W koalicji rysuje się kolejny spór: PO upiera się, by pieniądze na pomoc dla bezrobotnych w spłacie kredytów mieszkaniowych pochodziły z Funduszu Pracy, natomiast PSL nie chce oddać pieniędzy z kasy podległej swej minister Jolancie Fedak - i żąda, by płacił Krajowy Fundusz Mieszkaniowy.
We wtorek szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski ponownie zapewnił, że pieniądze na pomoc bezrobotnym w spłacie kredytów na mieszkanie zgodnie z projektem rządowym mają pochodzić z Funduszu Pracy.
Chlebowski zapowiedział, że projekt ustawy o rządowej pomocy bezrobotnym przy spłacie kredytów hipotecznych, nad którym pracuje minister Michał Boni, ma być gotowy w ciągu najbliższych dni.
Plany ministra Boniego
W lutym minister Michał Boni zaproponował rozwiązanie, w myśl którego osoby, które mają kredyty hipoteczne zaciągnięte na zakup mieszkania, a wskutek kryzysu gospodarczego straciły pracę, przez rok korzystałyby z pomocy państwa w spłacie zadłużenia wobec banku.
Wysokość pomocy zależałaby od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Rządowa dopłata z Funduszu Pracy ma mieć charakter pożyczki - trzeba ją będzie zwrócić, ale dopiero po dwóch latach i to rozłożoną na 5 do 10 lat. Nie będzie oprocentowana ani obłożona dodatkowymi opłatami - informował pod koniec lutego na antenie TVN CNBC Biznes minister Michał Boni.
Minister pracy Jolanta Fedak zwracała uwagę, że pieniądze z Funduszu Pracy nie mogą być przeznaczone na pomoc w spłacie kredytów hipotecznych bez zmiany przepisów. We wtorek Chlebowski potwierdził, że pomoc będzie pochodzić z Funduszu Pracy. - Za projekt odpowiada minister (Michał) Boni. Wydaje się, że ostateczna wersja będzie taka, o której mówi minister Boni. Tym bardziej, że Krajowy Fundusz Mieszkaniowy nie dysponuje takimi pieniędzmi, jakie posiada Fundusz Pracy - powiedział Chlebowski.
Ludowcy mają swoje zdanie
Z kolei poseł PSL Janusz Piechociński powiedział (także we wtorek), że ludowcy będą przekonywać, by to z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego (KFM) pochodziła pomoc dla "osób, które ze względu na trudną sytuację nie mogą spłacać kredytów zaciągniętych na mieszkanie".
Wyjaśniając swój pomysł, Piechociński powiedział, że kredytobiorca, który stracił możliwość spłacania swojego zadłużenia, zwracałby się do banku z prośbą o odroczenie na rok spłacania kapitału. Natomiast bank występowałby w jego imieniu do KFM, aby przez ten rok to on spłacał odsetki od kredytu. Taka pomoc byłaby nieoprocentowana i nieobciążona dodatkowymi opłatami.
Fundusze, fundusze...
Fundusz Pracy działa od 1 stycznia 1990 r. Jest państwowym funduszem celowym, którego głównym zadaniem jest promocja zatrudnienia, aktywizacja zawodowa i łagodzenie skutków bezrobocia. Ze środków Funduszu Pracy finansowane są m.in. zasiłki dla bezrobotnych, stypendia za okres nauki, dodatki aktywizacyjne, świadczenia integracyjne, pomoc prawna zatrudnionym za granicą.
Krajowy Fundusz Mieszkaniowy został utworzony w Banku Gospodarstwa Krajowego. Jego celem jest zapewnienie dostępu do mieszkań osobom o średnich dochodach poprzez finansowanie inwestycji realizowanych przez Towarzystwa Budownictwa Społecznego i spółdzielnie mieszkaniowe. Mieszkania finansowane ze środków KFM są przyznawane na wynajem lub przydzielane na zasadach spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Lokator nie może wykupić ich na własność.
Fundusz Pracy jest tworzony głównie ze składek obciążających płace osób pracujących. Natomiast Krajowy Fundusz Mieszkaniowy jest tworzony głównie ze środków budżetu państwa, określonych corocznie w ustawie budżetowej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu