Niektóre trasy autobusów są tak krótkie, że człowiek nie zdąży nawet przeczytać jednego opowiadania Kereta. Ale są i takie, w których można pokusić się o lekturę "Nad Niemnem". Ale lepiej "Millenium" Stiga Larssona.
Z nowym rokiem szkolnym zaczynamy nowy cykl na tvnwarszawa.pl. Będziemy prezentować Wam stołeczne ciekawostki w formie krótkiego wideorankingu. A że takie przedsięwzięcie wymaga wielogodzinnych rozmyślań, zaczęliśmy od sprawdzenia najdłuższych linii autobusowych. Takich, w których można siedzieć i myśleć, jeśli się nie ma ochoty czytać.
Na piątym - 521
Ta linia prowadzi ze Szczęśliwic do Falenicy. Po warszawskich ulicach kluczy niewiele, a i tak z pętli do pętli pokonuje spory dystans. Trasa – według wyliczeń ZTM – ma 23 989 metrów. Za to przystanków, jak przystało na linię czerwoną, nie jest dużo – 33. Ich pokonanie zgodnie z rozkładem zajmuje 57 minut.
Na czwartym - 409
Oczko wyżej w naszym rankingu jest kolejna linia przyśpieszona. Trasa 409 mierzy 24 472 metry, a prowadzi z Cmentarza Północnego na Bródno-Podgrodzie. 409 to linia okresowa – przejechać się nią można tylko w weekendy. To 35 przystanków. Żeby zobaczyć wszystkie otwarcia i zamknięcia drzwi pasażer musi poświęcić równo godzinę.
Na trzecim – 115
Ledwo o 93 metry dłuższa jest trasa linii 115. Można nią dojechać z PKP Mokry Ług do Aleksandrowa. Przystanków na tych 24 565 metrach jest 51, czyli o 3 więcej niż na trasie 148 i 147. Za to sto piętnastka jest szybsza, bo całą trasę pokonuje rozkładowo w 59 minut.
Na drugim – przyśpieszona 517
To trzecia czerwona linia w naszym zestawieniu. Trasa ma 25 006 metrów i łączy krańce Witebska oraz Ursus-Niedźwiadek. Ma o dwa przystanki więcej niż najrzadziej zatrzymująca się w rankingu 521, czyli dokładnie tyle, ile 409 - 35. Za to jedzie najdłużej, bo 73 minuty. W jedną stronę oczywiście.
Najdłuższa linia autobusowa dzienna w Warszawie - 112
Żeby przejechać całą trasę 112 z Marek do Karolina trzeba pokonać 25 892 metry. To 45 przystanków, których pokonanie zajmuje teoretycznie 71 minut. Za to zza okna można obserwować nie tylko piękne, bloki Bródna reprezentujące klasyczną architekturę lat 80. oraz kominy elektrociepłowni na Żeraniu, ale i dziką Wisłę oraz nowoczesną architekturę mieszkaniową Bemowa.
Jak długo aktualny będzie ten ranking, nie wiadomo. - Trasy autobusów zmieniają się często, w zależności od inwestycji infrastrukturalnych prowadzonych w dzielnicach. Wystarczy, że oddany zostanie fragment nowej ulicy, a my wprowadzimy tam autobusy. I już następuje zmiana długości linii – powiedział nam Wiktor Paul z ZTM.
Celebrujmy zatem te trasy, póki są. Przyjemnej jazdy.
Mateusz Szmelter/mś