseli na pomoc publiczną.

Ogromne pieniądze na elektrownię jądrową. Decyzja Sejmu

Ogromne pieniądze na elektrownię jądrową. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP