Mimo choroby i wycieńczenia jest w nich niesamowita siła i piękno. Pacjenci oddziału onkologii Instytutu Matki Dziecka - o ile pozwala im na to stan zdrowia - biorą udział w bajkowej sesji fotograficznej. Zdjęcia ucharakteryzowanych pacjentów już wiszą na oddziale.
Na codzień zmagają się z chemioterapią i prawie całym ich światem jest szpital. Pięciu pacjentów z Instytutu Matki i Dziecka czekała jednak w piatek spora niespodzianka.
Bajkowa sesja
Profesjonalny makijaż i piękne bajkowe stroje. Choć 13-letnia Patrycja nie czuła się najlepiej, na jej twarzy malował się szczery uśmiech. Po chwili dziewczynkę ledwo można było poznać, zapomniała o chorobie i w studiu fotograficznym wcieliła się w postać Kopciuszka.
Do rzeczywistości trzeba było jednak wrócić. Kopciuszek znów znalazł się na odziale onkologii. Dziewczynka ma raka kości.
- Było to jej drugie podejście. Za pierwszym podejściem nie mogła do tej sesji przystąpić. Była trochę podłamana. W tej chwili udało się. Źle sie czuła, ale udało się, bardzo chciała. To jest takie oderwanie od szpitala - mówi Monika Dzieł, mama Patrycji.
Znaleźć piękno
Sesję fotograficzną zorganizowała fundacja Herosi. Cel był jeden: udowodnić pacjentom jak bardzo mogą być niezwykli.
- Dzieci po chemioterapii tracą włosy ale także mają wiele blizn na całym ciele, które powstają podczas leczenia. Stąd pomysł żeby pokazać to troszkę w innym świele - tłumaczy Aneta Rostkowska z fundacji.
Małgorzata Walczak
mjc/mz