"Rajd Świętego Mikołaja" na stopach procentowych. Ekonomiści o decyzji RPP

Źródło:
TVN24 Biznes
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się obniżyć stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowych
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się obniżyć stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowychTVN24
wideo 2/8
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się obniżyć stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowychTVN24

Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Główna stopa referencyjna spadnie do 5,75 procent. - RPP nie wypełnia mandatu, mamy wciąż bardzo wysoką inflację, wyższą od stopy referencyjnej banku centralnego. A mimo to stopa referencyjna jest obniżana - wskazał na antenie TVN24 Marcin Zieliński, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. Z kolei Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan stwierdził, iż "część RPP potwierdziła, że bierze czynny udział w kampanii wyborczej, a obecna obniżka jest prezentem dla wyborców przed wyborami parlamentarnymi".

RPP zdecydowała się obniżyć stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowych. Stopa referencyjna spadnie do poziomu 5,75 proc. Większość ekonomistów największych banków w Polsce spodziewała się obniżki stóp procentowych w październiku o 25 punktów bazowych.

Jest decyzja w sprawie stóp procentowych. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Stopy procentowe w Polsce PAP

- Trzeba pamiętać, że Rada Polityki Pieniężnej ma dość wyraźny mandat, jakim jest dbałość o stabilność poziomu cen. Chodzi o to, żeby inflacja była niska i stabilna. Tego mandatu Rada Polityki Pieniężnej nie wypełnia. Mamy wciąż bardzo wysoką inflację, wyższą od stopy referencyjnej banku centralnego. A mimo to stopa referencyjna jest obniżana - podkreślił Zieliński.

Ekonomista zauważył, że stopy procentowe są obniżane pomimo tego, iż "prognozy na przyszły rok wskazują na to, że inflacja dalej się będzie utrzymywała na wysokim poziomie".

- Jeżeli w projekcie budżetu rząd zakłada, że inflacja będzie wynosiła 6,6 procent, to oznacza to, że dalej mamy ujemne realne stopy procentowe. Ja wiem, że prezes Adam Glapiński miesiąc temu ubolewał nad tym, że nie można dopuścić, by stopy procentowe były dodatnie realnie, ale to nie jest dobra sytuacja dla oszczędzających i gospodarki - powiedział gość TVN24.

Główny ekonomista FOR tłumaczył, że taki stan rzeczy oznacza, iż nie opłaca się oszczędzać. To z kolei przekłada się na to, że nie ma zasobów na to, by inwestować, więc jest to "bardzo niebezpieczna sytuacja".

- Prawdopodobnie te decyzje Rady Polityki Pieniężnej wpisują się w kalendarz wyborczy. Myślę, że po wyborach, jak inflacja zacznie znowu wymykać się spod kontroli, to trzeba będzie stopy procentowe podnieść. Pamiętajmy też o tym, że wskaźnik inflacji, jaki mamy teraz za wrzesień, to jest jednak sztucznie zaniżony. Po pierwsze jest Orlen, po drugie jest zamrożenie cen energii. I w chwili gdy ceny paliw i energii byłyby rynkowe, tobyśmy mieli inflację jednak sporo wyższą. Nie byłoby przesłanek do tego, by stopy procentowe obniżać. Zresztą i tak nie ma, ale jeszcze bardziej ich by nie było - wskazał Zieliński.

Zieliński odpowiedział twierdząco na pytanie o to, czy "teraz jest być może jedna przesłanka, przesłanka wyborcza?". W jego ocenie po wyborach przypuszczalnie skończy się tanie paliwo na Orlenie, mrożenie cen energii elektrycznej i obniżki stóp procentowych.

- To po prostu pokazuje, jak te działania instytucji państwowych, jak Narodowy Bank Polski i przedsiębiorstw kontrolowanych przez Skarb Państwa, są podporządkowane pod kalendarz wyborczy i temu, by obecnie rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość zwiększyła swoje szanse na zwycięstwo w wyborach 15 października. To jest sytuacja niedopuszczalna. To jest ogromne, skandaliczne nadużywanie zasobów państwa dla celów kampanii wyborczej - podsumował ekonomista.

