Na placu Świętego Piotra odbyła się ostatnia, przed czwartkową abdykacją, audiencja generalna Benedykta XVI. Wzięły w niej udział oficjalne delegacje i przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. W Watykanie zebrały się tłumy około 150 tysięcy wiernych. Papież zapewnił, że "nie porzucam krzyża, ale na nowy sposób pozostaję przy Ukrzyżowanym Panu".
Papież opuścił Plac Św. Piotra przy towarzyszącej mu burzy oklasków.
Zakończyła się ostatnia audiencja generalna Benedykta XVI.
Papież ponownie wsiadł do papamobile, którym objedzie po raz ostatni Plac Św. Piotra.
Przemówienie papieża streszczono też w języku arabskim. Sam Benedykt XVI powiedział: "Niech Bóg błogosławi wam wszystkim".
Na ostatnią audiencję generalną Benedykta XVI przybyło około 150 tysięcy wiernych - podało w środę watykańskie biuro prasowe. Na placu Świętego Piotra zgromadzili się pielgrzymi z całego świata.
Benedykt XVI również przemówił po polsku. Podziękował Polakom za serdeczne wsparcie i liczny udział polskich pielgrzymów w różnych uroczystościach pod jego przewodnictwem.
Dziękował też za życzliwe przyjęcie podczas pielgrzymki do Polski.
Jeden z towarzyszących papieżowi duchownych odczytał streszczenie wystąpienia papieża po polsku. Przedstawił też plan dalszych wydarzeń w dniu ostatniej audiencji generalnej Benedykta XVI.
A tak będzie mieszkał Benedykt XVI bezpośrednio po abdykacji, w letniej rezydencji papieży w Castel Gandolfo.
Papież wypowiada teraz swoje wystąpienie w skróconej formie po angielsku, francusku, niemiecku i hiszpańsku.
Papież zakończył swoje przemówienie po włosku , na które tłumy wiernych zareagowały długimi owacjami i okrzykami "Viva il Papa!"
Nie będę już miał władzy, ale pozostanę w służbie kościoła - powiedział Benedykt XVI, zastrzegając, że nie udaje się na emeryturę i odpoczynek, ale nadal będzie aktywnie działać "z tym samym poświęceniem".
- Zawsze ten, kto przyjmuje posługę Piotrową nie ma już więcej prywatności. Należy zawsze i całkowicie do wszystkich, do całego Kościoła. Jego życiu odebrany zostaje, by tak rzec, całkowicie prywatny wymiar - mówił papież. Benedykt XVI zapewnił: "Nie porzucam krzyża, ale na nowy sposób pozostaję przy Ukrzyżowanym Panu".
- Zrezygnowałem nie ze względu na siebie, ale ze względu na dobro kościoła - zapewnił papież. Zaznaczył, że był w pełni świadom wagi swojej decyzji i podjął ją z "pełną jasnością ducha."
- Kościół należy do wszystkich - zaznaczył Benedykt XVI.
Papież nigdy nie jest sam, czego doświadczam teraz w sposób wielki, który dotyka mojego serca - powiedział Benedykt XVI, dziękując wiernym za przesyłane w ostatnich tygodniach życzenia.
Nigdy nie czułem się sam w ciężarach mojej "misji piotrowej". Bój postawił obok mnie wiele osób, które mi pomagały - stwierdził Benedykt XVI i zwrócił się z podziękowaniami do kardynałów za wierną służbę. Podziękował też wszystkim pracującym w Watykanie, duchownym i wiernym.
"Barka Kościoła" za pontyfikatu Benedykta XVI miała napotkać wzburzone wody i przeciwny wiatr, w momentach gdy "wydaje się jakby Pan spał". - To jest jednak jego barka, on nią kieruje i nie pozwoli jej zatonąć - stwierdził odchodzący papież.
Papież stwierdził, że będzie się modlił za przyszłość Kościoła i ma wielką wiarę w jego powodzenie.
Papież rozpoczął swoje wystąpienie. - Musimy podziękować stwórcy za taką piękną pogodę, jaką nam dzisiaj podarował - stwierdził na wstępie Benedykt XVI.
Następnie zaczął dziękować wiernym za udzielane mu wsparcie i przesyłane słowa życzliwości.
Papież wysiadł już z papamobile i zasiadł na swoim miejscu. Rozpoczyna się właściwa część uroczystości. Czytane są fragmenty Pisma Świętego w różnych językach.
Podczas przejazdu między wiernymi papieżowi podano do papamobile kilka dzieci, które Benedykt XVI ucałował.
