Szwedzka policja zatrzymała grupę osób podejrzanych o planowanie ataku na ośrodek dla uchodźców w Nynäshamn na południe od Sztokholmu. Wśród zatrzymanych są Polacy.
W poniedziałek późnym wieczorem szwedzcy policjanci zatrzymali 14 osób. Przyjechały one samochodami w pobliże ośrodka dla uchodźców w Nynäshamn, nadmorskim miasteczku położonym ok. 60 km na południe od stolicy.
Według policji, mężczyźni mogli planować brutalny napad na ośrodek, umawiając się w tym celu na zamkniętej grupie na Facebooku. W ich autach znaleziono pałki, noże, żelazne pręty i siekiery.
Hesam Akbari ze sztokholmskiej policji powiedział agencji TT, że członkom grupy może być postawiony szereg zarzutów, w tym przygotowywania napaści i planowania podpalenia.
Wśród zatrzymanych Polacy
Jak powiedział w szwedzkim radiu publicznym rzecznik policji Lars Alvarsjö, wśród zatrzymanych są "obywatele polscy, należący do skrajnej prawicy". Dziennik "Aftonbladet" podał natomiast, że część z nich mieszka i pracuje w Szwecji.
Co najmniej jeden z nich - informuje "Aftonbladet" - mógł być zatrzymany w styczniu w związku z innym incydentem. W centrum Sztokholmu zgromadziło się wówczas około 100 osób, manifestując sprzeciw wobec przyjmowania przez Szwecję uchodźców. Na miejscu pojawiła się także 200-osobowa kontrdemonstracja. Do starcia między obiema grupami doszło wkrótce po zakończeniu protestu. Wśród zatrzymanych było kilku młodych Polaków, wkrótce potem zostali oni wypuszczeni na wolność.
Do Szwecji przybyła w 2015 roku rekordowa liczba 163 tysięcy migrantów. Władze kraju spodziewają się w bieżącym roku napływu 100 tysięcy kolejnych, mimo uszczelnienia granic.
Autor: rzw / Źródło: www.thelocal.se,Aftonbladet,tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock