Przejścia dla pieszych i buspasy. Premier zapowiada rewolucję dla kierowców

- Nasze drogi znaczone są krzyżami, które oznaczają śmiertelne wypadki drogowe i tragedie tysięcy rodzin. Bezpieczeństwo na drogach będzie jednym z naszych priorytetów - podkreślił premier.

- Utworzymy program bezpiecznej infrastruktury drogowej, by współfinansować bezpieczne chodniki, lampy uliczne, przejścia dla pieszych, ronda, światła, wysepki czy wyniesienia na przejściach - wskazał Mateusz Morawiecki.

Szef rządu mówił, iż "nie może być dłużej tak, że przejście dla pieszych jest najbardziej niebezpiecznym elementem na drogach".

- Badania pokazują, że piesi zachowują się w większości roztropnie na przejściach, dlatego wprowadzimy pierwszeństwo pieszych jeszcze przed wejściem na przejście - zapowiedział.

Temat budzi kontrowersje i wraca jak bumerang. Cztery lata temu Platforma Obywatelska forsowała ustawę, która dawała pierwszeństwo pieszym przed wejściem na pasy. Sejm był za, ale w Senacie zabrakło jednego głosu.

Pod koniec stycznia br. z postulatem zmian w tej sprawie do ministra infrastruktury wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Stało się to po spotkaniu w grudniu 2018 roku z przedstawicielami stowarzyszeń "Miasto Jest Nasze" oraz "Piesza Masa Krytyczna".

Ministerstwo Infrastruktury jeszcze w czerwcu br. nie widziało jednak powodów, by zmieniać przepisy w sprawie pieszych, o czym informował Konkret24.

Obecnie zachowanie pieszego przechodzącego przez jezdnię przejściem dla pieszych determinują dwa przepisy Prawa o ruchu drogowym. "Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność (...). Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem" - czytamy w art. 13. ust. 1 Prawo o ruchu drogowym.

W art. 14 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym dodano, że "zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych (...)".

Premier powiedział również w trakcie expose, że rząd wprowadzi "rozwiązania, które sprawią, że to piraci drogowi poniosą finansowe konsekwencje łamania przepisów". - Dziś za piratów drogowych słono płacimy, w najgorszych przypadkach zdrowiem lub życiem, w najlepszych przypadkach - wyższymi stawkami ubezpieczenia OC - tłumaczył.

- Włączymy też obywateli, poprzez internet i mechanizmy demokracji bezpośredniej, do tworzenia przepisów wzmacniających bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego - zapowiedział szef rządu.

Zdaniem Morawieckiego "największym wrogiem bezpieczeństwa ruchu drogowego jest alkohol". - Przyzwolenie społeczne na jazdę po spożyciu już się skończyło, ale wciąż słyszymy o tragediach spowodowanych przez nietrzeźwych - zwracał uwagę.

- Będziemy zaostrzać politykę karania pijanych kierowców, ale przecież lepiej jest zapobiegać niż karać. Dlatego wzmocnimy też profilaktykę dla osób zagrożonych tą straszną chorobą, także poprzez odpowiednie regulacje i politykę cenową, aby zmniejszyć ryzyko choroby alkoholizmu - podkreślił Mateusz Morawiecki.

To nie są jedyne przewidywane zmiany. Szef rządu zapowiedział również ułatwienia w poruszaniu się "kierowców z rodzinami po miastach".

- Wprowadzimy możliwość korzystania z buspasa, gdy znajdują się minimum cztery osoby. Buspas spełnia swoją funkcję, gdy rozładowuje ruch drogowy, a nie kiedy pozostaje pusty - tłumaczył Morawiecki.

Inicjatywę popiera prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. "Mówiliśmy o tym we #Wrocław od dawna - brakuje przepisów. Chcemy wpuścić na buspasy samochody, nawet od 3 osób. Zapowiedź @MorawieckiM popieramy. Wierzę, że determinacja premiera sprawi że będą. Ponad polityką ważne, by tak samo rozumieć wyzwania. Za mądre decyzje warto dziękować" - napisał na Twitterze.

Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl