Kuriozalny pomysł - tak Business Centre Club ocenił przedstawioną ostatnio przez wicepremiera Waldemara Pawlaka propozycję zastąpienia ZUS mechanizmami analogicznymi jak w KRUS. Co więcej, BCC ostro krytykuje system ubezpieczeń społecznych rolników, który - zdaniem organizacji - "jest drastycznym przykładem nieracjonalnego zarządzania środkami publicznymi".
Komentując planowane zmiany w systemie emerytalnym wicepremier i minister gospodarki zaproponował reformę na wzór Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Waldemar Pawlak stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną", że "KRUS jest dobrym i prostym systemem".
Reforma KRUS-u odwlekana z powodów politycznych
Opinia BCC na temat KRUS jest skrajnie przeciwna. Zdaniem organizacji, system ubezpieczeń społecznych rolników "jest drastycznym przykładem nieracjonalnego zarządzania środkami publicznymi", a rządzący z powodów politycznych unikają jego głębokiej reformy. Jednocześnie politycy "zasłaniają się argumentami o powszechnej biedzie rolników oraz o znacznie niższej opłacalności pracy w rolnictwie niż poza nim".
Tymczasem przeciętny miesięczny dochód w gospodarstwach rolników - jak przypomina BCC - jest większy niż w gospodarstwach pracowników (w 2007 r. było to odpowiednio 3682 zł i 3070 zł).
BCC: przedsiębiorca utrzymuje rolnika
BCC przypomina jednocześnie, że w odróżnieniu od Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, który jest w ponad 90 procentach finansowany ze składek przyszłych emerytów, Fundusz Składkowy Rolników - w ponad 90 proc. finansowany jest przez budżet państwa.
Zatem gdyby ZUS został zastąpiony przez KRUS, emerytury wypłacałby budżet państwa. Jednocześnie poziom świadczeń spadłby do ok. 800 zł brutto.
Organizacja przypomina, że wieś otrzymując bardziej korzystne świadczenia, korzysta jednocześnie z ogromnych dotacji państwa i Unii Europejskiej. "Każdy Polak zatrudniony poza rolnictwem płaci rocznie ponad 1 tys. zł na emerytury rolnicze" - podkreśla BCC.
Co więcej, rolnik, niezależnie od wysokości dochodów i wielkości majątku, płaci ok. 70 zł składki emerytalno-rentowej. Tymczasem nawet najmniej zarabiający przedsiębiorca na ZUS co miesiąc musi przekazać prawie 800 zł. Dodatkowo rolnicy nie płacą podatku dochodowego.
BCC nadmienia też, że rolnicy płacą symboliczną składkę za zdrowie. "Także więc leczą się na koszt podatników" - wnioskuje BCC.
Nierówność społeczna
"Wszystko to rodzi poczucie głębokiej niesprawiedliwości i nierównego traktowania obywateli, w tym przedsiębiorców. Jest także naruszeniem prawa do równości, które gwarantuje art. 32 Konstytucji RP" - komentuje zarząd Business Centre Club.
Organizacja proponuje opracowanie strategii rozwoju rolnictwa, poprawy konkurencyjności gospodarstw, informatyzację itp. Domaga się też "otworzenia przed rolnikami tych samych szans, jakie mają przedsiębiorcy poza rolnictwem i doprowadzenia do ponoszenia przez nich tych samych kosztów ubezpieczeń, które istnieją dla pracujących na własny rachunek".
Jak zreformować system emerytalny?
Następnie - sugeruje BCC - należy zreformować system emerytalny. Konieczna przy tym - zdaniem organizacji - jest likwidacja uprzywilejowań emerytalnych (górnicy, służby mundurowe, prokuratorzy i sędziowie), co przyniosłoby ok. 20 mld zł oszczędności rocznie.
Inne propozycje zmian to m.in. - wyrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, zniesienie ograniczeń inwestycyjnych OFE oraz promocja dodatkowego oszczędzania Polaków na przyszłą emeryturę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24