Mieszkaniec Florencji otrzymał w ostatnich latach 175 mandatów, których nie zapłacił. Wystawiono je na łączną sumę ponad 30 tysięcy euro. Straż miejska skonfiskowała mu SUV-a o wartości 50 tysięcy euro.
O karze zastosowanej wobec 60-letniego mężczyzny poinformowano w czwartek na stronie internetowej władz Florencji. Od lat, wyjaśnił zarząd miasta, tamtejszy kierowca dostawał mandaty za parkowanie samochodu w strefie ograniczonego ruchu, przy przejściu dla pieszych, na chodniku i na skrzyżowaniu, za przejazdy pasem dla pojazdów uprzywilejowanych i za nadmierną prędkość. Suma mandatów przekroczyła 30 tysięcy euro, do czego należy dodać karne odsetki za ich niezapłacenie.
Czytaj także: Pierwsze dane o konfiskacie aut. "Spodziewałem się, że policja ujawni mniej przypadków"
Decyzja o konfiskacie zapadła w listopadzie
Miejscowy urząd ściągający zaległe opłaty podjął w listopadzie zeszłego roku decyzję o konfiskacie samochodu dłużnika, o czym go poinformował. Kierowca dalej jednak nim jeździł. Gdy zatrzymano go do rutynowej kontroli, w trakcie weryfikacji danych okazało się, że pojazd został formalnie zajęty. Teraz SUV-a najnowszej generacji o wartości 50 tysięcy euro definitywnie skonfiskowano. Jego właściciel otrzymał 176. mandat w wysokości prawie 2 tysięcy euro za prowadzenie auta objętego konfiskatą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tsuguliev/Shutterstock