- Zamknąć to rondo! - piszą internauci tvnwarszawa.pl o dopiero co otwartej części węzła Łopuszańska. Kierowcy mogą korzystać z niej od środowej nocy, ale narzekają, że nadal w drodze do pracy stoją w ogromnych korkach. Eksperci sprawdzą w czym problem i ewentualnie wprowadzą poprawki, ale przepustowość poprawi dopiero otwarcie całego węzła - odpowiadają drogowcy.
W czwartek rano, po otwarciu ronda na węźle Łopuszańska, Al. Jerozolimskie od Pruszkowa w kierunku węzła stanęły i stoją nadal.
- Wyjechałam z Pruszkowa o 7.00 na Łopuszańskiej byłam o godzinie 9.00 . MASAKRA !!!! Zobaczymy jak bedzie jutro ,czy to winna wypadku jaki miał miejsce w Piasecznie czy świetnego RONDA !!! - pisze internauta @.
- Zdecydowanie z tym rondem jest gorzej niż było bez - ocenia jack272.
- 1h 10 min ze Skoroszy do Zachodniego. Jak to ma byc lepiej to ja wolę poprzednie rozwiązanie z koniczynką - opisuje Męczennik korkowy.
- TRAGEDIA korek aż od Pruszkowa - dodaje Czech.
- Faktycznie jest koszmarny korek w Al. Jerozolimskich w stronę centrum, ale również w stronę Pruszkowa - potwierdza Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. Korek utworzył się nawet na ulicy Bitwy Warszawskiej 1920.
Na utrudnienia nie mogą natomiast narzekać kierowcy jadący ul. Łopuszańską i Kleszczową. - Te dwie ulice są przejezdne - informuje Zieliński.
"Trzeba się przyzwyczaić"
- Z całą pewnością pierwsze dni po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu są trudne dla kierowców bo muszą zorientować się jak ona wygląda - potwierdza Agata Choińska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Nie wyciągajmy pochopnych wniosków, że rondo jest źle zorganizowane - broni.
Złe światła?
Kierowcy narzekają też na sygnalizację świetlną. Zdaniem niektórych jej złe ustawienie to powód ogromnych korków w Al. Jerozolimskich.
- Niech wyłączą sygnalizację świetlną i problem się sam rozwiąże - napisał na naszym forum internauta Nick.
- Albo źle są ustawione światła na tym rondzie, albo nie wiem... z Ursusa /ul.Ryżowa do tego cudu inżynierii jechałem GODZINĘ!! - dodaje Skorosze.
- Kto ustawił te światła? - pytali inni.
- Chodzi o to, że zielone światło dla kierowców jadących Al. Jerozolimskimi jest bardzo krótkie - precyzuje Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl. - Wpływa to znacznie na pogorszenie przepustowości na tej jakże ważnej arterii - dodaje.
Choińska uspokaja. - Na miejscu jest wykonawca, który przygląda się sytuacji na rondzie. Jeżeli będzie taka potrzeba, na pewno światła zostaną przeprogramowane - zapewnia.
Węzeł jeszcze w tym roku
Ale przepustowość w tym miejscu poprawi dopiero otwarcie całego węzła. To ma nastąpić jeszcze w 2011 roku, chyba że znowu coś się nie uda. Oddanie węzła jest opóźnione. Kierowcy mieli pojechać nim już w maju.
Mapy dostarcza Targeo.pl
su/mz