Mało chętnych na wymianę pieców. "Dajmy mieszkańcom czas"

Od siedmiu do dwudziestu tysięcy złotych - nawet tyle miasto może dopłacić do likwidacji starego pieca. Wnioski można składać od ponad miesiąca. Na razie jednak efekt akcji nie robi wrażenia. WAS napisał we wtorek na Facebooku, że zostało złożonych zaledwie 20 wniosków.

"W Warszawie takich pieców i kotłów jest co najmniej 15 tys. Jak będziemy je wymieniać w tym tempie, to ta wymiana zajmie nam kilkaset lat... Jeśli chcemy dofinansowania jeszcze w tym roku, trzeba złożyć wniosek do końca marca" – czytamy na profilu. Warszawski Alarm Smogowy zwrócił się też z pytaniami do ratusza, co z informowaniem mieszkańców o wymianie i dlaczego tak mało osób o tym wie.

My również skierowaliśmy pytania do władz miasta. - Mamy ponad 30 złożonych wniosków. Termin upływa dopiero z końcem marca. Trudno oceniać akcję przed jej zakończeniem. Dajmy mieszkańcom czas, warszawiacy mają jeszcze półtora miesiąca na przygotowanie i złożenie wniosku. Urzędnicy i urzędniczki Biura Ochrony Środowiska służą wszelką pomocą jeśli chodzi o wątpliwości przy wypełnianiu wniosków – zapewnia Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika urzędu miasta. Dodaje, że ulotki są cały czas rozdawane bezpośrednio mieszkańcom przez straż miejską np. podczas kontroli pieców i sposobu postępowania z odpadami w domach. - Dodatkowo np. w Wesołej, urzędnicy roznoszący informacje o podatku od nieruchomości dołączali do nich materiały informacyjne o ochronie powietrza i wymianie pieców – zapewnia. Władze miasta obiecują, że na początku przyszłego tygodnia bezpośrednio do mieszkańców trafi kilkadziesiąt tysięcy ulotek. Akcja obejmie Białołękę, Rembertów, Targówek, Ursus, Wawer, Wilanów i Włochy, bo tam zidentyfikowano najwięcej źródeł tzw. niskiej emisji, czyli metod ogrzewania domów, które najbardziej zanieczyszczają powietrze.

Do walki ze smogiem stolica wykorzystuje Smogowozy:

ran/pm