To jest najsilniejszy sygnał, jaki można dostać z Brukseli - powiedział w TVN24 Biznes i Świat prezes LOT-u Sebastian Mikosz, komentując środową wypowiedź unijnego komisarza ds. konkurencji. Joaquin Almunia zapowiedział, że PLL LOT otrzyma pozytywną decyzję ws. pomocy publicznej. Zaznaczył, że KE ogłosi decyzję w najbliższych tygodniach.
Komisja Europejska prowadziła postępowanie, w którym oceniała, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uznałaby udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, LOT musiałby ją zwrócić.
- Nie mogę teraz wyprzedzać wypadków, ale prace postępują w kierunku pozytywnej decyzji. Jednak nie mogę uprzedzać decyzji, która nie jest jeszcze przygotowana. Poczekajmy kilka tygodni - zastrzegł Almunia.
Plan pod kontrolą
Prezes Mikosz pokreślił w TVN24 Biznes i Świat, że "to, że LOT nie zbankrutuje było pewne już od wielu miesięcy". - My takiego scenariusza nie braliśmy pod uwagę. Wczorajszy dzień należy do tych przyjemnych dni, kiedy komisarz Almunia na konferencji prasowej dwukrotnie mówi, że wyda pozytywną decyzję ws. LOT-u. To jest najsilniejszy sygnał jaki można dostać z Brukseli. To nie jest oficjalna decyzja, więc czekamy na oficjalny dokument, który potwierdza, że idziemy w dobrą stronę, ale też pozwoli nam planować przyszłość - zaznaczył. Mikosz dodał, że "taka decyzja w praktyce oznacza odpowiedź na podstawowe pytanie - od kiedy LOT będzie mógł otwierać nowe połączenia". - Kiedy firma będzie mogła zakończyć formalny proces restrukturyzacji. W planie (restrukturyzacyjnym - red.) poprosiliśmy o uznanie za koniec procesu restrukturyzacji koniec sezonu letniego 2015. Oznaczałoby to, że od 1 listopada 2015 roku moglibyśmy wykonywać więcej operacji niż mamy dzisiaj - zapewnił szef LOT-u. - Już w tym roku chcielibyśmy pokazać rentowność firmy na działalności podstawowej. Trwała rentowność to jest dopiero przyszły rok, kiedy mam nadzieję spółka będzie w stanie sama się finansować - dodał.
Pomoc publiczna
PLL LOT w grudniu 2012 roku otrzymał pierwszą transzę pomocy 400 mln zł (ok. 100 mln euro), a tymczasową zgodę na pożyczkę Komisja Europejska wydała dopiero w maju 2013 r. Miesiąc później do KE trafił plan restrukturyzacji, zawierający wytyczne dotyczące przyszłości LOT-u, m.in. modernizacji floty oraz efektywnego wykorzystania samolotów. Plan zakłada też przekazanie PLL LOT drugiej transzy pomocy na restrukturyzację w wysokości 381 mln zł, a także uzyskanie trwałej rentowności od 2015 r.
W planie restrukturyzacji przesłanym do KE, w 2015 r. kończy się proces restrukturyzacji przewoźnika. Zapisano w nim, że na koniec 2015 r. linia ma wypracować ok. 113-137 mln zł zysku ze swojej działalności podstawowej, czyli z przewozu pasażerów. W dokumencie zapisano też, że spółka w 2014 r. ma uzyskać 71 mln zł zysku z działalności podstawowej.
Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
Autor: mn/zp / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat