Tematem czwartej stylizacji, tradycyjnie był już teatr/opera. Tym razem walka była wyjątkowo zacięta, bo różnica punktów między dziewczynami była minimalna.
Aleksandra Gąsiorowska, 8 punktów
Klasyka z odrobiną awangardy tak najkrócej można scharakteryzować stylizacje Aleksandry Gąsiorowskiej. Małą czarną z falbanką i szpilki w tym samym kolorze, uczestniczka zestawiła z amarantową kopertówką. Było elegancko ale i zachowawczo stwierdziły jurorki. „ Masz stosowną torebkę stosowne dodatki, szkoda tylko że nie założyłaś tych wysokich butów, bo te bardzo skróciły Ci sylwetkę i odebrały sznyt który Ci wcześniej towarzyszył" komentowała Dorota Williams. „ Nie chciałam Cię widzieć w bezpiecznej stylizacji, ale w takiej która by pokazała ludziom że można fajnie się ubrać do teatru, ale inaczej niż w małej czarnej" dodała Magdalena Zabierzowska. Nie zachwycił także makijaż uczestniczki „ Obrysowałaś graficzną kreską oko, co bardzo je zmniejszyło" powiedziała Ewelina Niezgoda. Na konto Aleksandry tym razem powędrowało 8 punktów.
Layla Saidi-Hurbo, 15 punktów
"W Twoim DNA jest styl i wyglądasz jak przygotowana do sesji zdjęciowej we włoskim Vogue", "Wszystko się zgadza, piękna stylizacja", „w makijażu zawarłaś wszystko co powinnaś". Tak jurorki komentowały stylizacje Layli. Sznurowane na kokardkę szpilki i czarna sukienka ze złotymi zdobieniami. To zestawienie zachwyciło jurorki i zdobyło 15 punktów.
Natalia Penar, 7 punktów
Długa chabrowa sukienka, czarne szpilki i połyskująca kopertówka. To propozycja Natalii. "Bardzo Cię pochwale że wybrałaś długą sukienkę, to odpowiedni dresscode do opery, ale liczyłam na większą kreatywność" tak oceniła stylizacje uczestniczki przewodnicząca jury Dorota Williams. 7 punktów tyle zebrała Natalia.
Po zliczeniu wszystkich punktów, drugie miejsce zajęły Nastalia Penar i Aleksandra Gąsiorowska które zdobyły 46 oczek . Tylko o jeden punkt więcej zebrała Layla Saidi, i to z nią spotkamy się za tydzień w wielkim finale.