Rafał Trzaskowski złożył swój pierwszy prezydencki podpis. Sygnował projekt uchwały Rady Warszawy dotyczącej tak zwanej obrony miasta przed skutkami "lex deweloper".
Rafał Trzaskowski został w czwartek podczas inauguracyjnej sesji Rady Warszawy zaprzysiężony na prezydenta stolicy. Później ustępująca ze stanowiska Hanna Gronkiewicz-Waltz przekazała gabinet swojemu następcy.
Pierwszego dnia urzędowania prezydent podpisał projekt uchwały rady pozwalającej na zaskarżenie rozstrzygnięcia nadzorczego wojewody mazowieckiego, który w październiku uchylił jeden z zapisów uchwały dotyczącej lokalnych standardów urbanistycznych.
Ochrona przed "lex deweloper"
Lokalne standardy urbanistyczne zostały przyjęte, by ograniczyć skutki działania "lex deweloper", czyli ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących. Celem specustawy było skrócenie czasu przygotowania inwestycji z pięciu lat do roku. Wywołała jednak obawy, że będzie wykorzystywana do chaotycznej zabudowy mieszkaniowej w miejscach bez odpowiedniej infrastruktury miejskiej.
Warszawa jako pierwsze miasto zdecydowała się na przyjęcie regulacji, które -wyznaczając dodatkowe obostrzenia deweloperom - mają ochronić miasto przed konsekwencjami niekontrolowanej zabudowy. Dokument został przygotowany na zlecenie byłej prezydent Gronkiewicz-Waltz. Uchwałę określającą owe standardy warszawscy radni przyjęli 30 sierpnia.
Sporny zapis
Uchwała składa się z trzech paragrafów. Pierwszy określa standardy dla inwestycji mieszkaniowych. Między innymi liczbę kondygnacji czy miejsc parkingowych dla samochodów i rowerów, a także odległość budynku od obiektów użyteczności publicznej i istotnych elementów miejskiej infrastruktury, w zależności od lokalizacji inwestycji. Drugi reguluje standardy dla inwestycji towarzyszących, czyli dróg publicznych, przystanków, placówek kulturalnych i opieki zdrowotnej, szkół, przedszkoli, obiektów sportowych, terenów zielonych czy nawet obiektów handlowych, o ile służą one obsłudze lokatorów budynków mieszkaniowych. Ostatni dotyczy przepisów ogólnych.
Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera uchylił paragraf drugi. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia argumentował, że miasto wykroczyło poza swoje kompetencje regulując kwestię inwestycji towarzyszących.
Z interpretacją wojewody nie zgadzają się urzędnicy ratusza. - Jest ona literalnie niezgodna ze specustawą, która w paragrafie 20 wskazuje, że można ustalać standardy dla inwestycji towarzyszących. Co więcej, w uzasadnieniu jest to powiedziane wprost - zaznacza Marlena Happach, szefowa Biura Architektury i Planowania Przestrzennego w ratuszu.
- Nie do końca rozumiemy decyzję wojewody, a jeżeli w różny sposób interpretujemy ten sam przepis, to należy się zwrócić do sądu o rozstrzygnięcie - wyjaśniła.
kk/mś
Źródło zdjęcia głównego: UM / Facebook