Decyzja nie zagrozi złotemu

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl., zauważył, że cięcie o 25 punktów bazowych jest zgodne z medianą rynkowych oczekiwań. "Należy jednak zaznaczyć, że po poprzednim posiedzeniu niepewność odnośnie do zamierzeń RPP była ogromna. Nie brakowało ani głosów, że redukcja kosztu pieniądza będzie ostrzejsza, ani prognoz mówiących o utrzymaniu kluczowego parametru polityki pieniężnej bez zmian" - napisał w komentarzu do decyzji RPP.

Analityk wskazał, że "we wrześniu potrzeba ostrego cięcia była tłumaczona gwałtowniejszym od oczekiwań władz monetarnych hamowaniem wzrostu cen i słabszą koniunkturą". "Przed dwoma tygodniami prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że przestrzeń do luzowania została w dużej mierze wyczerpana, ale potrzeba dalszych obniżek może się uwypuklać wraz z rozwojem sytuacji gospodarczej" - dodał.

W tym kontekście furtkę do drugiej obniżki szeroko otworzył kolejny miesiąc ostrego hamowania inflacji. Dynamika CPI we wrześniu obniżyła się z 10,1 do 8,2 proc. r/r. Ceny konsumenckie w porównaniu z poprzednim miesiącem były niższe aż o 0,4 proc. i spadły najsilniej od 2016 r.

"Wyborczy prezent"

"Zgodnie z naszymi zapowiedziami od października główna stopa procentowa wyniesie 5,75%. Zapewne jutro będziemy świadkami kolejnego przedstawienia w wykonaniu prezesa NBP, na którym dowiemy się, że inflacja 8,2% to już wręcz poziom blisko celu. Najważniejsze jednak, że w skali miesiąca mamy kolejną deflację" - napisał Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Według niego RPP nie wzięła pod uwagę, że ostatnie decyzje wywołały nagłą przecenę złotego. "Nie wzięła też pod uwagę, że większość banków centralnych idzie w odwrotnym kierunku zacieśniając politykę pieniężną lub przyjmując postawę wyczekiwania" - dodał.

W ocenie Zielonki "część RPP potwierdziła, że bierze czynny udział w kampanii wyborczej, a obecna obniżka jest prezentem dla wyborców przed wyborami parlamentarnymi". "Co ciekawe tym razem obniżka nie zaskoczyła rynków i złoty pozostaje w zasadzie niewzruszony, nadal oscylując w granicy 4,6 za euro" - zaznaczył.

"Nadal nie możemy się wyzbyć wrażenia, że ten rajd Świętego Mikołaja na stopach procentowych to wynik napiętej sytuacji budżetowej i próby z jednej strony stymulacji gospodarki (obawa przed większym kryzysem) a z drugiej strony uzasadnienie dla braku konieczności przedłużania wakacji kredytowych" - podsumował ekonomista.

Brak ekonomicznych przesłanek

O "czysto politycznej" decyzji RPP mówił na antenie TVN24 prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula. - Czy są przesłanki ekonomiczne, które tłumaczyłyby tę decyzję i poprzednią (RPP - przyp. red)? Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie ma żadnych - wyjaśnił, dodając, że w Polsce mamy "ukrytą inflację i są sztuczne obniżanie ceny".

Pytany, czy Polskę stać na obniżki stóp procentowych, odparł: "Z punktu widzenia politycznego jest najwyraźniej powiedziane, że musi być stać. Podobnie jak Orlen musi być stać, aby sprzedawać benzynę w taki sposób, że jest podobno cysternami wywożona do Niemiec i odkupować ją drożej. Po to, żeby w Polsce nie brakowało jej na stacjach".

Prof. Orłowski skomentował również zapewnienie rządu, że ceny nie są sterowane ręcznie. - Widocznie to jest nożne sterowanie. Biorąc pod uwagę pewną nieudolność i toporność, więc być może nie ręką, a nogą są sterowane - stwierdził.

Według niego, jak tylko miną wybory, to inflacja bardzo szybko się ustabilizuje. - Myślę, że na poziomie około 8 procent. A najdalej na początku przyszłego roku zacznie z powrotem wzrastać do przynajmniej 9 czy 10 procent. Inflacja jest zawieszona. W pewnym momencie ceny zostaną odmrożone. Niektórzy mówią, że ceny pójdą w górę o 70, 80 procent - ocenił.

Zwrócił uwagę, że największy problem jest inny. - Otóż płace w Polsce rosną w tempie mniej więcej 12 procent przy zerowym wzroście wydajności pracy. Co to oznacza? Ludzie są przekonani, że inflacja będzie wynosiła 10 procent, że nie będzie żadnego spadku inflacji - wytłumaczył.

Po drugie - podkreślił - jak rosną płace, to rosną ceny. - Poza żywnością i paliwami ceny rosły w tempie przynajmniej 10 procent. W tej chwili Polska najprawdopodobniej przegrywa ostatecznie walkę z inflacją. Prawdopodobnie inflacja ugruntuje nam się na poziomie 8 czy 10 procent. Niestety, taka inflacja jest niesłychanie trudna do zwalczenia, może trwać latami. To są bajki, że ona sama spadnie po roku czy dwóch latach. Ona się może utrzymywać bardzo, bardzo długo - ostrzegł.

- Nie chcę powiedzieć, że receptą na wszystko jest podnoszenie stóp procentowych. Musimy mieć jednak pewność, że bank centralny naprawdę walczy z inflacją, a nie jest zainteresowany tym, kto wygra wybory. W strefie euro inflacja jest o połowę niższa niż w Polsce - wskazał.

Kolejna obniżka w listopadzie?

- Naszym zdaniem RPP znajduje się w środku cyklu łagodzenia polityki pieniężnej, ale od tej chwili będzie on realizowany w takich właśnie standardowych krokach. Spodziewamy się, że w listopadzie RPP obetnie stopy procentowe po raz kolejny, ale rozkład ryzyk jest przesunięty w stronę braku zmian stóp, a nie większych cięć. W takich kategoriach naszym zdaniem należy postrzegać kolejne decyzje RPP – każde posiedzenie może być decyzyjne, ale nie wszystkie takie będą - stwierdził ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski.

Dodał, że według prognoz Banku Pekao stopa referencyjna NBP spadnie do 5,5 proc. na koniec tego roku i do 4 proc. na koniec przyszłego roku.

- Najważniejszym czynnikiem kształtującym przyszłą ścieżkę stóp jest oczywiście kontynuacja spadków inflacji (możemy być pewni, że prognozy będą pokazywać kontynuację dezinflacji, ale kierunek zaskoczeń może być już różny). Ważną rolę w kalkulacjach RPP będą też pełnić kwestie stabilności finansowej, czyli przede wszystkim kursu złotego i jego reakcji na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej. Jeśli złoty będzie wyznacznikiem rynkowej przestrzeni do cięcia stóp, to kształtować ją będą decyzje innych banków centralnych - wskazał Łuczkowski w komentarzu.

Ekonomista Banku Pekao ocenił, że dla RPP ważny będzie globalny i regionalny kontekst, w tym decyzje tamtejszych banków centralnych. - Nasza prognoza zakłada, że w przyszłym roku do łagodzenia polityki pieniężnej przejdzie i Fed, i EBC - podsumował Łuczkowski.

Autorka/Autor:JW/ToL

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Eksperci są zgodni, że migranci są nam potrzebni, bo w ciągu najbliższej dekady z polskiego rynku pracy ma zniknąć nawet 2,1 miliona osób. - Masowy napływ cudzoziemców pozwolił wypełnić lukę, która powstała z powodu starzenia się społeczeństwa i depopulacji - podkreśla Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ale to już nie wystarczy.

"Stanęłyby niektóre fabryki, a część szpitali miałaby problem z obsadą kadry"

"Stanęłyby niektóre fabryki, a część szpitali miałaby problem z obsadą kadry"

Źródło:
TVN24+

Awaria prądu na Półwyspie Iberyjskim nie doprowadziła do zakłóceń w pracy krajowego systemu elektroenergetycznego - wynika z poniedziałkowego oświadczenia Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Rzecznik prasowy PSE zapewnił, że polski operator jest przygotowany na takie zagrożenia. 

Blackout na Półwyspie Iberyjskim. Polski operator zabiera głos

Blackout na Półwyspie Iberyjskim. Polski operator zabiera głos

Źródło:
PAP

Podczas majówki większość kierowców zatankuje taniej niż rok temu - zauważa Urszula Cieślak, dyrektor Działu Prognoz i Analiz Reflexu. Benzyna 95 jest tańsza o ponad 80 groszy na litrze, olej napędowy o ponad 77 groszy, natomiast benzyna 98 - o 64 grosze. W ciągu ostatniego roku o 20 groszy podrożał natomiast autogaz.

Majówkowe tankowanie tańsze niż przed rokiem

Majówkowe tankowanie tańsze niż przed rokiem

Źródło:
PAP

- Trzeba skrócić czas pracy Polek i Polaków, oczywiście przy zachowaniu tego samego poziomu wynagrodzeń - powiedziała w poniedziałek ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zapowiedziała dobrowolny pilotaż dla różnego rodzaju pracodawców.

Krótszy czas pracy, ta sama pensja. Zapowiedź ministry

Krótszy czas pracy, ta sama pensja. Zapowiedź ministry

Źródło:
PAP

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zakończył wypłatę dodatkowego rocznego świadczenia pieniężnego, czyli tak zwanej trzynastki. W tym roku do ponad 8,8 miliona osób trafiło łącznie blisko 16,5 miliarda złotych brutto. ZUS rozpoczął też coroczną wysyłkę listów do emerytów i rencistów.

Koperty dla milionów emerytów. Dwie ważne decyzje

Koperty dla milionów emerytów. Dwie ważne decyzje

Źródło:
PAP

Resort finansów planuje uproszczenie przepisów ustawy o podatku od spadków i darowizn, ograniczenie formalności i zmniejszenie barier administracyjnych związanych z ich stosowaniem - wynika z wpisu w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu.

Resort szykuje zmiany w podatku

Resort szykuje zmiany w podatku

Źródło:
PAP

- Dzięki nowej umowie z Westinghouse-Bechtel inwestycja w pierwszą elektrownię jądrową w Polsce staje się pewniejsza - powiedział premier Donald Tusk. Polska podpisała w poniedziałek z amerykańskimi wykonawcami, konsorcjum Westinghouse-Bechtel, umowę pomostową (EDA) w sprawie budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu.

Jest umowa w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce

Jest umowa w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Polsce

Źródło:
PAP

Zbliża się majówka. System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych, w czwartek (1 maja) będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. 

Przerwa w realizacji przelewów. Płatności warto zlecić z wyprzedzeniem

Przerwa w realizacji przelewów. Płatności warto zlecić z wyprzedzeniem

Źródło:
tvn24.pl

PIT za 2024 rok możemy rozliczyć jeszcze tylko przez trzy dni. Ostateczny termin złożenia deklaracji podatku dochodowego upływa w środę, 30 kwietnia. Zeznanie można wysłać drogą elektroniczną lub na papierze i złożyć w Urzędzie Skarbowym albo wysłać pocztą.

Ostatnie dni na rozliczenie się z fiskusem

Ostatnie dni na rozliczenie się z fiskusem

Źródło:
PAP

Na wniosek Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wydało decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną spółki Torgservis PL oraz jej udziałowców, Siergieja i Andrieja Sznejderów. Objęta sankcjami spółka prowadzi na polskim rynku sieć dyskontów MyPrice.

Rosyjska sieć sklepów wróciła do Polski pod nową nazwą. Reakcja rządu

Rosyjska sieć sklepów wróciła do Polski pod nową nazwą. Reakcja rządu

Źródło:
PAP

W tym tygodniu Główny Urząd Statystyczny poda dane dotyczące inflacji za kwiecień, Ministerstwo Finansów przeprowadzi aukcję długu, a rząd przyjmie założenia makroekonomiczne na lata 2025-29 i pierwsze sprawozdanie dotyczące procedury deficytu. Z kolei w piątek pojawi się odczyt wskaźnika PMI z przemysłu.

Inflacja, skrócony czas pracy i dwa ważne dokumenty

Inflacja, skrócony czas pracy i dwa ważne dokumenty

Źródło:
PAP

Ceny luksusowych mieszkań w Polsce nieustannie rosną. Metr kwadratowy nowej inwestycji deweloperskiej w Warszawie może kosztować 100 tysięcy złotych - podaje poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

100 tysięcy złotych za metr kwadratowy

100 tysięcy złotych za metr kwadratowy

Źródło:
PAP

Według raportu Instytutu Gallupa tylko 10 procent Polaków uważa, że angażuje się w swoją pracę. Raport analizuje emocje pracowników na całym świecie w 2024 roku. Polska zajęła 32. miejsce na 38 krajów europejskich, co jest jednym z najniższych wyników w Europie.

Zestresowani i niezaangażowani. Jeden z najniższych wyników w Europie

Zestresowani i niezaangażowani. Jeden z najniższych wyników w Europie

Źródło:
PAP

Od kilku miesięcy obowiązują przepisy wprowadzające obowiązek raportowania do fiskusa transakcji sprzedających na platformach internetowych. Jak wyjaśnia Ministerstwo Finansów, osoby, które dokonują wielu transakcji na kilku internetowych platformach handlu, mogą nie podlegać raportowaniu do Krajowej Administracji Skarbowej, mimo przekroczenia ustawowych limitów.

Sprzedajesz w internecie, dane mogą trafić do fiskusa. Resort wyjaśnia

Sprzedajesz w internecie, dane mogą trafić do fiskusa. Resort wyjaśnia

Źródło:
PAP

W sobotę w głównym losowaniu Lotto padły aż dwie szóstki. Padła też jedna szóstka w grze Lotto Plus. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 26 kwietnia 2025 roku.

Dwie szóstki w Lotto, jedna w Lotto Plus

Dwie szóstki w Lotto, jedna w Lotto Plus

Źródło:
tvn24.pl

W 2024 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) odnotował w całej Polsce 25,5 miliona zaświadczeń lekarskich dotyczących czasowej niezdolności do pracy, co przełożyło się na łącznie 253,5 miliona dni absencji chorobowej. Z danych ZUS wynika, że nastąpił wyraźny wzrost zachorowań na krztusiec.

Miliony dni na L4. Jedna choroba zanotowała ostry wzrost

Miliony dni na L4. Jedna choroba zanotowała ostry wzrost

Źródło:
PAP

Oszuści wysyłają wiadomości, w których nakłaniają do zaktualizowania danych z powodu podejrzanej aktywności na "koncie Blik" - informuje spółka Polski Standard Płatności (PSP), operator Blika, w swoich mediach społecznościowych. Jak przekazano, to próba kradzieży danych i środków finansowych.

Nowy atak oszustów. "Czerwona flaga"

Nowy atak oszustów. "Czerwona flaga"

Źródło:
tvn24.pl

Według badania Polskiej Organizacji Turystycznej 43 procent Polaków planuje w tym roku wyjazd na majówkę. Spośród nich 21 procent zamierza spędzić ten czas w kraju, 7 procent za granicą, a reszta jeszcze nie podjęła decyzji.

Gdzie na majówkę? Wyniki badania

Gdzie na majówkę? Wyniki badania

Źródło:
PAP

Unijny komisarz do spraw gospodarki Valdis Dombrovskis po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem skarbu Scottem Bessentem powiedział, że rozmowy z USA "nie są jeszcze w zbyt dojrzałej fazie". - Wciąż potrzeba wiele pracy, by dojść do porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi i uniknąć wzajemnych ceł - podkreślał. Dombrovskis zabrał głos także w sprawie działań Chin.

Unijny komisarz o rozmowach z USA. Ostrzega Chiny

Unijny komisarz o rozmowach z USA. Ostrzega Chiny

Źródło:
PAP

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane w wysokości około miliona złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot i liczby, które padły 25 kwietnia 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl