Indeks Ifo obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich wyniósł w sierpniu 106,3 pkt wobec 108,0 pkt w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika do 107,0 pkt. To czwarty z kolei miesiąc spadku tego indeksu.
Wskaźnik ocen obecnej sytuacji wyniósł 111,1 pkt wobec 112,9 pkt poprzednio. Tu analitycy spodziewali się 112,0 pkt. Indeks oczekiwań wyniósł natomiast 101,7 pkt wobec 103,4 pkt poprzednio, a oczekiwano 102,1 pkt.
Gospodarka zwalnia, ale o recesji nie ma mowy
Obecny poziom indeksu Ifo jest najniższy od lipca 2013. - Gospodarka niemiecka traci nadal moc - przyznał prezes instytutu Hans-Werner Sinn. Za jedną z przyczyn dalszego pogorszenia nastrojów uznał liczne międzynarodowe kryzysy.
Według ekonomistów ośrodka w III kwartale niemiecki wzrost gospodarczy będzie bliski zeru. Nie wykluczają też obniżki prognozy tegorocznego PKB z 2 do 1,5 proc. Ich zdaniem kraj pozostaje jednak daleko od recesji.
Zachwianie na eurodolarze
Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika, jednak nie aż tak dużego - pisze agencja dpa, zaznaczając, że pomimo tego indeks pozostaje jednak nadal na wysokim poziomie.
W reakcji na najnowszy odczyt wskaźnika euro straciło nieznacznie na wartości w stosunku do dolara i spadło z poziomu 1,319 do 1,3184.
Indeks Ifo powstaje na podstawie ankiety przeprowadzanej wśród ok. 7000 przedsiębiorstw.
Autor: rf / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Dontworry