Jak podają korespondenci, papież jest owacyjnie witany i pozdrawiany przez wielojęzyczny tłum. Na setkach transparentów widnieją słowa podziękowań.
Papież wjechał na plac Św. Piotra w swoim papamobile i pozdrawia wiernych.
Plac Św. Piotra jest już pełny po brzegi. Wszystkie sektory dla wiernych zostały wypełnione.
Tłumy powoli zbierają się na placu Św. Piotra. Niedługo mają się rozpocząć uroczystości.
Pogoda nie rozpieszcza chętnych do wzięcia udziału w ostatniej audiencji generalnej. W Rzymie świeci piękne słońce i jest niebieskie niebo, ale temperatura zdecydowanie odstaje i wynosi tylko kilka stopni na plusie.
Heading to Pope Benedict\'s last audience. It\'s a crisp 39 degrees F out. twitter.com/CatholicNewsSv…
— Catholic News Svc (@CatholicNewsSvc) 27 lutego 2013
Od wtorku na placu Św. Piotra trwają przygotowania. Rozstawiono tysiące krzeseł dla ważnych gości z zaproszeniami.
Oficjalne rozpoczęcie uroczystości jest planowane na godzinę 10.30. Na placu św. Piotra zbierają się już tłumy wiernych.
Według biura prasowego Stolicy Apostolskiej rozdano 50 tys. kart wstępu na audiencję, ale jak zapewniano, bez nich również każdy miał prawo uczestniczyć w tym pożegnalnym spotkaniu z papieżem. Według Watykanu, ostatecznie na placu pojawiło się około 150 tysięcy osób.
Ostatni raz w papamobile. Katecheza w kilku językach
Sektory z miejscami siedzącymi wypełniały się już od środy rano. Jeden z nich zarezerwowano dla oficjalnych delegacji. Większość wiernych zajęłą miejsca w sektorach bez miejsc siedzących, dalej od bazyliki Św. Piotra.
Na początku audiencji Benedykt XVI objechał plac przed bazyliką watykańską w papamobile. Następnie wygłosił tradycyjną katechezę, specjalne przemówienie w związku z abdykacją i jego streszczenie oraz pozdrowienia w kilku językach, między innymi po francusku, niemiecku, angielsku, hiszpańsku, portugalsku, arabsku i po polsku.
W związku z masowym napływem wiernych do Rzymu na ostatnie chwile pontyfikatu papieża wszystkie służby miejskie i siły porządkowe czuwają nad bezpieczeństwem i spokojem. W nocy z wtorku na środę przeprowadzono drobiazgowe kontrole w całym rejonie placu Świętego Piotra.
Koniec ostateczny
Z całego świata napływają też przesłania dla ustępującego w czwartek Benedykta XVI, który po abdykacji będzie miał tytuł "emerytowanego papieża".
Pontyfikat formalnie zakończy się w czwartek o godz. 20. Pierwsze posiedzenia kardynałów poprzedzające konklawe rozpoczną się zapewne w poniedziałek, 4 marca.
Benedykt XVI w ogłoszonym w poniedziałek dokumencie - Motu Proprio - wprowadził zmiany do reguł dotyczących zwołania konklawe. Dokument przewiduje możliwość zwołania go wcześniej niż w 15-20. dniu wakatu w Stolicy Apostolskiej, warunkiem jest obecność wszystkich kardynałów-elektorów w Rzymie. Decyzja o terminie konklawe należy więc do kardynałów.
Ostatnie spotkanie
We wtorek Watykan poinformował, że po abdykacji Benedykt XVI będzie miał tytuł "emerytowanego papieża".
Po abdykacji Benedykt XVI nie będzie już nosił Pierścienia Rybaka, a pieczęć papieska zostanie anulowana. Co się stanie z pierścieniem - nie wyjaśniono. Wcześniej o jego zachowanie - mimo przepisów nakazujących jego zniszczenie w przypadku śmierci papieża - apelował twórca pierścienia, znany rzymski złotnik i historyk sztuki Claudio Franchi, zwracając uwagę na jego wielkie historyczne znaczenie.
W czwartek o godzinie 11.00 papież pożegna się jeszcze z kardynałami. Pałac Apostolski opuści przed godziną 17 i uda się samochodem na lądowisko helikoptera w Ogrodach Watykańskich. Stamtąd odleci do podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo. Ostatnim publicznym aktem papieża Benedykta XVI będzie czwartkowe pozdrowienie wiernych z balkonu pałacu w Castel Gandolfo o godzinie 17.30.
Autor: mn, adso\mtom\k / Źródło: tvn24.pl, PAP