Holandia zarabia miliony na coffee shopach, a spożycie nie rośnie. Liberalna polityka narkotykowa działa?

Narkotyki i prostytucja doliczona do PKB, to szansa na jeszcze większe zadłużenie
Narkotyki i prostytucja doliczona do PKB, to szansa na jeszcze większe zadłużenie
TVN24 Biznes i Świat
Narkotyki i prostytucja doliczona do PKB, to szansa na jeszcze większe zadłużenieTVN24 Biznes i Świat

Holenderski skarb państwa zarabia rocznie około 400 mln euro na ściąganiu podatków z działających tam coffee shopów - wynika z raportu "Coffee shopy i kompromis", który opracowali holenderscy naukowcy. Te pieniądze wykorzystywane są m.in. na profilaktykę narkotykową i leczenie.

Polityka narkotykowa Holandii jest znana na całym świecie. Nielegalną w Polsce marihuanę można tam kupić w tzw. coffee shopach, czyli specjalnych sklepach, gdzie oferowane są miękkie narkotyki. Dzięki temu państwo nie tylko kontroluje ich sprzedaż, ale także zarabia na podatkach, które może wykorzystać na profilaktykę oraz leczenie.

Co ważniejsze, z raportu "Coffee shopy i kompromis" opracowanego przez holenderskich badaczy Jeana-Paula Grunda i Joosta Breeksema z CVO (Centrum Badań nad Uzależnieniami w Utrechcie) wynika, że konsumpcja marihuany w Holandii od czasu wprowadzenia liberalnego prawa nie rośnie.

Autorzy opracowania przekonują, że według wielu wskaźników holenderskie podejście do polityki narkotykowej jest skuteczniejsze niżeli stosowane np. w Polsce rozwiązania represyjne. Udowadniają też, że dostęp do komercyjnego rynku marihuany nie uczynił z Holandii światowego lidera w konsumpcji konopi. Wręcz przeciwnie, konsumpcja marihuany utrzymuje się na poziomie europejskiej średniej i jest niższa niż na przykład w USA, gdzie polityka narkotykowa jest dużo surowsza.

Większa kontrola

- Przykład Holandii, ale też innych krajów takich jak Szwajcaria, Czechy, czy Portugalia, dowodzi, że to, co w powszechnej świadomości nazywamy polityką liberalną, bardziej sprzyja kontroli substancji psychoaktywnych i realizowaniu filozofii redukcji szkód niż restrykcyjne rozwiązania. Nie spycha bowiem użytkowników do strefy pozostającej poza kontrolą państwa - mówi dr Katarzyna Malinowska-Sempruch, dyrektor Global Drug Policy. Według Malinowskiej-Sempruch "liberalna" Holandia lepiej wypada w europejskich pomiarach stopnia używania marihuany niż nasza konserwatywna Polska. Znacznie lepiej też są w niej rozwinięte mechanizmy wspierania osób uzależnionych.

Coffee shopy

- Polityka narkotykowa Holandii opiera się przede wszystkim na dążeniu do odseparowania rynków miękkich i twardych narkotyków, tak żeby użytkownicy marihuany nie byli narażeni na kontakt z bardziej niebezpiecznymi substancjami. Temu mają służyć coffee shopy. Posiadanie substancji psychoaktywnych na własny użytek jest zdekryminalizowane. W przypadku tzw. twardych narkotyków Holandia postawiła na politykę zorientowaną na zdrowie publiczne, inwestując w szeroko zakrojone serwisy pomocowe, społeczne i zdrowotne - wyjaśnia badaczka i dodaje, że jedną z największych zalet holenderskiej polityki jest pragmatyzm oraz oparcie na obiektywnych danych.

- Jest też efektywna. Holandia poradziła sobie z problemem stygmatyzacji użytkowników, jej obywatele nie są notowani w rejestrze karnym. Uniknięto związanej z używaniem narkotyków epidemii HIV, umieralność w związku ze stosowaniem substancji psychoaktywnych jest niska - twierdzi Malinowska-Sempruch.

Nie tylko plusy

Badaczka zaznacza jednak, że holenderska polityka narkotykowa ma też wady.

- Mankamentem tej polityki jest natomiast brak regulacji kwestii zaopatrywania coffee shopów. To pozostawia przestrzeń, którą zagospodarowują organizacje przestępcze. Nie dziwi fakt, że 75 proc. władz gmin i miast, gdzie działają coffee shopy, uważa, iż rząd powinien uregulować sprawę zaopatrzenia - twierdzi badaczka. Utworzenie coffee shopów pozwoliło Holendrom zwiększyć kontrolę nad miękkimi narkotykami. Ze sprzedaży marihuany rok rocznie do budżetu państwa trafia setki milionów euro, które są wykorzystywane na profilaktykę, czy leczenie.

Pieniądze na leczenie

- Separacja rynków skutkuje niższą liczbą wpisów w rejestrze karnym, mniejszym wykluczeniem społecznym użytkowników i bardziej kontrolowaną konsumpcją substancji psychoaktywnych, zwłaszcza tzw. twardych narkotyków. Przynosi też wymierne korzyści finansowe w postaci ok. 400 mln euro rocznie z podatków ściąganych z ponad 700 działających coffee shopów. Szacuje się, że Holandia wydaje na politykę narkotykową 2 mld euro rocznie. - Około 540 mln kosztuje profilaktyka (42 mln), leczenie (278 mln) i redukcja szkód (220 mln). Ponad 1,5 mld euro wydaje Holandia na działania organów ścigania w zakresie polityki narkotykowej i pozbawienie wolności osób skazanych za przestępstwa związane z narkotykami. 400 mln pochodzące z podatków odprowadzanych od działalności coffee shopów to kwota, która może pokryć większość wydatków państwowych związanych z profilaktyką lub z terapią i działaniami pomocowymi - przekonuje Malinowska-Sempruch.

Jak jest w Polsce?

Za posiadanie i sprzedaż marihuany w Polsce można trafić do więzienia. Obowiązujące nad Wisłą prawo narkotykowe jest obok białoruskiego najbardziej restrykcyjnym w Europie. Według danych Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej (PSPN) w Polsce co 3 minuty zatrzymywana jest osoba podejrzana o posiadanie narkotyków. Rocznie zaś ta liczba przekracza 30 tys. osób.

Ten stan chciała zmienić PSPN proponując nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. - Polska ustawa narkotykowa wymaga kompleksowej zmiany - odejścia od polityki karania użytkowników narkotyków i osób uzależnionych oraz zmiany systemu leczenia - wprowadzenia leczenia substytucyjnego na receptę (leczenie farmakologiczne dla uzależnionych od opiatów, które dziś podlega ścisłej kontroli) oraz możliwości stosowania medycznej marihuany, jak i szerszego zastosowania opiatów w opiece paliatywnej. To czerwone wykrzykniki - zmiany, które potrzebną są już teraz - twierdzi Agnieszka Sieniawska, przewodnicząca Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej.

Populizm polityków?

W lutym tego roku projekt nowelizacji autorstwa PSPN odrzuciła Komisja Ustawodawcza nie dopuszczając dokumentu do dalszych prac sejmowych. - Trudno znaleźć oponenta racjonalnej polityki narkotykowej wśród naukowców, zaś wśród polityków, którzy nie mają pojęcia o skutecznej polityce narkotykowej - nadal wielu. Niestety w polskim Sejmie panuje populizm. Tematyka narkotyków jest jak widać zbyt kontrowersyjna, aby móc ją rozpatrywać kierując się dowodami naukowymi. Nie było żadnych merytorycznych podstaw do odrzucenia naszego projektu ustawy - uważa Sieniawska. Polska Sieć Polityki Narkotykowej nie składa broni i już przygotowała kolejny projekt nowelizacji ustawy, który zawiera postulat dekryminalizacji oraz wprowadzenia tabeli wartości granicznych na wzór rozwiązań czeskich. - Będziemy starać się, by projekt został procedowany jeszcze w tej kadencji Sejmu - zapewnia przewodnicząca PSPN.

Co piąty uzależniony od konopi

Ale przed zbyt pochopnymi zmianami w prawie ostrzega Przemysław Bogusz, rzecznik prasowy Stowarzyszenia MONAR. Podkreśla, że marihuana jest bardziej szkodliwa, niż to wynika z optymistycznych wypowiedzi zwolenników jej sprzedaży w kioskach.

- Wiedzą o tym doskonale nasi terapeuci i pacjenci. Wpływa negatywnie na wiele aspektów życia, co podkreślają także niezależni specjaliści. Gdyby więc uczciwie postawić sprawę, to obok wyliczeń ile państwo zarobiłoby na jej sprzedaży, należałoby pokazać jakie byłyby koszty - twierdzi Przemysław Bogusz z MONAR-u i dodaje, że w ubiegłym roku 21 proc. osób zgłaszających się do poradni MONAR-u było uzależnionych od przetworów konopi.

- Wiele osób pali marihuanę i używa innych środków psychoaktywnych, dla coraz większej grupy problemem są zaburzenia psychiczne towarzyszące długotrwałemu używaniu tego narkotyku. Oprócz kosztów leczenia są oczywiście koszty społeczne. Zwiększenie dostępności marihuany spotęgowałoby negatywne zjawiska już dziś towarzyszące jej konsumpcji. Jeśli wziąć pod uwagę to wszystko, to korzyści z dopuszczenia narkotyków do oficjalnej sprzedaży wydają się iluzoryczne - przekonuje Bogusz. Rzecznik MONAR-u twierdzi, że aby ocenić skutki sprzedaży marihuany w specjalnych sklepach w Polsce, należałoby przeprowadzić poważne badania. - Doświadczenia z dopalaczami pokazują, że teza o "owocu zakazanym", który lepiej smakuje, to mit. Jeżeli coś jest powszechnie dostępne, to znajduje nabywców - uważa Bogusz.

O ile wzrosłoby PKB w krajach UE, po doliczeniu prostytucji i narkotyków?
O ile wzrosłoby PKB w krajach UE, po doliczeniu prostytucji i narkotyków?red. | TVN24 Biznes i Świat

Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl

Pozostałe wiadomości

Decyzja jest słuszna, natomiast tak długie odroczenie może budzić wątpliwości w kontekście interesu przedsiębiorców - powiedział założyciel kancelarii Mariański Group Adam Mariański o odroczeniu wejścia w życie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), o czym poinformował minister finansów w piątek. W opinii Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego InFaktu, bez przesunięcia terminu "polskim firmom groził paraliż". W wykazie prac legislacyjnych opublikowana została zapowiedź pilnego projektu w tej sprawie.

"Polskim firmom groził paraliż". Rząd szykuje pilną zmianę

"Polskim firmom groził paraliż". Rząd szykuje pilną zmianę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Ostatnie chwile na rozliczenie PIT za 2023 rok. Termin składania deklaracji upływa w przyszłym tygodniu. Część osób nie musi robić nic, a fiskus uzna za wysłane zeznanie wstępnie wypełnione wcześniej przez Krajową Administrację Skarbową. Takie udogodnienie nie dotyczy jednak wszystkich podatników.

Ważny termin dla podatników

Ważny termin dla podatników

Źródło:
tvn24.pl

Borge Brende, prezes Światowego Forum Ekonomicznego, ocenił, że świat czeka dekada niskiego wzrostu, jeśli nie zostaną zastosowane odpowiednie środki. Stwierdził także, że takiego długu, jaki jest obecnie w światowej gospodarce, "nie widzieliśmy od czasów wojen napoleońskich".

"Takiego długu nie widzieliśmy od czasów wojen napoleońskich"

"Takiego długu nie widzieliśmy od czasów wojen napoleońskich"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Złoty kieszonkowy zegarek, który miał przy sobie w chwili katastrofy najbogatszy pasażer na pokładzie Titanica, został w sobotę sprzedany na aukcji w Wielkiej Brytanii za 900 tysięcy funtów. W przeliczeniu to 4,5 miliona złotych. Kwota jest kilkukrotnie większa niż szacował dom aukcyjny Henry Aldridge & Son.

Zegarek pasażera Titanica sprzedany za zawrotną kwotę

Zegarek pasażera Titanica sprzedany za zawrotną kwotę

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto po raz kolejny nie padła szóstka. W najbliższym losowaniu będzie można wygrać 14 milionów złotych. Główna wygrana padła natomiast w Lotto Plus. Oto wyniki Lotto oraz Lotto Plus z dnia 27 kwietnia 2024 roku.

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Lotto z 27 kwietnia 2024. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Eksperci nie są zgodni co do tego, jak powinien zostać zrealizowany komponent kolejowy planowany w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego. Koncepcji "piasty i szprych" broni między innymi jej twórca Patryk Wild. Przeciwnego zdania jest Piotr Rachwalski, ekspert w zakresie transportu publicznego, który wskazuje głównie na potrzebę budowy "igreka".

Piasty, szprychy, igreki. "Tak to wygląda, kiedy się rysuje kreski na mapie"

Piasty, szprychy, igreki. "Tak to wygląda, kiedy się rysuje kreski na mapie"

Źródło:
PAP

PGNiG, jako spółka Skarbu Państwa, nawet rozumiejąc specyfikę działań rynkowych, powinna brać na cel ochronę interesów odbiorców - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka. W ten sposób odniósł się do sytuacji Spółdzielni Mleczarskiej w Łużnej, której sprawę wysokich rachunków za gaz opisaliśmy. Wiceszef MKiŚ przekazał też, że rząd chce zamrozić cenę błękitnego paliwa dla małych i średnich firm.

"Drastyczna podwyżka rachunku, jesteśmy kompletnie pod krechą". Wiceminister zabiera głos

"Drastyczna podwyżka rachunku, jesteśmy kompletnie pod krechą". Wiceminister zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl

Na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów opublikowano najnowsze oświadczenie majątkowe Donalda Tuska. Znalazły się w nim informacje o oszczędnościach i dochodach, a także polisy na życie premiera według stanu na koniec 2023 roku.

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Opublikowano oświadczenie majątkowe Donalda Tuska

Źródło:
tvn24.pl

Podatek wyrównawczy może objąć maksymalnie siedem tysięcy podmiotów – powiedział wiceminister finansów Jarosław Neneman. Projekt ustawy w tej sprawie został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Zakłada wprowadzenie unijnych przepisów przewidujących minimalny poziom opodatkowania dla międzynarodowych grup przedsiębiorstw oraz dużych grup krajowych.

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Rząd szykuje nowy podatek. Zyski liczone w miliardach

Źródło:
PAP

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP

Jedna z najbardziej niezwykłych kolekcji monet trafi na sprzedaż. Owiana mgłą tajemnicy, bowiem niewiele osób miało do niej dostęp, a potomkowie duńskiego przedsiębiorcy, który kolekcję stworzył, musieli czekać ponad 100 lat, by móc nią dysponować. Teraz mogą wzbogacić się o dziesiątki milionów dolarów.

Najcenniejsza kolekcja monet, jaka trafi pod młotek. Czekano 100 lat

Najcenniejsza kolekcja monet, jaka trafi pod młotek. Czekano 100 lat

Źródło:
tvn24.pl

W Chile skrócono tydzień pracy z 45 do 44 godzin. To pierwszy etap rozłożonego na pięć lat procesu mającego ostatecznie doprowadzić do 40-godzinnego tygodnia pracy w 2028 roku – podał wydawany w Santiago dziennik "La Tercera".

Skracają tydzień pracy. "Pięć lub sześć lat temu to wydawało się niemożliwe"

Skracają tydzień pracy. "Pięć lub sześć lat temu to wydawało się niemożliwe"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

PKO Bank Polski zwraca uwagę na fałszywe wiadomości, w których oszuści podszywają się pod tę instytucję. Nie należy otwierać załącznika, możesz stracić pieniądze i kontrolę nad kontem - przestrzega bank.

Wielki bank ostrzega przed oszustami. "Możesz stracić pieniądze"

Wielki bank ostrzega przed oszustami. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl