- Przedstawiony przez ERBUD harmonogram naprawy progów jest zbyt długi – informują przedstawiciele Lotniska Modlin. Ostrzegają, że jeżeli firma Erbud nie znajdzie satysfakcjonującego rozwiązania, poszukają innych, "profesjonalnych" wykonawców.
"Czas naprawy zbyt długi"
"Według Zarządu i ekspertów współpracujących z lotniskiem, przedstawiony przez ERBUD SA harmonogram naprawy progów jest zbyt długi" – pisze Magdalena Bojarska z Lotniska w Modlinie. "Zgodnie z wcześniejszym, oficjalnym stanowiskiem ERBUD SA, przedstawionym Zarządowi Spółki, wykonawca potrzebuje 140 dni na wykonanie robót budowlanych" – dodaje.
Jak twierdzi, zarówno specjaliści zatrudnieni przez zarząd spółki, a także firmy specjalizujące się w technologiach betonowych oceniają, że tego typu prace można wykonać w znacznie krótszym czasie. Władze portu w Modlinie przekonują też, że mogą poszukać innego wykonawcy prac.
„Jeżeli ERBUD SA nie znajdzie satysfakcjonującego rozwiązania, Zarządzający Portem Lotniczym Warszawa/Modlin w trybie pilnym zwróci się do profesjonalnych wykonawców, którzy będą w stanie wykonać naprawę drogi startowej w oczekiwanym terminie. Zgodnie z zapisami umowy koszt tego poniesie ERBUD SA" - zapowiada Bojarska.
Nie działa od grudnia
Lotnisko w Modlinie od kilku tygodni nie przyjmuje dużych samolotów pasażerskich. 22 grudnia inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów - o numerach 08 i 26 - betonowych odcinków, o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego.
Droga startowa skróciła się do 1500 m, co spowodowało, że samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą tam wykonywać operacji lotniczych. Rejsy z Modlina zostały przeniesione do innych portów lotniczych, głównie na lotnisko Chopina.
ran/par