Wiceminister skarbu dodał, że jest warunkowa zgoda na uruchomienie nowej transzy pomocy dla LOT-u. - Maksymalna kwota, jaką mógłby dostać LOT nie może przekroczyć 381 mln zł - podkreślił Rafał Baniak. Wiceminister podkreślił, że celem jest, by przewoźnik w ogóle nie musiał korzystać z państwowego wsparcia finansowego.
W środę komisarz UE ds. konkurencji Joaquin Almunia zapowiedział, że PLL LOT otrzyma pozytywną decyzję ws. pomocy publicznej. Zaznaczył, że KE ogłosi decyzję w najbliższych tygodniach.
Komisja Europejska prowadziła postępowanie, w którym oceniała, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uznałaby udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, LOT musiałby ją zwrócić.
- Komisarz zapowiedział decyzję pozytywną, ale chcemy poczekać z otwieraniem korków od szampana na formalny dokument. Oczywiście to super informacja dla kontrahentów, rynku, ale przede wszystkim dla pasażerów. Z dużą radością i nadzieją przyjmujemy informację płynącą z Brukseli - powiedział Baniak na antenie TVN24 Biznes i Świat.
Kolejna transza pomocy
Jak powiedział wiceminister, Skarb Państwa dał zielone światło na uruchomienie kolejnej transzy pomocy dla LOT-u. - Prezes Mikosz poprosił o taką pomoc i jest warunkowa zgoda ministra skarbu państwa na jej uruchomienie - zaznaczył Baniak. - Ale naszym celem, a przede wszystkim zadaniem dla zarządu jest to żeby pomoc odsuwać w czasie, zmniejszać, a najlepiej z niej nie korzystać. Oczekujemy, że spółka będzie poprawiać sytuację płynnościową, żeby spółka nie musiała sięgać po pomoc. Chcemy żeby była ona jak najmniejsza, bo wzięcie pomocy zmusza nas do ograniczenia rozmiarów działalności spółki - dodał.
Jak podkreślił maksymalna dopuszczalna kwota, jaką mógłby dostać LOT od Skarbu Państwa nie może przekroczyć 381 mln zł.
Pomysł na LOT
Jak dodał, spółka przy udziale doradcy rozmawia z różnymi potencjalnymi partnerami dla LOT-u, a taka informacja płynąca z Brukseli zwiększa atrakcyjność spółki. - Trwają poszukiwania inwestorów i partnerów dla LOT-u. Adresujemy nasza ofertę do rynku finansowego oraz inwestorów branżowych - powiedział Baniak.
- LOT musi być w swojej strukturze kosztowej dopasowany do rynku. Jeśli chodzi o model biznesowy, to zmierzamy w kierunkach północnoamerykańskich, rozważane są również kierunki azjatyckie. Modelem, do którego chcielibyśmy się zbliżyć to model, który prezentuje irlandzki przewoźnik Aer Lingus. To jest kierunek w jakim chcemy zmierzać - wyjaśnił.
Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
Autor: ToL//gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat