Polska w depeszach Wikileaks

16 września 2011
Co donosi Wikileaks?

Stopniowo ujawniane przez Wikileaks tajne depesze amerykańskiej dyplomacji wywołały już poruszenie w wielu krajach świata. Echa największego jednorazowego udostępnienia ponad 200 tysięcy dokumentów pojawiły się też na polskiej scenie politycznej. Wśród tysięcy depesz znalazły się również te wysłane przez ambasadę USA w Warszawie. Amerykańscy dyplomaci bez ogródek oceniają w nich czołowych polskich polityków i omawiają politykę Polski w różnych dziedzinach.

Wikileaks do tej pory jednorazowo ujawniała jedynie małą liczbę depesz, które uprzednio redagowała. Wysyłała też dokumenty, które uznała za ciekawe i istotne, współpracującym mediom. Pod koniec sierpnia i na początku września do sieci trafił jednak cały posiadany przez Wikileaks zbiór depesz, czyli 251 tysięcy dokumentów.

Jak się okazało, ujawnione materiały nie były redagowane, co naraziło na poważne kłopoty setki tajnych informatorów amerykańskich dyplomatów, w tym dysydentów w krajach autorytarnych. Wcześniej ich nazwiska usuwano z ujawnianych depesz.