Łzy prezydenta na koniec kampanii


Emocjonalne przemówienie Obamy na zakończenie kampanii. - Wróciłem, by ponownie prosić o wasz głos, by prosić was o pomoc w zakończeniu tego, co zaczęliśmy - mówił prezydent na wiecu w Iowie. Nie mógł powstrzymać łez.

WSZYSTKO O AMERYKAŃSKICH WYBORACH

Na ostatnim w tej kampanii przemówieniu w Des Moines w Iowa Obama nie mógł ukryć wzruszenia i raz po raz ocierał łzę. Jego wystąpienie przypominało to sprzed czterech lat, gdy rozpoczynał swoją kampanię właśnie w Des Moines. - Wróciłem, by prosić was o pomoc w zakończeniu tego, co zaczęliśmy. To tutaj rozpoczął się nasz ruch zmian - mówił prezydent (hasłem jego kampanii z 2008 r. było "Change", czyli zmiana). - Wszystkim, którzy ciężko pracowali na tę zmianę, dziękuję - mówił Obama. Przemówienie w Iowa było oficjalnym zakończeniem kampanii. W ostatnich dniach Obama odwiedził również Ohio, Florydę, Kolorado i New Hampshire.

Romney walczy do końca - Gdy sceptycy mówili, że nam się nie uda, wy mówiliście, że będzie inaczej. Mówiliście: tak, możemy i udało nam się - powiedział prezydent. Podczas wiecu towarzyszyła mu żona Michelle. Dla prezydenta zagrał i zaśpiewał też Bruce Springsten. Mitt Romney w odróżnieniu od rywala spotyka się z wyborcami także w dzień głosowania, czyli we wtorek. Zaplanowane ma wiece w Pennsylwanii i Ohio. Obama ma we wtorek cały dzień przebywać w rodzinnym Chicago.

Symboliczny koniec kampanii

W 2008 roku to właśnie w Iowa Obama przyjął prezydencką nominację od Partii Demokratycznej.

Iowa w tym roku jest jednym z niezdecydowanych stanów. Ma sześć elektorskich głosów. Obama odwiedził ten stan 12 razy w tym roku.

We wtorek rozpoczęły się wybory prezydenckie w USA. Jako pierwsi zagłosowali mieszkańcy New Hampshire, gdzie głosowania rozpoczęly się o północy czasu lokalnego. W głosującym jako pierwsze mieście Dixville Notch zarówno Obama, jak i Romney zdobyli po pięć głosów.

JAK DZIAŁA TEN SYSTEM - CZYTAJ

Autor: jk/tr/k / Źródło: Reuters, huffingtonpost.com

Magazyny:
Raporty: