W trakcie długiego weekendu ceny paliw na stacjach nadal mogą spadać - przewidują analitycy portalu e-petrol. Kluczowy wpływ na sytuację na rynku ropy w najbliższych tygodniach będą miały według ekspertów rozmowy między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem.
Eksperci szacują, że w przyszłym tygodniu (18–24 sierpnia br.) benzyna Pb98 kosztować będzie od 6,45 do 6,58 zł za litr, Pb95 znajdzie się w przedziale 5,71–5,82 zł/l, a olej napędowy kosztować może od 5,88 do 5,99 zł/l. Najtańszym paliwem pozostaje LPG, które kosztuje od 2,57 do 2,64 zł/l.
Jak zaznaczyli analitycy, w porównaniu z ostatnim weekendem ceny paliw spadły. Najmniej, bo o 18 zł/m sześc., potaniała benzyna Pb98 i Pb95. Cena pierwszej z nich wynosi obecnie 4905 zł/m szewc, a Pb95 kosztuje 4446 zł/m sześc. Większe obniżki odnotowano w przypadku oleju napędowego – 4520 zł/m sześc. (spadek o 74 zł) oraz oleju opałowego, który potaniał aż o 82 zł i kosztuje 3224 zł/m sześc.
Niepewność przed negocjacjami
Zwrócili uwagę, że ostatnie dni na rynku naftowym charakteryzowały się ograniczoną zmiennością, a wpływ na zachowawczą postawę inwestorów ma zaplanowane na piątek spotkanie prezydentów USA i Rosji.
"Niepewność związana z rozmowami, które będą miały miejsce na Alasce, jest duża, a mogą mieć one kluczowe znaczenie dla rozwoju wydarzeń na rynku naftowym w najbliższych tygodniach, a nawet miesiącach. Negocjacje, w zależności od ich wyniku, mogą przynieść albo zaostrzenie amerykańskiej polityki względem odbiorców rosyjskiej ropy, albo poluzowanie obowiązujących obecnie ograniczeń" - czytamy.
Ceny ropy na świecie - jak podkreślają analitycy Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) - spadły w tym roku o 12 proc., ponieważ rosną dostawy surowca zarówno z OPEC+ jak i rywali tej grupy producentów.
Globalne zużycie ropy naftowej wzrośnie w 2025 r. zaledwie o 680 tys. baryłek dziennie i będzie to najsłabszy wynik od 2019 r., bo rozczarowuje popyt na paliwa w Chinach, Indiach i Brazylii.
W 2026 r. zużycie ropy na świecie ma wzrosnąć o 700 tys. baryłek dziennie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Katrin Primak/Shutterstock