Sekretarz Ligi Arabskiej Nabil al-Arabi wezwał w czwartek kraje Unii Europejskiej do uznania Palestyny jako państwa za przykładem Szwecji, która uczyniła to 30 października. 11 grudnia będzie głosował w tej sprawie Senat francuski.
Al-Arabi wystąpił z tym apelem na spotkaniu ambasadorów krajów Unii Europejskiej w Kairze, które odbyło się w siedzibie wspomnianej organizacji panarabskiej.
Arabski polityk podkreślił na spotkaniu konieczność kontynuowania działań zmierzających do położenia kresu izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich i przyjęcia konkretnego kalendarza tych działań.
Powiedział też, że dotąd 135 krajów świata uznało Palestynę jako państwo, i wyraził przekonanie, że państwa członkowskie Unii Europejskiej zawsze stały na gruncie prawa międzynarodowego.
W wypowiedziach dla mediów al-Arabi zachęcał kraje europejskie do poparcia Palestyńczyków w przypadku, jeśli zgłoszą projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie położenia kresu izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich.
Palestyński prezydent Mahmud Abbas - jak poinformował al-Arabi - zamierza w tej sprawie wystąpić nie tylko do Rady Bezpieczeństwa, lecz także do 522 organizacji międzynarodowych.
Napięcie na Wzgórzu Świątynnym
Al-Arabi ostrzegł zarazem przed konsekwencjami, jakie może mieć "eskalacja aktów gwałtu i prowokacji izraelskich we Wschodniej Jerozolimie i na Wzgórzu Świątynnym".
- Nie sposób zliczyć aktów gwałtu ze strony Izraela i będą one trwały tak długo, jak długo będzie trwała izraelska okupacja - dodał sekretarz generalny Ligi Arabskiej.
Jordania, która na mocy porozumienia pokojowego z Izraelem z 1994 roku sprawuje funkcje administratora działalności religijnej na Wzgórzu Świątynnym, wycofała w środę z Izraela swego ambasadora. Uczyniła to na znak protestu przeciwko "gwałtom popełnianym w Jerozolimie i jej świętych miejscach" przez izraelskie siły bezpieczeństwa.
Nazwała tak interwencję izraelskich sił bezpieczeństwa, które w środę rano użyły m.in. granatów hukowych przeciwko Palestyńczykom modlącym się w meczecie Al-Aksa, trzecim z najważniejszym miejsc kultu wyznawców islamu. Była to interwencja wymierzona przeciwko protestom, jakie wywołało wtargnięcie izraelskich ultranacjonalistów na Wzgórze Świątynne.
Autor: kło//gak / Źródło: PAP