- Dla Litwy jest to strategicznie ważne przedsiębiorstwo - powiedziała o podejściu jej kraju do rafinerii Orlenu w Możejkach przewodnicząca litewskiego parlamentu Irena Degutiene. Zasugerowała tym samym, że nie chce, by Możejki trafiły w rosyjskie ręce. Informację o tym, że Rosja chce Możejek, dementuje rzecznik premiera Rosji Dmitrij Pieskow. - Rosja nie prowadzi konkretnych negocjacji - mówił jednej z rosyjskich gazet rzecznik Władimira Putina.
Przewodnicząca litewskiego parlamentu Irena Degutiene powiedziała w piątek, że Litwa jest zainteresowana obecnością koncernu PKN Orlen. - Zaproponuję prezydent Dalii Grybauskaite, by ta kwestia, a także inne związane z bezpieczeństwem energetycznym Litwy, zostały rozpatrzone w szerszym aspekcie na posiedzeniu Rady Obrony Państwa - zwróciła jednak uwagę po piątkowym spotkaniu z dyrektorem generalnym rafinerii Orlen Lietuva Krystianem Paterem.
Problemy trzeba rozwiązać
W ocenie Degutiene, "wiele problemów rafinerii dałoby się łatwo rozwiązać". Zaznaczyła jednak, że "zasadnicze kwestie należy rozpatrzyć szczegółowo i dogłębnie". Przewodnicząca Sejmu podkreśliła raz jeszcze, iż "w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej kraju, o sprzedaży terminalu w Kłajpedzie nie może być mowy". Zdaniem przewodniczącej Sejmu, rządy Litwy i Polski powinny bardziej stanowczo zabiegać, by w trakcie negocjacji Komisji Europejskiej z Rosją była podniesiona kwestia wznowienia dostaw ropy z Rosji do Możejek za pośrednictwem ropociągu "Przyjaźń".
Od kilku miesięcy media na Litwie i w Polsce spekulują na temat możliwości sprzedaży Rosjanom rafinerii Orlen Lietuva w Możejakch. Spekulacje te pojawiły się także w kontekście nieudanych dla PKN Orlen starań o przejęcie kontroli operacyjnej nad litewskim, państwowym terminalem morskim Klaipedos Nafta, głównym punktem eksportowym produktów Orlen Lietuva. W ocenie PKN Orlen, brak dogodnego dostępu do eksportu produktów Orlen Lietuva przez morze, wpływa niekorzystnie na wyniki działalności litewskiej spółki i obniża rentowność tej inwestycji.
Jednak nie sprzedają?
Na początku lutego rzecznik PKN Orlen podał, iż dotychczasowe rozmowy z władzami litewskimi w sprawie uzyskania przez płocki koncern kontroli operacyjnej nad terminalem Klaipedos Nafta nie przyniosły rezultatu. Jednocześnie uchylił się od odpowiedzi na pytanie, czy możliwa jest wobec tego sprzedaż Orlen Lietuva. - Niczego nie wykluczamy. Dalece niezadowalająca sytuacja rafinerii w Możejkach zmusza nas do kontynuacji bardzo ostrych działań restrukturyzacyjnych - mówił wówczas rzecznik Orlenu Dawid Piekarz.
Po spotkaniu z szefową parlamentu stanowisko Orlenu jest jednak jasne. Dyrektor generalny Orlen Lietuva Krystian Pater zaprzeczył jednak jakoby koncern Orlen prowadził negocjacje w sprawie sprzedaży rafinerii w Możejkach. Zaprzeczył również rzecznik PKN Orlen: - Nie ma żadnych tego typu rozmów. W ogóle nie rozmawiamy z nikim na temat sprzedaży Orlen Lietuva - ani z Rosją, ani z nikim innym - mówił w czwartek Piekarz.
Także przedstawiciele Rosji zdementowali te plotki. - Rosja nie prowadzi konkretnych negocjacji na temat odkupienia rafinerii Orlen Lietuva w Możejkach (d. Mazeikiu Nafta) od polskiego PKN Orlen - oświadczył rzecznik premiera Rosji Dmitrij Pieskow, którego w piątek cytuje dziennik "Wiedomosti".
"Element wojny medialnej"
Dyrektor generalny Orlen Lietuva zapewnił, że rozmowy prowadzone są jedynie z Litwą. - Jeżeli będziemy rozmawiali, rozwiązanie znajdziemy. Nie po to PKN Orlen w 2006 roku przyszedł na Litwę, by tak szybko się poddać - powiedział Krystian Pater.
W środę PKN Orlen przyznał, iż przygotowuje skargę do Komisji Europejskiej w Brukseli na państwowe Koleje Litewskie, które w 2008 r. rozebrały, a obecnie zwlekają z odbudową części torów na trasie, umożliwiającej krótszy i tańszy transport paliw z litewskiej spółki Orlen Lietuva na Łotwę. Chodzi o rozebranie i zwlekanie z odbudową torów przez łotewskie Renge. Jak powiedział nieoficjalnie PAP jeden z przedstawicieli PKN Orlen, informacje o rozmowach Polski i Rosji w sprawie sprzedaży Orlen Lietuva można traktować jako "element wojny medialnej" m.in. w kontekście spornej kwestii przejęcia przez płocki koncern Klaipedos Nafta.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES