53. ligowe Derby Warszawy wygrała Polonia. "Czarne Koszule" na początku przegrywały z Legią 0:1, ale wyszły z opresji i doprowadziły do zwycięstwa 2:1. Legioniści nie wygrali na boisku rywali od kwietnia 2006 r.
To był mecz dwóch drużyn, które chciały odpokutować winę za ostatnie występy. Po szóstej kolejce T-Mobile Ekstraklasy Polonia wróciła z Białegostoku z porażką, a Legia miała na sumieniu przykrą wpadkę z Podbeskidziem Bielsko-Biała i przegraną w Lidze Europejskiej z PSV Eindhoven.
I to goście zaczęli lepiej. Przejęli inicjatywę i swoją przewagę mogli zamienić na gola już po dziesięciu minutach, ale Miroslav Radović ostrzelał słupek Sebastiana Przyrowskiego.
Zgaszeni po pół godzinie
To nie było ostatnie słowo serbskiego pomocnika. Na rehabilitację potrzebował kwadransa, a pomógł mu - nie pierwszy raz w tym sezonie - rodak Danijel Ljuboja, który sprytnie podał piłkę między dwóch zawodników Polonii. Dopadł do niej "Rado" i uciszył Konwiktorską.
To były popisowe minuty Legii. Jej koncert nie wiadomo z jakiej przyczyny trwał jednak do strzelenia pierwszego gola. Później do głosu doszły "Czarne Koszule". Mogli wyrównać jeszcze przed przerwą, ale Łukasza Trałkę i Czcha Pavla Sultesa zatrzymał Dusan Kuciak. Za drugim razem trochę przypadkowo, bo bramkarz Legii leżał już na murawie, ale Sultes zamiast do pustej bramki, trafił... w jego nogi.
Bolesny powrót "Żewłaka"
Legia gasła z każdą minutą. Gospodarze na to czekali i wykorzystali z zimną krwią. Pierwszy karcenie rywali rozpoczął Tomasz Jodłowiec. Reprezentacyjny obrońca zawędrował pod pole karne Kuciaka, dostał podanie od Pawła Wszołka i wyrównał.
Przy golu nie popisał się Michał Żewłakow. W Polonii spędził sześć sezonów, od lata jest filarem Legii i zawiódł w najmniej odpowiednim momencie. Poślizgnął się we własnym polu karnym, a niepokojony Jodłowiec mógł trafić do siatki legionistów.
Premierowy gol Albańczyka
Ponad 6 tys. kibiców Polonii (fani z Łazienkowskiej nie skorzystali z przyznanej im puli 350 biletów) w euforię wprawił Edgar Cani. Sprowadzony z rekomendacji Zbigniewa Bońka Albańczyk miał trafiać w tym sezonie jak na zawołanie. Do niedzieli jednak nie zrobił tego ani razu. Swoją niemoc przełamał kwadrans przed końcem.
53. derby stolicy dla "Czarnych Koszul". Józef Wojciechowski odetchnął, a przy Łazienkowskiej na pewno głowią się, co z tym fantem zrobić. Dla Legii to trzecia porażka z rzędu.
Polonia Warszawa - Legia Warszawa - 2:1.
Bramk1: 24' Radović 0:1, 60` Jodłowiec 1:1, 75` Cani 2:1.
Składy na mecz:
Polonia Warszawa: 81. Sebastian Przyrowski - 5. Dorde Contra, 6. Tomasz Jodłowiec, 8. Robert Jeż, 15. Grzegorz Bonin, 17. Łukasz Teodorczyk, 18. Łukasz Trałka, 21. Maciej Sadlok, 26. Aleksandar Todorovski, 28. Łukasz Piątek, 29. Pavel Sultes
Ławka rezerwowych: 1. Michał Gliwa, 2. Radek Mynar, 7. Paweł Wszołek, 9. Edgar Cani, 10. Daniel Sikorski, 13. Adam Kokoszka, 24. Jakub Tosik
Legia Warszawa: 12. Dusan Kuciak - 25. Jakub Rzeźniczak, 6. Michał Żewłakow, 21. Ivica Vrdoljak, 14. Jakub Wawrzyniak - 16. Ariel Borysiuk, 5. Janusz Gol, 2. Artur Jędrzejczyk, 31. Maciej Rybus, 32. Miroslav Radović - 28. Danijel Ljuboja
Ławka rezerwowych: 84. Wojciech Skaba, 15. Inaki Astiz, 17. Marcin Komorowski, 11. Tomasz Kiełbowicz, 27. Rafał Wolski, 33. Michał Żyro, 26. Maciej Górski.
par