W tym tygodniu świat obiegła informacja, że rosyjski cybergang stworzył jedno z największych w historii zagrożeń dla bezpieczeństwa danych w internecie. Hakerzy wykradli ponad miliard loginów i haseł, część z nich kupując na czarnym rynku. Wykorzystywali je, aby włamywać się m.in. do prywatnych kont e-mailowych i profili na portalach społecznościowych. W obliczu coraz liczniejszych zagrożeń ze strony cyberoszustów warto zadbać o lepszą ochronę w sieci. Oto cztery kroki, jak to zrobić.
1. Często zmieniaj hasła: częste zmienianie haseł we wszystkich kontach powoduje ograniczenie szkód jakich mogą dokonać hakerzy. Najlepiej zmieniaj hasła co trzy miesiące. Nie wiesz jakie hasło wybrać? Pomogą ci aplikacje takie jak LastPass i Dashline. Znajdziemy tam link do witryny, na której możemy zmienić hasło do strony i sprawdzimy, czy hasła są bezpieczne. 2. Twórz mocniejsze hasła: dobre i skomplikowane hasło powinno zawierać co najmniej osiem znaków, w tym małe i duże litery, znaki specjalne i cyfry. Można też posłużyć się trikiem, np. zamieniać literkę "e" na liczbę "3" albo literkę "b" na liczbę "8". W ten sposób proste hasło może stać się skomplikowane. Np. hasło "RuSSiaNHacKer!31" jest o wiele bezpieczniejsze niż hasło "Russianhacker31". Jeszcze lepsze jest hasło "rUSsn3hckr!1". Unikaj łatwych do odgadnięcia słów, takich jak np. twoje nazwisko czy data urodzenia. 3. Nie powtarzaj wszędzie tych samych haseł: używanie tych samych loginów i haseł na różnych stronach jest dość powszechną praktyką. Nie ma co się dziwić. Jest to wygodniejsze i mamy mniej słów do zapamiętania. Ale te same nazwy użytkownika i hasła zwiększają podatność na cyberatak. Jeżeli przestępca złamie twoje hasło na jednej stronie może spróbować tej samej kombinacji na innej.
4. Uważaj na phising: nie otwieraj e-maili z nieznanego źródła, szczególnie, jeżeli wiadomość zawiera załącznik. Atakujący może stworzyć fałszywy profil znanej firmy, a następnie wysyłać wiadomości do określonych osób. Jeżeli ofiara uzna wiadomość za autentyczną i kliknie w link, który się tam znajduje, może bez naszej wiedzy pobrać szkodliwy program na swój komputer. Fałszywa strona może zawierać prośbę o podanie nazwy użytkownika i hasła lub innych danych dotyczących konta. Robiąc to, udostępniamy informacje osobie, która może je wykorzystać na naszą szkodę.
Autor: ToL//gry/kwoj / Źródło: Business Insider
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock