Duża firma upada. Pracuje tam pięć tysięcy osób

Produkujący baterie do aut elektrycznych Northvolt zatrudnia ok. 5 tys. osób w fabryce Skelleftea, a także w Vaesteras oraz Sztokholmie.

Szwedzka gazeta "Dagens Industri" określiła bankructwo firmy jako "największe we współczesnej historii Szwecji". W 2024 roku Northvolt już pożegnał się z 1,6 tys. pracowników. Według mediów zobowiązania głównej spółki osiągnęły kwotę 58 mld koron (5,3 mld euro).

"Wniosek o upadłość w Szwecji to jedyne rozwiązanie" - podkreślił w oświadczeniu zarząd spółki Northvolt AB. Menedżerom koncernu nie udało się pozyskać inwestorów, a dostępne środki finansowe się wyczerpały.

Jak podano, postępowanie dotyczy również zarejestrowanych w Szwecji spółek zależnych: Northvolt Ett AB, Northvolt Labs AB, Northvolt Revolt AB i Northvolt Systems AB. Natomiast oddziały Northvolt w Polsce, Niemczech oraz USA nie składają wniosków o upadłość w swoich jurysdykcjach.

- Zarząd polskiej spółki będzie monitorował sytuację na bieżąco i blisko współpracował zarówno ze szwedzkim syndykiem, jak i z firmami zainteresowanymi nabyciem jej biznesu i aktywów - przekazała przedstawicielka Northvolt w Polsce Anna Sobolewska.

Czytaj też: Szwedzki koncern sprzedał fabrykę w Gdańsku

W lutym Northvolt poinformował o sprzedaży fabryki w Gdańsku. Według mediów zainteresowany jej zakupem jest producent ciężarówek Scania.

Northvolt od 2024 roku pogrążony jest w kryzysie na skutek m.in. spadku zamówień ze strony producentów samochodów, którzy zmienili swoje plany dotyczące produkcji pojazdów elektrycznych. Wcześniej zakładano, że elektryfikacja będzie postępować szybciej. Inny powód to konkurencja ze strony Chin, a także problemy z produkcją.

W lutym szwedzka telewizja SVT ujawniła, że Northvolt, który obiecywał, że jako pierwszy w Europie będzie samodzielnie produkować baterie do pojazdów elektrycznych, w rzeczywistości korzysta z chińskich komponentów.